Już dzisiaj mamy piękny Nów Księżyca, który wniesie wiele optymizmu i jakby luzu. Skoncentruj się na sobie. Przemyśl wszystkie problemy, które masz. Przemyśl wszystkie niedopowiedzenia z innymi osobami i ciężkie sytuacje. Wyrzuć z siebie urazy i smutki, a także wybacz wszystkim tym, przez których czujesz się zraniony.
Obecny Nów Księżyca jest drogowskazem by zastanowić się nad sobą i porzucić wszelki ból nagromadzony przez lata i przez pokolenia. Pozbądź się tego smutku, rozczarowania, strachu i lęku o swoją Przyszłość. Postaraj się cieszyć tym co masz teraz, w dniu dzisiejszym. Mimo przebywania w domu doceń ciepło, dobre jedzenie, kawę i wspaniałą kąpiel, która Cię oczyści. Dzisiaj możesz dowiedzieć się więcej o sobie jeśli tylko pozwolisz aby wspaniała Energia Światłości lekko przepływała przez Twoje ciało. Pozwól sobie na brak zmartwień. To właśnie dzisiaj podczas tego Nowiu Księżyca masz możliwość uśmiechnąć się tak szczerze jak nigdy dotąd. Energia Nowiu będzie z Nami przez dwa dni 🙂
Dzisiaj specjalnie dla Was robię wyjątkowe rozkłady Kart oraz Przesłanie Anielskie. Zobacz jaki Anioł jest przy Tobie i Twoich najbliższych. Co chce Tobie przekazać. Karty pokazują więcej i konkretniej.
Można już pytać o Indywidualny Horoskop na Kwiecień 🙂
Na Magicznej linii będę dostępna od godz 13.00 do poznych godzin wieczornych z przerwa na kawe.
tel.708 788 222 i 708 888 688
227 184 099 6,99 zł/min. z vat /rozmowa bez limitu/
Pozdrawiam ciepło
Wasza Agga Soyala
Witam pani Aggo! Dziękuje za rozmowę! Zadzwoniłam – rozmowa długa, wesoła…i taka jak dawniej ( już był ten uśmiech o którym pani mówiła!). Co byśmy zrobiły bez pani i pani kart!!!?
Dzièkujè serdecznie! Dlatego zamiast się martwić lepiej zapytać rozmowa ze mną przyspiesza bieg zdarzeń. U Pani to jak expres wręcz 🙂
expres:) Pani Aggo to, pani Wielka Moc Sprawcza!!!
hahhahahah 🙂
🐬🐬Piękne te przesłanie, która usłyszałam.🐬🐬 Jak miło Panią dzisiaj usłyszeć…👼🙂 w ten Mów 🌑🐞🐞🐞🐞
MI tez miło 🙂
Witam,
Ja mam pytanie z troszkę innej beczki- mianowicie przez zaistniałą sytuację nie mam kontaktu z Panią od ponad miesiaca i przyznam ze juz sie troszke stesknilam, a i nowych pytan sie troche „nagromadzilo”… Korzystam z systemu na doladowanie- rozmowa bez limitu. Doladowalam przez paypal ( kwota zniknęła z konta bankowego), niestety w systemie prepaid nie została odnotowana (właściwie nie zostały, bo to kilka wplat bylo)
Wypelniam formularze i zgłoszenia, niestety bez odzewu. I tak już 3tydzien… Czy miał ktoś podobny problem i czy umialaby mi Pani podpowiedzieć, gdzie powinnam się jeszcze zglosic, pod jaki nr zadzwonić? Juz trace nadzieje, że to się uda rozwiązać…
Pozdrawiam
Och Pani Dinder prosze zadzwonic do nich od 9 do 16 , Mam nadzieje ze pracuja i ja tez zadzwonie jutro w Pani sprawie.Kontakt i pomoc techniczna: Infolinia: 800800098, 0048 525239999
Moze Pani z roznych loginow na ten sam nr telefonu ladowala i system sie zawiesil czy cos…. ja sie na tym nie znam , ale na pewno to sie wyjasni
Witam! 😊😊 Nie wiem, czy Pani w jakiś sposób przyspieszyła bieg zdarzeń, czy to było zarządzenie losu, ale sprawa została rozwiązana bez większych komplikacji😁 Dziękuję i do usłyszenia!! 😘🌻❤
Bardzo sie ciesze 🙂 😉
Pani Aggo,zadzwoniłam na pogotowie gazowe i pytał się czy teraz czuję.Mówię że z rana czułam w łazience.Powiedział że mogło to być z kanalizacji bo jakże z kotła gazowego jak jest w kuchni,ale mówię że mam okienko z kuchni do łazienki.Zapytałam się ,a skąd ten zapach gazu między lodówką a ścianą przy oknie który czułam wiele dni wcześniej?Więc kazał zamknąć okna i wtedy sprawdzić czy będę czuła.Przez dzień wywietrzyłam,a po drugie to są takie naloty,że stale nie śmierdzi.Tak jak Pani mówiła.Gdybym teraz czuła przy zamkniętych oknach to by przyjechali.Jednak kazał mi zgłosić do zarządcy aby sprawdził kominiarz przewody wentylacyjne i druga osoba instalację gazową jeszcze raz chociaż tu już był ostatnio jeden od nich.Chciałam ogrzewanie gazowe żeby nie mieć czadu z pieców,a tu mam z kotła gazowego.
Prosze byc ostrozna i jak cos to zglosic sie do nich koniecznie
Teraz sobie przypominam,że jak Był z TBS-u sprawdzić przewody gazowe to wyczuwał spaliny.
oo to trzeba tamtym powiedziec
Dziękuję za rozmowę i przesłanie anielskie, które dodało mi jeszcze więcej spokoju ducha. Pozdrawiam i do usłyszenia 😊
Prosze bardzo 🙂
Kaziu, ja przed laty też miałam taki problem, spaliny gazowe dostawały się do mojego mieszkania szybem wentylacyjnym.Okazało się że sąsiedzi z dołu zamontowali sobie wyciąg i źle był podłączony …… . Moje zgłoszenia do Spółdzielni pozostawały bez reakcji aż któregoś wieczora nie wytrzymałam i wezwałam pogotowie gazowe , przyjechali zrobili pomiary i natychmiast odcięli gaz w całym budynku. Następnego dnia z samego rana miałam pracownika Spółdzielni z awanturą ….. ponowne podłączenie gazu kosztuje ….
pozdrawiam serdecznie 🙂
EB,bardzo mnie ciekawi to co przeżyłaś.Jak sąsiedzi mogli podłączyć się do Ciebie szybem wentylacyjnym?A kominiarz nie przychodził raz w roku lub częściej na takie kontrole kominiarskie?A którym szybem wentylacyjnym się przedostawały do Ciebie,tym gdzie para leci od gotowania?A czy masz swoje ogrzewanie gazowe w domu?Ja też zadzwoniłam na pogotowie gazowe i kazali mi się skontaktować z TBS-em do którego należę aby sprawdzić drożność wentylacji i szczelność gazu.Dzisiaj przyszedł kominiarz w maseczce wyjątkowo dla mnie.Powiedział,że komin wentylacyjny od kotła gazowego jest dobry.Potem wyjął tę kratkę plastikową z drugiego który pochłania zapachy z kuchni i kazał wyjąć taką siateczkę która się szybko zanieczyszcza i zatyka ,a te podłużne szparki wyczyściłam i potem założyłam.W oknie sprawdził czy na ramie okiennej jest dobrze założona wentylacja.W ramie plastikowej wywiercili siedem dziurek,a w tym jedna jakaś niedorobiona.Chociaż zmieściłyby się jeszcze trzy.Powiedział ze nie mogą być dziurki tylko taka w całości zrobiona szpara.Jak jest wiatr to może nawiewać w dół do mieszkania te spaliny i tak miałam od około miesiąca.Obie z mamą mamy chrypę.Mnie ciśnie w klatce piersiowej,aż do żołądka i do wątroby.Czułam również gaz .A kominiarz mi mówi że z kanalizacji może być, bo podobny zapach.Jak kominiarz był to ja miałam wyłączony zawór od kotła i kuchenki na noc i przynajmniej spokojnie usnęłam.Rano nie pomyślałam aby znowu włączyć.A on mi też nic nie powiedział żeby włączyć i sam też nie włączył.Nie wiem czy to nie miało wpływu na sprawdzenie drożności tej wentylacji od kotła?Pan od sprawdzenia gazu miał przyjść jeszcze raz aby sprawdzić całą instalację,miał najpierw zadzwonić,a kominiarz mówi że on nie przyjdzie.Myślę że sam sobie tak powiedział.Po tym jak zamontowano to ogrzewanie gazowe minęło już półtora roku to też przeżyłyśmy, gdy przez tydzień ulatniał się gaz spod kotła gazowego pod którym nie dokręcili śruby i była chrypa.Potem przez trzy miesiące leczenie aż zanikła chrypa i teraz z powrotem od około miesiąca.i najwięcej czad.Chociaż już nie wiem czy tylko.Czuję go dalej w klatce,chociaż i tak z psem wychodzimy na dwór.
Mam takie pytanie,czy ktoś ma ogrzewanie gazowe, co wielu sobie chwali ,aby czuć spaliny gdy warunki atmosferyczne ku temu sprzyjają?
Ja mam, kiedys tez bylo czuc jak wiatr źle zawiał. Od tej pory mam czujniki wszędzie
A teraz jak był ten silny wicher w ostatnim czasie to Pani coś czuła,czy może czujnik się włączył?U mnie założył w kuchni przy drzwiach wejściowych i miga od czasu do czasu takie światełko.Zawiesił na początku gdy założyli ogrzewanie.Teraz kominiarz się pytał czy od tego czasu wymieniałam baterię?Mówię że jeszcze nie, bo widzę że miga.Powiedział,że to nie ważne że jeszcze miga.Trzeba raz na rok,a najlepiej raz na pół roku.A jak bateria słabnie to nawet samo może się włączyć.Nie wiem czy ten czujnik był już słaby i dlatego nie pikał.A ile ma Pani czujników w kuchni,więcej niż jeden i w jakim miejscu,ale to też zależy gdzie jest zainstalowany kocioł,czy w kuchni,czy w łazience,czy może w piwnicy…Z góry dziękuję za odpowiedź.
Nie, już teraz nic nie czułam, ale robie regularnie czyszczenie pieca jak się rozpoczyna sezon grzewczy. Mam czujnik jeden przy piecu i w każdym pokoju po jednym i w kuchni
Pierwsze słyszę,że trzeba czyścic piec.Nic mi nie mówili.Nawet ten kominiarz co był nic nie mówił.Prawdę mówiąc nie włączałam kaloryferów tylko na grzanie wody.A to wszystko z jednego kotła.W takim razie ja też muszę mieć więcej czujników,a nic mi o tym nie powiedzieli.Z ledwością ten jeden założył gratisowo za to że mi na początku napuścili gazu.Ja myślałam że moje kaloryfery będą cały czas ciepłe,a one tylko na chwilę się włączą i ostygną gdy tylko osiągną temperaturę jaką zaprogramowałam.
I to znaczy że czujniki nie włączyły się bo nie miały potrzeby?
Nie bylo nic to sie nie wlaczyly
EB,piszesz,że pogotowie gazowe zrobiło pomiary,ale czego?Bo piszesz o spalinach,a to nie jest gaz.To do spalin,czyli czadu tez mają urządzenie pomiarowe?Do mnie nie chcieli przyjechać chyba ze względu na okoliczności jakie panują,bo mój problem był od kilku tygodni,takie naloty.Ale widzę,że u Ciebie to też było rozciągnięte w czasie.Ciekawe jak długo?I czy też źle się czułaś?
Kaziu, u mnie to były chyba spaliny gazowe bo było czuć a dostawały się kratką wentylacyjną !!! przyjechali z miernikiem, zmierzyli właśnie przy tej kratce i natychmiast zakręcili dopływ gazu w całym bloku !!! Przeżywaliśmy horror zwłaszcza wieczorami !!! strach było położyć się spać….
trwało to dość długo, Spółdzielnia nie reagowała na moje zgłoszenia telefoniczne więc złożyłam oficjalne zgłoszenie na piśmie ale też olali….. całe szczęście że miałam to na piśmie, to był dobry ruch bo jak przyjechało pogotowie gazowe to pokazałam ….Spółdzielnia chciała obciążyć mnie ponownym podłączeniem gazu ale ja miałam zgłoszenie na piśmie….jeżeli nie zgłosiłaś na piśmie to zrób to koniecznie !
mnie truli sąsiedzi z dołu bo mieli źle podłączony wyciąg, spaliny były tłoczone do mnie właśnie tą kratką wentylacyjną….
działaj bo z gazem nie ma żartów ! pozdrawiam
Spaliny,czyli czad.Ja mam to samo i mamy chrypę.Chyba przez te silne wichry zawracało czad do domu i na to nic nie idzie zrobić.Czujnik ma teraz nową baterię to powinien zapiszczeć.Chociaż może powinnam mieć więcej czujników.Kominiarz mówił,że on jest na dwutlenek węgla.
A miałaś ten smród non stop,czy były takie napływy w tym rozległym czasie?
u mnie to było czuć najbardziej wieczorami i tak jak pisałam sąsiedzi z dołu mieli żle porobione podłączenia…..zresztą Oni o tym doskonale wiedzieli bo nie wpuszczali pracowników Spółdzielni do mieszkania ale jak przyjechało Pogotowie Gazowe to chyba wpuścili….my mamy w kuchni piecyki gazowe do grzania wody tzw. junkersy i one też są podłączone do komina….w każdym razie spaliny były wtłaczane do mojego mieszkania, jak teraz sobie pomyślę brrr… horror !
trzymaj się Kazimiero 🙂
Pani Aggo, będzie jescze pani dziś ?
tak za 10 min jakos:) Zapraszam
Dziękuję za dzis💞🥰💞
ja też 🙂 W ogóle bardzo chciałam Wam Wszystkim podziękować, że Jesteście !!!
To my dziękujemy, że Pani jest!
🙂
ach…ja, to bym codziennie z Panią rozmawiała 😏😌😌
O to ja jestem wdzięczna że los zesłał mi Panią na moja drogę życia…🥰💞🥰
🙂
Dzień dobry !
Pani Agguniu o której tak mniej więcej wypatrywać Pani na magicznej ?
pozdrawiam 🙂
bede dzisiaj od godz 15.00
super ! to czekam 🙂
Pani Agguniu,
wiszę na łączu, może panikuję ale coś się wydarzyło ….
jestem jestem
Pani Agguniu doładuję się tylko i jeszcze raz zadzwonię 🙂