Zimowy weekend sprzyja spacerom, jeśli jest u Was śnieg możecie zastosować Magię Zimy. Śnieg jest wspaniały w swojej konsystencji: jest cieczą w stanie stałym, jest podatny i plastyczny.
Magia Śniegu była stosowana już w bardzo dawnych czasach, teraz niestety mało kto o niej pamięta. Najlepszy jest śnieg świeży, nie zamrożony. Za pomocą śniegu można pozbyć się problemów związanych z brakiem pieniędzy, brakiem miłości, czy brakiem dobrego zdrowia. Należy zebrać świeży śnieg do plastikowego kubeczka, może być jakiś jednorazowy kubek. Zbierając śnieg należy myśleć o tym wszystkim, czego chcecie się pozbyć z Waszego Życia. Myśli muszą być pewne i zdecydowane. Należy uruchomić w sobie tą wewnętrzną pewność, że pozbywacie się tego wszystkiego.
Jeśli chcesz pozbyć się braku pieniędzy, możesz pomyśleć i poczuć pozbywam się dziury finansowej, długów i kredytów. Myśląc tak, napełnij kubek do końca śniegiem i uklep go, aby powierzchnia była równa. Zabierz go ze sobą i wstaw do lodówki zamrażalnika na 3 Dni. Potem wyjmij go na Noc, a rano gdy już śnieg będzie wyglądał jak woda, wylej do toalety wyobrażając sobie jednocześnie, że wszystkie Twoje zmartwienia odchodzą, odpływają wraz z roztopionym śniegiem. Kubek włóż do woreczka, przewiąż czerwoną nitką lub wstążką i wyrzuć do śmietnika na ulicy. Umyj ręce pod zimną wodą.
Ta stara Magia sprawdzi się w każdej dziedzinie Życia, w której chcesz zrobić porządki. Innym sposobem na przyciągniecie do siebie pozytywnych energii, jest robienie Orła na śniegu. Mam nadzieję, że jako dzieci robiliście Orła i wiecie o co chodzi. Niby dziecinna zabawa, a oczyszcza i dodaje radosnych energii. Zabawy na śniegu są fantastyczne, ponieważ śnieg jest (to woda przyp.) oczyszcza, regeneruje a także zamraża troski i uwalnia ukryte w Nas endorfiny. Jako dziecko całe Dnie spędzałam na śniegu a należy pamiętać, że Zimy wtedy były bardzo ostre. Przez wiele godzin budowałam iglo, robiłam tunele i różnego rodzaju figury śnieżne. Zima wcale nie musi być straszna, wszystko zależy od tego jak ją wykorzystamy.
Na Magicznej Linii będę dostępna tel.708 788 222.
Pozdrawiam serdecznie!
Wasza Agga Soyala
A ja pamiętam Pani Aggusiu, 🙂 jak jeszcze w szkole podstawowej na zajęciach plastycznych malowaliśmy białą pastą do zębów zimę na bloku rysunkowym ,wcześniej pokrytym niebieską albo granatową farbą.Były na niej bałwanki,padający śnieg,domki i drzewa pokryte śniegiem.Dzieci zjeżdżające na sankach po bielutkich górkach. 🙂 Bardzo lubiłam paćkać tak tą białą pastą po kartce i pędzelkiem rozprowadzać ją ,tworząc krajobraz z zabawnymi zimowymi scenkami.Właśnie wróciły mi te wspomnienia. 🙂 Kiedyś najbardziej ze wszystkich pór roku lubiłam zimę.Cieszyłam się zawsze na zabawy w śniegu, chociaż potem były buty przemoczone.Ha ha,póżniej marzyłam o takich butach w których bym mogła dużo chodzić po głębokim śniegu.Kto by pomyślał,ale zimą też możemy się na dworze opalać.ale musi być odsłonięte przynajmniej 18% ciała.Wystarczy ok.20 minut w samo południe aby pochłonąć przez naszą skórę promieni słonecznych, które potem zamienią się w witaminę D tak bardzo potrzebną ,aby nasz układ odpornościowy był mocny.Dopiero potem smarujemy się kremami.
Pamiętam jak do pracy dojeżdżałam autobusem do innej miejscowości.Była wtedy taka zima,że na dworze było -20 sp.C.Stałam rano na przystanku,a autobus się dużo spóżniał.Na drodze szklanka.Trzeba było powoli jechać,ale dojechałam.W pracy był taki okres że siedziałam w nienagrzanym pomieszczeniu i malowałam wyroby ceramiczne i szklane.Ręce mi zamarzały i wychodziły bohomazy,chociaż i tak nie były najgorsze.Siedziałam przy oknie gdzie cieńka bez grzejnika ściana dzieliła mnie z dworem.To wtedy właśnie przemarzły mi kolana o których Pani widzi mi w kartach.Chociaż ostatnio już mi Pani Aggusiu o nich nie mówiła,aż byłam zdziwiona.A ja przeciez niedawno wpadłam na pomysł aby je posmarować amolem który je rozgrzał. 🙂 Jak ktoś chce skorzystać to podam fajną miksturkę którą aplikuję mojej mamie na rozgrzewkę,a jest zmarzłą osobą.
Przygotować garnuszek.Wsypać do niego pół łyżeczki czarnej herbaty.Zalać jedną szklanką zimnej wody.Postawić na ogień i przykryć pokrywką.Gdy się zacznie gotować dodać trzy gożdziki,imbiru na czubek łyżeczki,cynamonu na czubek łyżeczki.Gotować na wolnym ogniu z 10 minut.Potem przelać do szklanki przez sitko.Będzie niecała i dobrze,bo się trochę wygotowało.Dolać resztę zimnej przegotowanej wody.Potem wcisnąć cytrynę,dodać miodu i kilka kropel amolu z apteki.Super rozgrzewa. Pozdrawiam Panią i wszystkich przemarzniętych. 🙂 🙂 🙂
Witam 🙂 🙂 🙂
Orła na śniegu robiłam 🙂 Na trawniku urządzaliśmy zawody, kto najładniejszego orła zrobi.
Teraz nie widzę, żeby dzieci tak się bawiły.
U nas śniegu nie ma. Leży ten z sprzed paru dni, taki 2 cm. Więcej jest zlodowaciałej śniegowej mazi.
Przyjemnego sobotniego wieczorka i niedzieli życzę 🙂
wzajemnie Marysiu ❄⛄❄⛄❄
☺
Dzien dobry p.Aggo czy dzis bedzie pani dostepna?jak tak to od ktorej?
bede za jakies 10 min
Witam Pani Agusiu witam was drogie blogowiczki jak dobrze mieć ulubioną lekturke I codziennie zaglądać nowe wpisy ……uwielbiam je czytać pozdrawiam Marysie Ikonkę Edusie Kazimiere po prostu wszystkie Panie……..
yDziękuję Danusiu ja równoez corplutko pozdtwiam ☺?
??????????
Miło nam Danusiu 🙂 i również pozdrawiamy. 🙂
Pozdrawiam Cię Danusiu i dziękuję za pamięć ?
P.Aggo bedzie pani jeszcze dzis na linii?
bede
Cieszę się, Pani Aggusiu, że Pani będzie na linii – może uda mi się dzisiaj dodzwonić ?
Pozdrawiam
Ela
juz jestem wolna
Witam Pani Agguniu ?
Witam wszystkie blogowiczki???.
Na Mazurach piękna zima i dużo śniegu . Jest bajkowo ???.
Orła na śniegu robiłam będąc dzieckiem . Cały czas dzieci były na zewnątrz jeździliśmy na sankach łyżwach nartach . To było piękne a dziś internet gry telewizja . Kilka lat temu wracaliśmy z mężem z imprezy karnawałowej . Przez całą noc spadło dużo białego puchu . Robiliśmy orła na śniegu cała grupa . Rano mój mąż zorientował się że zgubił złoty sygnet pamiątka rodzinna . Rano szukaliśmy ale już przejechał spychacz i odgarnął śnieg . Sygnetu nie było . Powiesił ogłoszenia ale nikt nie znalazł . Codziennie rano chodził szukał . Po miesiącu któregoś dnia poszedł rano i znalazł śnieg powoli topniał i odkrył zgubę . Taka była zimowa przygoda. ????. Serdecznie pozdrawiam . Przesyłam buziaki . Miłego tygodnia życzę . Dużo miłych telefonów Pani Agguniu ????.Buziaki i całuski oraz pozdrowienia dla wszystkich zwłaszcza szególnie Marysiu i Edytko buziaki ????????
Basiu, 🙂 ale niesamowita przygoda i takie szczęśliwe zakończenie. 😀
Witaj Kaziu . Przygoda rzeczywiście z pięknym zakończeniem pozdrawiam buziaki ????
🙂
Basiu buziaczki ?
Witam wszystkich :-).
Pisałam z nowego telefonu mam teraz zielonego ludzika na śmiesznych łapkach . Pozdrawiam wszystkich miłych snów . Buziaki 🙂 :-*