Ostatnio wiele osób narzeka na złe samopoczucie i słabnącą odporność organizmu. Stosowali różne lekarstwa, herbatki, zioła i nic nie pomogło, dalej czują się paskudnie. Mają osłabioną wewnętrzną odporność i siłę. Co sprawi, że odzyskają chęci do Życia? Przytulanie. Prosty a jednocześnie bardzo wymowny znak.
W dzisiejszych czasach nikt nie ma czasu na tego rodzaju kontakty. Swiat technologii skierował wszystkie ruchy bliskości w przeszłość. Jednakże drzemie w Nas wewnętrzna potrzeba bliskości z drugim człowiekiem. Przytulanie poprawia nastrój, wewnętrzne energie wyrównują swoje poziomy. Dzięki przytulaniu czujemy się akceptowani i nie czujemy się samotni. Wiemy, że komuś na Nas zależy, że chce kontaktu z Nami. Jest bardzo skuteczne w odpędzaniu lęków i strachów. Uspokaja wewnętrznie co wpływa na serce, oddychanie i przemianę materii. Otwiera na drugiego człowieka i na miłość.
Zwalnia proces starzenia się, wpływa korzystnie na układ krążenia i poziom cukru, stabilizuje ciśnienie. Przytulanie ma wielką Moc. Związuje ze sobą ludzi, łamie bariery nieśmiałości. Relacja staje się głębsza i na dłużej pozostająca w pamięci. Otwiera i przyspiesza kontakty seksualne. Przytulanie jest jak narkotyk, kto raz zacznie, temu przestać jest trudno. Osoba przytulająca ma takie same korzyści jak osoba przytulana. Obie czują się odprężone, otwarte i przyjacielskie. Osoby, które przytulają zawsze gromadzą obok siebie bardzo wielu ludzi. Sympatyczni, uśmiechnięci są w centrum uwagi na spotkaniach towarzyskich i przyjęciach. Moc płynąca z przytulania potrafi zdecydowanie wpłynąć na stan zdrowotny organizmu. Obowiązkowo każdego Dnia należy chociaż raz przytulać. Bez tego organizm coraz bardziej się osłabia. Oczywiście jak najczęstsze przytulanie jest bardzo wskazane. A Ty kiedy kogoś ostatnio przytuliłeś ?
Na Magicznej Linii będę dostępna od godz.10.00 tel. 708 888 688 i 708 788 222. Pozdrawiam Stokrotki !
Wasza Agga Soyala
Pani Aggusiu,ma Pani rację. 🙂 Psa chciałam przytulić ale on nie lubi pieszczot.Mnie nikt nigdy nie przytulał.Moja mama też nie lubi okazywać czułości.Wiem że taka forma kontaktu bliskiego jest ,ale dla mnie jakby za szklaną zasłoną. 🙁
Pani Aggusieńko – przytulanki są super 🙂
Jednak nie można z nimi przesadzać. Właśnie niedawno rozmawiałam na ten temat z bliskimi osobami.
Jeśli przytulanie sprawia radość obydwu stronom, to fajnie jest 🙂
Jeśli natomiast przytula się kilkadziesiąt razy w ciągu dnia jedna „strona”, to po pierwsze przytulanie spowszechnieje,
a po drugie nawet zaczyna wkurzać.
Usłyszałam nawet określenie, że „nie rób ze mnie wieszaka” 😉
W takiej sytuacji pasuje przysłowie „co za dużo, to nie zdrowo”.
Na przytulanki – takie ” z uczuciem” muszą mieć ochotę obydwie osoby.
Dużo dobrej energii przekazujemy poprzez przytulenie osoby, której chcemy pomóc lub pocieszyć.
Czasami więcej to znaczy, niż tysiąc słów pocieszenia.
Pyta Pani o ostatnią moją „przytulankę” – to właśnie dzisiaj, kiedy przytuliłam moją przyjaciółkę na „do widzenia”.
Jednak najczyściej – bo co wieczór – przytulam moją podusie 😉 😉 😉 hahahaha
Oczywiście „przytulankę” Wszystkim przesyłam 🙂 – fajne one są 🙂
A nasza Pani Aggunia piękna, wiosenna 🙂 Przytulić to chciałaby się do Pani 🙂 żeby za wszystko podziękować, za serce, za nadzieję, za wróżby które się sprawdzają, za ogromny DAR i za cierpliwość do mnie 😉 ściskam gorąco i wiosennie 🙂 koleżanki też pozdrawiam serdecznie 🙂
Nawiązując do dzisiejszego wpisu Panni Aggusi to musze przyznac, że nienalezę do osób zbyt wylewnych… ale są czasami zdarzają mi sie wyjątki ? i przytulam się do osób, które są mi bliskie ?☺
Podobnie jak Julka chciałabym przytulic sie do Pani Aggusi z wdziecznosci?za to,że Pani Aggusia jest i dokonuje w nas takie piękne metamorfozy ?
hahahha będzie, będzie 😉
??
Ja Też tak mam. Przytulam się i do osób, które mają w sobie „magnes” …..
Pozdrawiam wiosennie Ciebie Ilonko i Julkę oraz wszystkie tu obecne Panie.
Pozdrawiam ☺
Pani Agguniu, w nawiązaniu do przytulenia popłynęłam z prądem tematu i umówiłam się na kawkę ale w mieście z Tomaszem ? Tomasz to taki miś co fantastycznie przytula więc ta kawka będzie hohoho ??? co Pani na to ??? ?? oszalałam ??? ?? może to te wiosenne energie ??? ?
pozdrawiam słonecznie ???
EB-)
🙂
haha Pani Agguniu nic dodać nic ująć ? po prostu ten wpis wywołał u mnie ogromną potrzebę przytulenia ………????
Pani Agguniu, ja bardzo lubię sie przytulać, zawsze lubiłam, czy jestem smutna, czy szczęśliwa… Przytulenie dodaje mocy!!!!czasem tak zupełnie bez powodu podchodzę i sie przytulam szczególnie do męża, ale rownież do rodziców, teściowej, szwagierki, chrześnicy i do bliskich znajomych, po przeczytaniu Pani wpisu uzmysłowiłam sobie, ze ciagle sie przytulam i dobrze mi z tym? robię to spontanicznie i naturalnie? Pania bym tez przytuliła oczywiście jak sie spotkamy?. Przytulajmy sie!!! Pozdrawiam wszystko przytulanki????????
A właściwie jak to jest Pani Aggo z tym przytulaniem, że jedni są takimi ,,przytulaszczkami” , a inni – nie ? Zastanawiam się dlaczego nie przepadam za tym , jak ktoś narusza moją ,,przestrzeń powietrzną”, chociaż dopuszczam wyjątki i jest to miłe i przyjemne. Czy to ma się w genach , czy to kwestia wychowania ?
-pozdrawiam wszystkie ,,Stokrotki” i naszą Panią Aggrodniczkę !
Drogie Stokrotki. Przytulanie jest tak intymna sprawa, ze nie kazdy to lubi. Jest to wyniesione z dziecinstwa ale tez jest to zapisane w kodzie genetycznym. Jest to naturalny mechanizm obronny.
Pani Aggusiu,
Dziękuję za wczorajsze dwie wspierające i inspirujące rozmowy.
Wczoraj przeczytałam w gazecie, że jest nów i trzeba zrobić mapę marzeń, umieszczając instrukcję wykonania. Pomyślałam fajnie, ale to jest czasochłonne, a ja jestem wiecznie w niedoczasie…
Dużo później … bingo.., przecież podczas rozmowy z Panią Aggą tworzyłam mapę marzeń, tyle że słownie.
Pani Aggusiu, czy mogę tak myśleć ?
A propos zdrowia mojej Mamy, to znowu natychmiastowe Pani „trafienie”. Pierwsze zdanie, które usłyszałam po powrocie do domu od Mamy, że nie czuje się najlepiej i boli Ją głowa….
Fajnego dnia Wam moi mili życzę. 🙂
Jak najbardziej może być słowna mapa marzeń. Słowo ma silną Moc 🙂
Dziękuję. 🙂
Pani Agusiu
odnosnie tych witamin jakie łykam o które pani pytała, co spowodowały że odzyskałam siły.
Ta witamina to taki zestaw:
1. Przeświadczenie że co by się nie działo dam radę
2. wiara we własne możliwości
3. wiara ze nie ma granic
4. wysoko postawiona poprzeczka żeby skakanie było wyzwaniem
5. wiara ze najlepsze dopiero przedemną
CAŁY TEN KOKTAJL WITAMINOWY POWODUJE ZE Z WNĘTRZA WYDOBYWA SIĘ PONADLUDZKA SIŁA 🙂 🙂 🙂
wszyscy mamy ten zestaw witamin w sobie, tylko trzeba umieć go uruchomić.
JAK????
WYPIERAMY NEGATYWNE MYŚLENIE, NIE DOPUSZCZAMY MYŚLI O PORAŻCE I DZIAŁAMY I PĘDZIMY DO CELU NA HORYZONCIE 🙂 🙂
DZIAŁAMY, DZIAŁAMY, BO BEZ DZIAŁANIA MOŻNA UTKNĄĆ W ILUZJI.
MYŚLENIE MA MOC SPRAWCZĄ
Tulę wiosennie wszystkie Panie
Agnieszka
…:) I jeszcze trzeba się skupić na budowaniu, planowaniu dobrej przyszłości, grzebanie w zatęchłej przeszłości nic nie zmieni i robi z nas nieszczęśliwych, rozgoryczonych ludzi.” Ważne są tylko te dni które jeszcze przed nami…”
Trzeba jeszcze odnależć w sobie pasję i miłość do życia nie do udręki 🙂
Pani 1000 razy już o tym wszystkim pisała na wszystkie sposoby a ja potwierdzam to działa 🙂 🙂 🙂
Buziaki
Agnieszka
Suuper!!!!Proszę, aby wszyscy ten przepis zapisali i stosowali. Weźcie się za siebie 🙂
Moi mili,
Agnieszki wpis to wspaniała bomba witaminowa i nie trzeba ponosić kosztów finansowych.
Tak właśnie leczyła mnie Pani Agga i to dość długo, bo wchłanianie tych witamin szło bardzo opornie.
Ale w końcu się udało. No może prawie…. Ale jest OK.
🙂 🙂 🙂
Agnieszko bardzo mi się podoba twój zestaw witamin ? oj musze sobie zafundować taki prawdziwy koktajl witaminowy ??
Koniecznie!
Ilonko koniecznie
mamy w sobie takie pokłady siły i energii i sami je blokujemy 🙂 🙂 🙂 , szkoda
to taka autoszczepionka 🙂
Pozdrawiam
Agnieszka
No, czas najwyzszy wziąć się do roboty. Wiem, że niebedzie łatwo ale warto wkoncu zawalczyc o siebie ?
Agnieszko dziekuje za ten piekny „zestaw witamin” jestem pod wrazeniem ?☺☺
Bo dzieki wierze i tej wewnętrznej sile możemy naprawde wiele…
Pozdrawiam cieplo
Witam serdecznie 🙂
Ja uwielbiam gdy przytulają się do mnie moi synowie 🙂 Ich ciepło i zapach cieszy me serce bardzo 🙂 A sami podchodzą i zawsze przytulą 🙂
Życzę miłego weekendu 🙂
Edusiu, gdy ja tulę moje dzieci codziennie, (a jak kogoś nie przytulę to krzyczą przytul mnie, przytul i tak wszystkich muszę wytulić wszystkich przed snem bo przychodzą do łózka – wytwarzają się u mnie ogromne pokłady endorfin, 🙂 to takie szczęście brać w objęcia te małe, cieplutkie, pachnące ciałka, które jeszcze parę lat temu pachniały oliwką. Dzieci gdy się tulą są szczere, mają czyste serduszka, ta czułość nie ma podtekstu, jest bezinteresowna….z mężczyznami jest różnie, przypomina mi to przytulanie tarantuli 🙂 🙂 🙂 🙂
Pozdrawia
Agnieszka
hahahhahaaa
Nie mogę przestać się uśmiechać na myśl jak Pani w 100% prześwietliła osobę o którą pytałam i obecną sytuację.prawda prawda prawda! !!☺
Tam mam, widzę więcej. Dziękuję.
Pani Agguniu, czy to herbatka czy papa Dobranoc ?
Zapraszam na jutro 🙂
Pani Aggo pani wraca ,ja mam jutro ostatnie egzaminy,prosba
Do jutra ? do miłego usłyszenia ? EB-)