Jak bardzo ważne jest, abyśmy wybrali te same Drzewa wchodząc, a raczej budując swój osobisty Las. Nie wszystkie Drzewa do siebie pasują.
Pamiętam rozmowę, którą odbyłam w samochodzie z młodym Człowiekiem. Nie wiedział w jaki sposób ma mi wytłumaczyć i przekazać sytuację, abym ją w pełni zrozumiała. Jak to w samochodzie, na lusterku miał zaczepionych wiele choinek zapachowych, pewnie wiecie o jakie chodzi. Ja osobiście ich nie lubię, bo mają przytłaczające zapachy. Zamiast tego lepiej użyć lawendy, płatków róży czy mięty.
Ale wracając do tego co chcę Wam dzisiaj przekazać. Ten młody Człowiek powiedział mi wtedy na przykładzie tych choinek, że nie zawsze w Życiu jest tak jakbyśmy chcieli, że to co wydaje się pięknym Lasem, który dopiero co zobaczyliśmy, który pojawił się na Naszym firmamencie i wiążemy z nim przyszłość, wcale nie musi okazać się tym Lasem, który jest dla Nas osobiście dobry.
Oczywiście na pierwszy rzut oka ten nowy Las może być właśnie taki o jakim marzyliśmy, aczkolwiek gdy wejdziemy do niego, może okazać się, że jest on zupełnie inny niż Nam się z początku wydawał. Las na który czekaliśmy wcale nie musi być dla Nas przychylny. Nie każde Drzewo pasuje do siebie. I jeśli szukamy jakiegoś konkretnego gatunku Drzewa wcale nie jest pewne, że w tym nowo odkrytym Lesie właśnie to Drzewo znajdziemy. Są gatunki Drzew które wykluczają się wzajemnie i jakbyśmy o nie nie dbali, to nie potrafią rosnąć razem. Oczywiście można zaryzykować i próbować je ze sobą połączyć, ale czy o to chodzi aby robić coś na siłę? Nie sądzę.
Każdy z Nas powinien znaleźć takie Drzewo i taki Las w którym będzie czuł się bezpiecznie i stabilnie. Las w którym nie będziesz się nudził i w którym będziesz miał możliwość odnalezienia spokoju, bezpieczeństwa oraz będziesz pasował do swojego Drzewa.
Wyobraź sobie, że całe Życie mieszkałeś na Pustyni. Czułeś się samotny, niedowartościowany , musiałeś szukać wody aby Cię utrzymywała przy Życiu. Ogólnie mówiąc nie było Ci samemu łatwo zmierzać się z pustynnym piaskiem, Wiatrem i Słońcem. Idąc swoja Drogą przez swoją Pustynie natrafiłeś na piękny Las. Tak wiele razy wyobrażałeś sobie jak ten Las będzie wyglądał, jakie będzie miał zwięrzęta i drzewa. Szczególne nadzieje wiązałeś z tym, że gdy znajdziesz ten upragniony Las, będzie w nim Drzewo, które będzie Cię chroniło i dostarczało odpowiednich składników do przeżycia. Wyobrażałeś sobie, że w końcu będziesz spokojny a wszystkie Twoje problemy zostaną rozwiązane.
W swojej wędrówce przez Pustynie znajdujesz w końcu upragniony Las. Cieszysz się jak Dziecko w czasach komunizmu na widok czekolady 😉 Biegniesz do Lasu, wchodzisz do niego i jeszcze nie zauważasz, że coś jest nie tak. Po prostu cieszysz się zielenią, świeżym powietrzem, słuchasz z zachwytem śpiewu ptaków. Twoja euforia trwa przez jakiś Czas. Czas ten, jest adekwatny do Twoich przeżyć pustynnych, im więcej wycierpiałeś na swojej Pustyni tym dłużej będziesz cieszył się znalezionym Lasem, nie dostrzegając niczego dziwnego, nie dostrzegając żadnych zagrożeń.
W końcu postanawiasz wejść w głąb Lasu. Chcesz poszukać dla siebie odpowiedniego Drzewa, które Cię ochroni, nakarmi i sprawi, że Ty też nabierzesz chęci do Życia. Niestety nie ma tak łatwo. Zbyt długo przebywałeś na Pustyni i nie znasz się za bardzo na gatunkach Drzew, nie wiesz które z nich jest dla Ciebie właściwe, nie masz pojęcia jak sprawdzić przy którym z nich znajdziesz to, czego od lat szukałeś. Wybierasz pierwsze Drzewo, które pozwoli Ci schronić się w swoim cieniu, które osłoni Cię przed silnymi promieniami Słońca a liście zapewnią Ci powiew Powietrza. Zapatrzony i oszołomiony, uważasz, że nie mogłeś wybrać lepszego Drzewa. Zresztą wszystkie inne Cię nie interesują, a nawet ich nie dostrzegasz.
Sytuacja trochę się zmienia, gdy po pewnym Czasie zaczynasz dostrzegać, że to Drzewo rośnie w takim miejscu gdzie Słońca jest najwięcej a jego konary wcale Cię nie chronią. Zaczynasz rozumieć, że Twój wybór nie był trafny. Masz dziwne poczucie niezadowolenia, aczkolwiek nadal cieszysz się, że w ogóle znalazłeś to Drzewo i że pozwoliło być Ci przy nim. Nie rezygnujesz ze swojego Drzewa bo wciąż masz nadzieję, że w jakiś sposób dopasujesz się do niego a ono do Ciebie. Uważasz, że potrzeba Wam czasu, aby stanowić jedność.
Niestety lata upływają, a Ty wciąż tkwisz przy Drzewie , które nie daje Ci schronienia. Czujesz się coraz bardziej rozczarowany, smutny. Drzewo bardzo się stara, nagina swoje gałęzie aby Cię ochronić i zapewnić Ci wszystko czego potrzebujesz, ale to wszystko jest za mało, Ty oczekujesz czegoś więcej. Coraz częściej łapiesz się na tym, że nie chcesz tkwić przy swoim pierwotnym wyborze. Trochę się obawiasz, że jeśli opuścisz to Drzewo, ponownie znajdziesz się na Pustyni.
Jednakże, zaczynasz wchodzić w głąb Lasu i zaczynasz dostrzegać, że jest więcej Drzew które mogłyby Cię schronić. Zaczynasz zauważać, że możesz zmienić swoją sytuację. Chcesz cieszyć się Życiem. Chcesz cieszyć się na maksa: wiatrem, chłodem, śpiewem ptaków.
W końcu odchodzisz od swojego Drzewa. Musisz zrozumieć, że nie ma w tym ani Twojej winy, ani winy Drzewa które wcześniej wybrałeś. Po prostu nie pasowaliście do siebie. Nie każda choinka jest taka sama, nie każde Drzewo dostarcza tego czego oczekujesz. Nie każde Drzewo potrafi dać Ci to czego pragniesz i nie ma w tym niczyjej winy. Pamiętaj, zanim zdecydujesz się na to konkretne Drzewo , które zapewni Ci wszystko czego oczekujesz, że będziesz musiał przytulić wiele innych Drzew. Choinek jest wiele, a Ty jeśli się postarasz trafisz na tą właściwą.
Co chcę Wam przekazać: otóż drogie Stokrotki, w poszukiwaniu odpowiedniego partnera na Życie będziecie musiały przejść przez swoja Pustynię, będziecie usychały z Miłości, będziecie płakały, uważały że już nigdy nie dotrzecie do upragnionego Lasu. Będziecie wybierały Drzewa, ale będzie i tak, że niektóre z Was pozostaną na zawsze na swojej Pustyni. Należy iść do przodu i zmierzać do Lasu. Nawet jeśli pierwsze Drzewo okaże się niewłaściwym partnerem. Zawsze warto wejść w głąb Lasu, aby wybrać tego odpowiedniego. Nie musisz się obawiać, że To Drzewo przeoczysz , ponieważ ono będzie Cię wołało, abyś przyszedł i schronił się w jego cieniu.
To dla Was, abyście nabrali siły i Wiary w to, że właściwe Drzewo gdzieś tam rośnie tylko i wyłącznie dla Was. Ta muzyka zawsze dodaje mi siły.
Na Magicznej Linii będę dostępna w godzinach popołudniowych. tel. 708 788 222 i 708 888 688.
Pozdrawiam ciepło Wasza Agga Soyala
Pani Aggo, przepięknie to Pani ujęła w tej opowieści ❤️❤️❤️ Pozdrawiam ?
Pani Aggo
Te obrazy są przepiękne, aż chciałoby się choć przez chwilę mieć takie życie a muzyka niesamowita – mocna ale nieprzytłaczająca, aż mi się łzy pokazały w oczach…
🙂
Pani Aggusiu – jestem i codziennie zaglądam tutaj.
Jest tak, jak Pani powiedziała. Jestem bardzo, bardzo zajęta super ważnymi pracami. Ważnymi dla nas wszystkich.
Bardzo często się zdarza, że brak czasu na sen.
Pozdrawiam Panią i wszystkich, wszyściusieńkich z bloga ? ? ?
Tak Mario,ja też wiem że jesteś zajęta, i również dziękuję za pozdrowienia. 🙂 🙂
Marysiu kochana, strasznie brakuje tutaj twoich wpisów?, jak dobrze że jestes, że napisalas.. ?Pozdrawiam cieplo!!! i licze na to, že wkoncu nastąpi przełom w tych ważnych sprawach…?☺ życze samych sukcesow?
?Pani Aggusiu dziękuję za piękny wpis, mam nadzieje, że wkoncu panią usłyszę, bo strasznie sie juz steskniłam za panią ??
Pani Aggusiu, 🙂 ha niedawno myślałam o drzewach i nawet sprawdzałam w takiej tabeli ile poszczególny gatunek żyje lat i się okazało że wszystkie żyją bardzo długo,a niektóre jeszcze o wiele dłużej od pozostałych.W przenośni i dosłownie dają nam cień i ukojenie.Jeżeli wybierzemy odpowiednie dla siebie,to na pewno będziemy się przy nim dobrze czuć.Nie tylko biorąc z drzewa co dobre,ale również jego obdarzać ciepłym słowem i przytuleniem.To takie życie w symbiozie.
Melodia piękna.Daje głębokie wytchnienie.Za drugim razem gdy słuchałam,to zamknęłam oczy i widziałam tę głęboką przestrzeń spowitą delikatną mgłą.Na początku usłyszałam w tych dźwiękach i zobaczyłam szumiący las.Właśnie te drzewa,cała ich masa.A wśród nich to jedno nasze. 🙂 🙂 🙂
No wlasnie, wazne jest aby znalezc to Nasze Drzewo.
…moja refleksja na dzisiejszym wpisem jest naturalna … 😉
większość tych drzew to topole (osiki), maja niewielkie wymagania więc bez trudu zasiedlają cały las, przy najmniejszym podmuchu wiatru poruszają się delikatnie drżąc (trzęsie się jak osika) … co do wnętrza – drewno osiki jest bardzo miękkie, lekkie oraz nietrwałe 🙂 – tak wyglada 90% lasu 🙂
Czy wie Pani jak w tym lesie pełnym topoli znależć choćby jednegom dęba 🙂
Pozdrawiam serdecznie z nadzieją na rozmowę po długiej przerwie
Agnieszka
… i jeszcze zacytuję mojego 14 letniego syna…
… na świecie jest ponad 7 mld ludzi z tego połowa to mężczyżni … i chcesz mi mamo powiedzieć ze nie ma z czego wybrać 🙂
🙂 🙂 🙂
hahahahhaha
Topola pod wzgledem energetycznym jest zlym drzewem. Nie wiem jak znalezc dab aczkolwiek zdarza sie 😛
Ha, 🙂 ja mam ale dębowy stół przy którym siedzę. 🙂 🙂
przynajmniej cztery solidne nogi 🙂 Kazimiero
🙂
To prawda,Agnieszko. 🙂 I stół jest wiekowy. 🙂
A mnie się wczoraj śnił rower,ale z czterema kołami w linii ciągłej.Byłam na swoim podwórku i pod tunelem miałam drzwi do swojego magazynku gdzie były różne rupcie.Obok taki sam miała koleżanka z pracy.Nasze drzwi były otwarte i ona zobaczyła u mnie ten rower,który zresztą moja mama odkupiła okazjonalnie w dobrym stanie od jakiegoś mężczyzny.Zaraz mnie się zapytała czy jej odsprzedam.Wprost na mnie to wymusiła i się zgodziłam za ok 100 zł.Kiedy go wyciągała to wtedy zobaczyłam,że on jest u góry wyłożony cienkimi materacami.Miały służyć do jazdy na wpół leżąco na nim.Z tyłu miał pojemny,metalowy koszyk.Wtem zobaczyłam,że dodatkiem do tego roweru był dosyć duży brązowo-biały pies.Siadł przede mną i miał taką miłą mordkę.On był przyporządkowany do ciągnięcia tego roweru.Koleżanka ściągnęła kolorowe pokrowce z materacy i pod spodem były bielutkie i czyściutkie.Okazało się,że ten rower jest nawet w bardzo dobrym.stanie.Powiedziała,że jedzie na grilla i pomyślałam że ten koszyk posłuży jej na załadowanie całego ekwipunku.Zadowolona zapraszała mnie również na tę imprezę.Wtedy zrobiło mi się przykro,że ten rower jej sprzedałam i to razem z tym psem.Nawet bałam się reakcji mamy bo to ona go kupiła. 🙁
?Pani Aggusiu ?
Wspaniały wpis ?. Pani to cudowna Wróżka! Same trafności! Wspaniała i jedyna ?.
Życzę pięknej niedzieli Pani Agguniu a ja jadę na koncert ?. Buziaczki ????
bedzie Pani dzisiaj ☺??
jestem 🙂
Coś nas rozłączyło Pani aggusiu 🙁 bede probowac jeszcze
ok 🙂
Pani Aggusiu mimo że niedane mi było dokonczyc rozmowe z panią, to i tak się ciesze, że wkoncu Panią usłyszałam ???
Pozdrawiam aerdecznie ☺
🙂
Kochana Pani Aggo 🙂
myślę o Pani z miłością i uwielbieniem, wstydzę się jednocześnie że czasami wątpię w Pani słowa bo przepowiednia wydaje się absurdalna w danym momencie.
Od 31maja próbuję się dodzwonić by Pani opowiedzieć 🙂 i nic … 🙁 widocznie inne osoby bardziej Pani potrzebują.
Powiedziała Pani od stycznia wiele razy żebym się nie martwiła o pieniądze, że byle do czerwca, że w czerwcu będę znowu szukała domu do kupna i kupię go pod koniec roku bo nie będę miała czasu. W tamtym momencie leżałam rozłożona na łopatki i wydawało mi się że tym razem pęknę 🙁 ale ja nigdy nie pękam o czym Pani wie zawsze wstaję idę dalej.
Wszystko się sprawdziło, będę zawierała ugodę z Andrzejem, mam wszystkie sznurki w reku jak zawsze 🙂 ugoda będzie na bardzo okrągłą sumę. Wystarczy na dom, zabezpieczenie rodziny i przede wszystkim na działalność fundacji.
Wszystko, absolutnie wszystko się sprawdza – zauważyłam że szybciej gdy nie myślimy o tym bo wydaje się nam to nierealne samo przychodzi do nas. Mam wewnętrzny spokój i taką wewnętrzną radość też mi Pani o tym mówiła.
Często powtarzam takie zdanie „jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie” i jest 🙂
Pozdrawiam cieplutko wszystkie Panie i niech się wam wszystko realizuje.
Acha zapomniałam dodać że jednak każda myśl, marzenie pomysł wymaga naszej pracy, energii, zaangażowania, rozwiązania same przychodzą, marzenia się nie spełniają, marzenia się realizuje adekwatnie do podjętego wysiłku
Agnieszka
ha ha ha i po co mi dąb jak ja sama jestem jak dąb 🙂
taką mam refleksję nad życiem 🙂
1. po pierwsze nie szukać
2. po drugie nie szukać
3. po trzecie nie szukać
4. po czwarte – Samo ma przyjść i jeszcze na mnie zasłużyć 🙂
🙂
Cudowna refleksja Agnieszko, sama zacznę taką stosować 🙂 A co do dębu, miałam dąb, który osaczył mnie swymi konarami. Teraz wystarczy mi pospolity kasztan, byleby tylko mnie chronił a ja będę jego podporą.
A ja miałam osikę czy lebiodę i też mnie osacza bo nie potrafi samodzielnie na siebie zarobić 🙂
Nadeszła epoka upadku męskości, któregoś dnia się okaże że „seksmisja” nie była komedią tylko wyrocznią
🙂
hahahaahaha
Aneto 🙂
mam takie zdanie które powtarzam bez końca, w nocy gdy się obudzę, gdy się modle kilkanaście razy dziennie.”Chroń mnie Panie Boże przed moim byłym mężem, uwolnij mnie od niego oraz od wszystkich trosk z nim związanych” i zaczęło działać.
Wcześniej ciagle mówiłam” Chroń mnie Panie Boże przed mężczyznami” któregoś dnia zdałam sobie sprawę że to nie mężczyżni są zagrożeniem tylko były mąż, więc zmodyfikowałam swoją prośbę 🙂 🙂 🙂
DZIAŁA !!!!!! POLECAM 🙂
Agnieszko, bardzo podoba mi się Twoja modlitwa choć jeśli pozwolisz dodam coś od siebie „”Chroń mnie Panie Boże przed moim byłym mężem, uwolnij mnie od niego oraz od wszystkich trosk z nim związanych i obdarz go Panie bliźniętami” ?
„marzenia się realizuje adekwatnie do podjętego wysiłku” Dokladnie tak jest 🙂
Agnieszko, super że o tym napisałaś. Tak właśnie czasami jest, że gdy Pani Agga coś nam mówi to ja czasami jestem zdziwiona. Tak ma być? WOW ? Czasami trzeba poczekać ale i tak wszystko się sprawdza. Pozdrawiam
Pani Aggo ❤️❤️❤️
Dziękuję Agnieszko za Twoje słowa. Bardzo mądre, bardzo prawdziwe.
Ja tez zawsze chłonę Panią Aggę pełnymi garściami i tuptam, tuptam … i strasznie mi źle, że to nie dzieje się od razu. A ja tym tupaniem pewnie tylko wszystko odstraszam. Masz rację, Pani Agga tez zawsze to podkreśla „odpuścić” – nie myśleć. Przecież w końcu zawsze jest tak, jak mówi Pani Agga.
Dziękuję Pani Agguniu 🙂 i Tobie tez Agnieszko 🙂
🙂
Marzenko, właśnie tak się spinamy, tak wyczekujemy i denerwujemy się, że przecież już miało być tak jak powiedziała Pani Agga… spokojnie trzeba zająć się sobą i będzie tak jak przepowiedziała Pani Agga predzej czy troszkę później 🙂
Pozdrawiam
Czy dziś będzie pani dostępna???
Bede za jakies 30 min