Kod związku
Każdy związek, każda relacja ma swój osobisty kod. Między Ludźmi wytwarza się specyficzna forma rozmowy i z każdym jest ona inna. Inaczej rozmawiamy z partnerem, inaczej z Dzieckiem i jeszcze inaczej z panią ze sklepu spożywczego.
Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale miedzy dwiema osobami, które mają się ku sobie, a potem które się kochają i zaczynają tworzyć związki, tworzy się pewnego rodzaju język. Jest on zrozumiały jedynie dla samych zainteresowanych.
Już w pierwszych dziesięciu sekundach przy pierwszym zobaczeniu się jest przesądzone czy dane osoby, będą ze sobą czy też nie. Pierwsze dziesięć sekund ma kolosalny i decydujący wpływ na to, jak dalej i czy w ogóle potoczy się ta znajomość. I nie chodzi tu o Miłość od tzw. pierwszego wejrzenia.
Już przy pierwszym poznaniu nieświadomie dostrajamy się energetycznie lub nie, do danej osoby. Nasza podświadomość i nadświadomość wie szybciej niż umysł świadomy, czy ktoś nam odpowiada czy też będziemy od tej osoby uciekali. Osoby bardziej wrażliwe i bardziej rozwinięte na poziomie Duchowym, wyczuwają to szybko.Wszystko zależy jak bardzo masz rozwiniętą Sferę Duchową oraz od tego, czy z nowo poznaną osobą znajdujesz się na tym samym poziomie energetycznym.
Bardzo ważna jest też otwartość Serca i Duszy. Nie umiem opisać stanu tej otwartości, bo ona po prostu jest lub jej nie ma. Zresztą niektóre osoby przeżywając całe Życie, nigdy takiego stanu nie są w zdolne osiągnąć. Cały Czas należy pracować nad sobą i rozwijać się pod względem Duchowym. Należy poznawać siebie. Przyznam szczerze, że taka otwartość jest bardzo przydatna a czasami nawet zabawna.
Ja mam umiejętność czy też Dar widzenia Aury. Gdy na kogoś spojrzę wiem, czy ta osoba jest dla mnie właściwa czy też nie. Widzę też niestety różne choroby i smutki danej osoby, co niekiedy bywa ciężkie. Widzenie Aury i rozpoznawanie pod względem energetycznym jest samo w sobie dobre, aczkolwiek niekiedy mam ochotę się wyłączyć i faktycznie tak robię.
Ale powracając do tematu tajnego kodu między partnerami. Powstaje on samoistnie. Nie można się go nauczyć, wyćwiczyć czy też zmusić, aby był. Z biegiem Czasu, gdy coraz bardziej poznajemy partnera, język związku powstaje sam. Na pewno często byliście świadkami takich sytuacji, gdzie dwoje Ludzi doskonale ze sobą rozmawiało a Wy nie wiedzieliście o co im chodzi. Czuliście się zdezorientowani i zagubieni, jakby odtrąceni i niepotrzebni.
Tajny język między dwiema osobami jest zrozumiały jedynie dla nich. Mogą to być specyficzne słowa, gesty, mimika twarzy czy sposób zachowania się. Jeśli dwie osoby są dla siebie właściwe, to taki język powstaje miedzy Nimi bardzo szybko. Znacie na pewno to uczucie, gdy o kimś lub o czymś myślicie a bliska Wam osoba wpada na ten sam pomysł lub dokańcza Waszą myśl.
Melodia kodu miedzy dwiema osobami jest zależna i powstaje jedynie wtedy, gdy te osoby pasują do siebie, gdy są w tych samych wibracjach energetycznych. Są to maleńkie cząstki, którymi emanuje każdy z Nas. Cząstki te łączą się z cząstkami partnera, by utworzyć całość. Są one jak doskonale ułożone puzzle. Jak wiadomo puzzel z innej układanki nie będzie do Nas pasował. Nawet jeśli będziesz chciał na siłę go przyciąć, wcisnąć, to i tak będzie innym puzzlem. Tak samo jest z cząstkami energii, które tworzą język pary. Jeśli nie pasujecie do siebie, to nic nie pomoże dostosowywanie się czy uczenie danego języka kodu partnera. Próby i starania często doprowadzają do poczucia straty i rozczarowania. Znane powiedzenie „mówią jednym językiem” odnosi się właśnie do zrozumienia i czucia tych samych wibracji energetycznych co partner. Wtedy nic nie stoi na przeszkodzie, aby stworzyć stały radosny związek uczuciowy. Początki mogą być trochę utrudnione u osób nieśmiałych oraz z natury zamkniętych w sobie. Wtedy jest bardzo trudno zorientować się i stworzyć swój własny kod. Potrzeba wiele cierpliwości zanim ta osoba otworzy na Nas swoje Serce i Duszę, abyśmy mogli sprawdzić czy Nasze energie splatają się ze sobą wzajemnie.
Jeśli macie problemy z rozpoznaniem języka, odsyłam Was do obserwacji Przyrody. Zwierzęta posługują się tajnym kodem w sposób naturalny. Łabędzie wysyłają do siebie niesłyszalne dla Człowieka dźwięki by połączyć się w pary. Miłość Łabędzi jest na stałe. One nie poszukują innych partnerek. Wiążą się na całe Życie tworząc co Roku nowe rodziny. Mają swój tajny kod porozumiewania się ze sobą.
Chciałabym, abyście zrozumieli jak bardzo ważna jest komunikacja i to nie tylko ta słowna. Jeśli przy poznaniu kogoś lub też na późniejszym etapie znajomości odczuwasz opór do danej osoby, to jest znak, że nie powinniście się do siebie zbliżać, ani starać się stworzyć związku. Nawet jeśli sprobujecie, to ta relacja prędzej czy później rozpadnie się. Szkoda będzie jedynie zmarnowanych chwil, aczkolwiek wychodzę z założenia, że wszystko jest „po coś”. Może akurat Tobie potrzeba jest taka lekcja, abyś mógł dowiedzieć się czegoś więcej o sobie samym. Zbyt mocno koncentrujecie się na drugiej osobie, a zapominacie, że macie poznawać siebie. Swoje uczucia, emocje, sposób zachowania. Macie się rozwijać, aby w końcu osiągnąć Zadowolenie.
Kod danego związku z biegiem Czasu ulega zmianom i przeobrażeniom. Będąc w długoletnich relacjach nie tylko znacie się dobrze, ale też macie wypracowany swój język. Wiecie kiedy i czego oczekuje od Was partnera. Wiecie jak z Nim rozmawiać, aby zniwelować konflikt. Umiecie jednym spojrzeniem wywołać uśmiech na twarzy ukochanego. Wasza relacja jest połączeniem samym w sobie. Nawet jeśli wkrada się rutyna, jeśli chcecie potraficie ją przełamać. Oczywiście jest też wiele związków, które mówią innymi językami. Partnerzy nie potrafią się porozumieć mimo wylewanych z siebie słów. Prędzej czy później taki związek rozpadnie się lub co gorsza może trwać na stałe.
Przeanalizujcie szczerze czy znacie tajny kod ze swoim partnerem. Czy jest u Was coś takiego? Jeśli nie wiecie jak to rozpoznać zapytajcie mnie przy najbliższej rozmowie. Karty podpowiedzą co i czy w ogóle można coś w tej sytuacji zrobić.
Na Magiczną Linię zapraszam od środy od godziny 11.00. Tel.708 788 222 i 708 888 688.
Jutro mam wolne. Obserwujcie mój instagram i Snapchat. Być może spotkamy się gdzieś w Polsce 🙂
Pozdrawiam Stokrotki!
Wasza Agga Soyala
?Dzień dobry Pani Agguniu?
Bo miłość to tlen Ale ciężko o taką prawdziwą i na zawsze… Znam osoby co im nie zależy na miłości a żyją swoim światem… Pani Agguniu czyżby przeszłość powraca? Ciągle o mnie wypytuje co u mnie, jak moje życie uczuciowe itd… Wczoraj znowu… A Pani to widziała już dawno tylko u mnie są takie duże przesunięcia na tle uczuć… Buziaczki ślę ????
Moze to byc ta wrozba z przeszlosci….
Aż ciekawe bo tyle jednak czasu u mnie mijava jednak się potem wszystko dzieje…
Hihihi!Pani Aggusiu 😀 Fajne zdjęcie. 😀 Tak,a czasem się mówi,że rozumieją się bez słów.Piękna ta łabędzia miłość.
Ale fajnie wyszliście Pani Agguniu 🙂 Tak beztrosko, zabawnie i wesoło 😉 Pozdrowienia dla brata!!! 🙂
Dziekuje !
??
Pani Aggusiu piekne rafosne zdjecie, piekny film na snapie i na fb ??? super !!! ?uwielbiam jezdzic pociagami , och jak ja bym tak chciała Panią teraz spotkac ?
Zapraszam na moja trase pociagowa 🙂
A ja spotkam niebawem ? bo wakacje to ta pora…?
Pani Agguniu, już kilkakrotnie usłyszałam podczas naszych rozmów, że mamy z Bazyliszkiem swój sposób porozumiewania się,. teraz już wiem o co chodzi,. ja nie zdawałam sobie z tego sprawy ale Pani zobaczyła ten szczegół ???. to jest to, prawda ???
pozdrawiam miło??
EB
🙂
z ubraniem jest podobnie,. my nawet nie zauważamy tego ??? wszystko dzieje się samo ?
Pani Agguniu jaki miły kocyk ?. Nigdy się nie spotkałam aby w w pociągu dawali kochana ?. Ale Pani piękna!!!
Pani Agusiu, ten przystojniak to Pani brat ?
Dokładnie 😛
Pani Agusiu, proszę zabrać ze sobą brata, jak wybierze się Pani odwiedzić moją Placówkę 😀 Zadzwonię w sobotę, w celu ustalenia szczegółów haha
hahhahahaa
Przystojny ten brat Pani Aggi prawda Aska ??
odnosząc sie do zamieszczonego wpisu Kod związku- przypomnialy mi sie sytuacje z l. wiele razy bylo tak, ze co ja o nim pomyslam to zaraz przychodzila wiadomosc smsowa lub sygnal w tel., potem kiedy rozmawialismy zawsze bylo tak, ze albo ja albo on czytalismy sobie w myslach nawzajem, mozna by bylo powiedziec, ze rozumielismy sie bez słów, ale do czasu… kiedy on wszystkiego nie popsul..
On znal moje przeczucia, a ja jego. I kiedy nadszedl moment ze zaczął sie zmieniac, czulam ze cos sie dzieje, wtedy wrecz musialam juz sie niezle namęczyc aby do niego dotrzec… byl jakis inny, jakby zupelnie obcy. Poznal osobe ktora do niego w ogole niepasowala. Kiedy probowalam mu uswiadomic ze cos sie dzieje, ze cos nie tak on probowal szybko mnie uspokoic ze wszystko jes okej ale tak niebylo, klamal, dopiero przy dluzszej rozmowie przyznsl sie ze niewoe co robic, pod naciskiem potrafil przyznac sie do swoich slabosci itd. jednak to juz nie bylo to samo. Wiele razy pytalam Pani Aggi czemu po tak dluzszej przerwie on mi sie sni albo mialam wrazenie ze widze jego osobe w innym czlowieku, wtedy wiedzialam i czulam ze on mysli a Pani Aggusiu to potwierdzila.
I choc minelo troche czasu od naszego ostatniego spotkania to zrobilam wszystko zeby juz niedawal mi w rozny sposob znakow, ktore moglyby mi go przypominac, Na povzatku bylo ciezko, jednak gdy uswiadomilam sobie jak sie zmienil,i co bylo dla niego wazne… udalo sie Owszem czasem pojawia sie w moich myslach ale juz nie tak intensywnie jak kiedys- te mysli sa inne i czuje ze udalo mi sie zlamac ten kod…
Przykre jest to,kiedy spotykamy osobe, ktora ma to cos… z ktora potrafimy sie porozumiec i laczy nas taka piekna więż, wzajemnosc wyczuwania siebie, czytania w myslch ,czy nawet wypowiadania tych samych słów w tym samym czasie, nagle ta druga osoba zaczyna to psuć, przez glupote i kaprys.