„Pamietacie bajke „Bolek i Lolek” ? Mam nadzieje, ze tak. Jest to polska bajka aczkolwiek jest znana prawie na calym Swiecie. Obok zdjecie z niemieckim przedszkolem „Lolek und Bolek” 🙂 Bardzo ubolewam nad tym, ze dzieci nie ogladaja tych 'starych ” bajek, ktore niosly ze soba przeslanie, ktore uczyly i pokazywaly Dobro…..Tak samo jest z grami planszowymi…Czy Wasze dzieci, wnuki graja w gry planszowe? Te gry ucza. Rozwijaja kontakty miedzyludzkie, przystosowuja i ucza dyskutowac, rozwijaja intelektualnie i zblizaja do siebie np. dzieci i rodzicow. Przemyslcie to…
Zapraszam na Magiczna Linie od godz. 14.00.tel.708 788 222. Obiecuje, ze bede wiecej pisala 🙂 Czy ktos rozpoczyna od nowa 7 Dni Uciech? Jesli tak, to bardzo sie ciesze. Nagrody/Przeslania do poszczegolnych osob zostaly wyslane 🙂
Pozdrawiam cieplo! Wasza Agga Soyala
Witam Pani Aggusiu i wszystkie Blogowiczki 🙂
Tym razem zgłaszam się do obecnej „edycji” Dni Uciech 🙂
Uczestnictwo w Dniach Uciech zobliguje mnie jednocześnie do pisania relacji, jak dany dzień przeżyłam 🙂
Dużo się u mnie w ostatnich dniach działo. Od poniedziałku trwa przeprowadzka
i finisz już niedaleko. Dlatego mało w tych dniach tutaj pisałam, jednak wieczorkiem zawsze wpisy czytałam. To była taka „nagroda” po intensywnych pracach.
W poniedziałek przeprowadzka się zaczęła i tego dnia prawie wszystkie ciuchy zostały przetransportowane oraz meble z jednego pokoju ( bez 2 szaf).
Mniejszy pokój wysprzątany i odkurzony.
We wtorek wieczorkiem lśniła kuchnia i łazienka. Część kuchennego wyposażenia już swoje miejsce znalazła.
Moi mężczyźni oraz Natalia „uwijali się” szybciutko.
Wczoraj również przyszedł Pan i pomierzył okna, żeby moskitiery założyć.
To tak w wielkim skrócie opisałam stan na dzisiaj rano.
Bolek i Lolek – super dobranockowy serial 🙂 Oglądały go nie tylko dzieci – ja również 😉 Jak u nas politycy zmądrzeją, to Bolek i Lolek na ekrany powrócą.
Ściskam serdecznie – chociaż teraz trochę słabiej, bo sił w rękach trochę mniej
🙂 😉
Pozdrawiam Ciebie serdecznie Marysiu kochana 🙂 Już mi było teskno za Twoimi wpisami 🙂 Ja tez biore udział w drugiej edycji 7DU. Powodzenia dla wszystkich.
🙂
Bolek i Lolek to wspomnienia dzieciństwa 🙂 Bajka super 🙂
Tak ja rozpoczynam ciąg dalszy 7DU z wielka przyjemnoscia
Oczywiście, że rozpoczyna! Już 3 dzień 2 sezonu. Powinien minąć spokojnie. Ja również dziękuję za letnie przesłanie!
A w gry planszowe to jak najbardziej gram i jest to element mojej pracy z dziećmi-właśnie na takich grach uczymy się komunikacji. Poza tym bawimy się w „Uciekaj myszko”, „Starego niedźwiedzia”, „Rolnik sam w dolinie”, „Ulijaknę”, „Nie chcę cię znać”…. i wiele innych starych zabaw i wyliczanek. Są uwielbiane przez dzieci.
Pani Aggo 🙂
W Polsce można oglądać stare bajki na kanale ABC. Jest to kanał tylko z bajkami dla dzieci i często tam „leci” : Reksio, kot Filemon i inne stare bajki.
Powstała nawet nowa nowoczesna wersja Pszczółki Maji i dzieci chętnie to oglądają 🙂
Haniu,
Jak znaleźć kanał ABC ?
Ja mam telewizję satelitarną – z platformy „N +”.
Pozdrawiam i miłego dnia.
Ela
Witam Pani Aggusiu, 🙂 pamiętam tę bajkę.Jakoś mi się nasunął tytuł-,,Bolek i Lolek na dzikim zachodzie.”Nawet teraz mam w głowie melodię z tej bajki.Jak miło że przedszkole w Niemczech nazywa się ,,Bolek i Lolek.” 🙂 Gier komputerowych nie lubię.Denerwują mnie,a nie odprężają.Oczy trzeba bardzo wytężać.Dla mnie to są takie mechaniczne gry z którymi nie ma co dyskutować.Nawet nie umię w nie grać.Jedynie podoba mi się gra-,,Na farmie”,ale tylko na trochę.Pani Aggusiu może to dziwnie zabrzmi,ale ja o tym wszystkim wczoraj myślałam. 🙂
Moje nowe 7DU rozpocznę, 🙂 ale pod kątem-co mi los przyniesie. 🙂 Pozdrawiam. 🙂 🙂 🙂
Pani Agusiu, dziękuję co cudne przesłanie :)))
Ja ponownie piszę się na 7DU 🙂
Pisałam w tamtym tygodniu, że wygrałam małą kwotę w lotto, która sprawiła mi ogromną radość. Wczoraj poszłam ją odebrać i zagrałam kolejny raz. Wygrałam 3 razy tyle :))) Od razu przypomniały mi się Pani słowa, że jeśli człowiek cieszy się od serca z małych rzeczy, to dostanie jeszcze więcej :)))
Ściskam Wszystkich :*
Gratuluje 🙂
Super Asiu 🙂
Wow! 🙂 Fajnie Pani Asiu. 🙂 🙂 🙂
🙂
Asiu Gratuluję ! 🙂
Dziękuję kochane 🙂
Dzisiaj w zdrapce ponownie 20 zł wpadło 🙂
Żebym przez tą dobrą passę w hazard nie popadła hihi
Super 🙂 🙂 🙂
Haaa a mi 2 zł tj zwrot i kupiłam dwie po 1 zł i nic…
Dziękuję kochane 🙂
Dzisiaj ponownie w zdrapce 20 zł wpadło 🙂
Żebym przez tą dobrą passę w hazard nie popadła hihi
hahahahaha 😉
Pani Aggusia rękę na pulsie trzyma, więc w razie co od razu zastopuje Ciebie Aśko 🙂
Aśko – niedawno i ja taką samą radochę miałam.
Wspaniałe uczucie i radość duża z tego, że się trafiło – nieważne jaka kwota, liczy się fakt 🙂
Gratulacje i dalszych wygranych życzę 🙂
Pamiętam pamiętam 🙂
Cieszyłam się z Panią 🙂 Taka prawda, że nie ważne ile, a cieszy 🙂
🙂 🙂 🙂
Kochana Pani Aggusiu ♥
Też biorę udział w 7 DU 🙂
W poniedziałek zakupy i intensywne ćwiczenia wieczorem i nareszcie rozmowa z Marysia 🙂
We wtorek coś dla synka na wyjazd kupiłam i sobie a w pracy duża sprzedaż. Wieczorem z synem ćwiczenia. Kocham moje dwa Skarby! I rozmowa z Panią ale przerwana. ..no i oczywiście przyszły Bransoletki! ♥ Przyszły też wiadomości ;-)Puscilam lotka i zdrapki. Trzeci dzień to malutka wygrana ze zdrapki odebrana, dobra sprzedaż w pracy, kłótnia Pani wie z kim o finanse i to Pani widziala! !! No i zaraz ćwiczenia 🙂 Dokończyla rozmowę z Panią ♥Kocham Panią mooocno i jestem szczęśliwa, że trafiłam w swoim życiu, które płynie tak szybko na Panią 🙂 ♥
🙂 <3
super Edytko 🙂 🙂 niech się dzieje 🙂
Buziaczki pani Agguniu i dziękuję za wszystko a Aniołek jest magiczny!!! 🙂 Dziękuję za przesłanie na pocztę! 😉
Jeszcze parę dni takich „zapchanych” będę miała Edytko. Prawdopodobnie w sobotę wieczorkiem porozmawiamy – ja wówczas pierwszą noc na nowym miejscu będę spędzała.
Do usłyszenia Edytko 🙂
W pierwsza Noc prosze wlozyc pod poduszke piorko, najlepiej biale 😉
O rety – muszę się za nim rozglądnąć. Nie wiem czy zdążę je znaleźć 🙁 Teraz będę intensywnie myślała skąd je wziąć.
Obojetnie 🙂 Znajdzie Pani.
Moze byc np. z poduszki.
Oooooo 🙂 Na pewno w którymś jaśku znajdę 🙂
Dziekuję Pani Aggusieńko za podpowiedź 🙂
Ale fajnie Marysiu 🙂 Wiem jak bardzo jesteś zmęczona i pijąc kawkę od Ciebie myślę o Tobie 🙂
Pomimo ciężkiego i stresującego dzisiejszego dnia zrobiłam sobie przyjemność w postaci pysznej kawy w towarzystwie mojego wiernego przyjaciela kota w otoczeniu pięknych kwiatow. Od razu lepiej jutro CD 7 DU. Pozdrawiam wszystkich. Moja ulubiona bajka z dzieciństwa to makowa panienka i przygody profesora gąbki. Pamiętacie je?
Makowej nie pamietam , ale profesora Gapke jak najbardziej tak 🙂 Mam tez jakies „przeswity ” odnosnie Piatek z Pankracym…..
O tak, Piątki z Pankracym były super! I podczas „Piątku” był taki czeski czarno- biały film „Nikogo nie ma w domu”. Uwielbiałam Psa i te filmy. I we wtorki Michałki, takie 2 stwory z czuprynami. No i „Tik- tak” i Fasolki! Do dziś w pracy z dziećmi słuchamy i śpiewamy Fasolkowe przeboje. To się nie zestarzało.
I byłam fanką Natalki Kukulskiej i „Puszka- Okruszka”.
Ale to było o 16. A z wieczorynek to ja najbardziej wspominam „Żwirka i Muchomorka”, „Reksia”. I potem bardzo mi się podobał serial „Czarnoksiężnik z Krainy OZ”.
No wlasnie 🙂
A mnie si ę podobało z fasolki piosenka a ja rosnę i rosnę i niedługo przerosnę… 🙂 uwielbiałam te pisoenki 🙂
Podzielę sie z wami moja obserwacja. Obok mojego balkonu rośnie drzewo na którym codziennie o tej samej godzinie przylatuje para gołębi. Obserwacja ich zalotów i „gruchania” jest tak urocza i rozczulająca, i nie przeszkadza im nawet kot który siedzi na balkonie. Ciekawe co to może oznaczać?
O golebiach juz pisalam, ale dla przypomnienia : golebie oznaczaja Milosc i Obfitsc.Jesli jest to jeden osobnik to przybedzie partner lub jakas finansowa niespodzanka, jesli jest to para golebi to Milosc stala, odnowienie zwiazku, slub. Pozdrawiam 🙂
U mnie na balkonie przesiadują gołąbki od jakiegoś czasu, pisałam jakiś czas temu o tym. Ja je uwielbiam, pomimo tego, co potrafią pozostawić po sobie :))))) Nazywam je moje gołąbki :)))) Siedzą 1 lub 2 na barierce i albo zaglądają do okna, albo gruchają sobie :)))
A ja wlasnie na miłość czekam (przepowiedzianego mi w naszej ostatniej rozmowie notariusza) . Bardzo dziekuje
O jej a wtedy gdy wie z kim szłam Pani Aggusiu było całe stado gołębi!!! I je karmiłam 🙂 Super aby była stała i ślub 🙂
Pamiętam, 🙂 ale najbardziej lubiłam oglądać ,,Zaczarowany ołówek”Zawsze gdy pewien chłopczyk był w potrzebie,to pojawiał się mu taki krasnal ,który wręczał mu niezwykły ołówek.Potem to co nim narysował,od razu się materializowało. 🙂 To było piękne. 🙂 🙂 🙂
Wówczas miałam przezwisko „makowa panienka” :-), ale to było bardzo miłe. 🙂
Pamiętam…
♥ Kocham tak, że tylko moje serce wie ♥
Najcudowniejsze jest to, że żyjemy i jesteśmy a resztę damy radę 🙂 Dziewczynki moje drogie 🙂
Pani Aggusiu sklepik cudowny, rytuał ruszył a Pani jest jedyna ♥
Ciesze sie, ze widzi juz Pani dzalanie Mocy Rytualu 🙂 a to dopiero jest poczatek .
Edytko 🙂 🙂 🙂 jestem pod wrażeniem 🙂 🙂 🙂 super, z twoich wpisów wynika, że jestes radosna i coś zaczeło sie dziac, niech tak będzie Edytko moja kochana 🙂
życze Ci szczescia, mysle że o tym wiesz :)nNiech twoje życie rozkwita 😉
Ilonko wiem, że idzie to opornie bo trafiłam na ciężki bardzo przypadek ale zawsze wychodzi to samo więc czekam cierpliwie 🙂 Aby się udało 🙂
Tak Pani Aggusiu i ruszy dalej 🙂 Polecam każdemu 🙂
Gratuluje cieszę sie razem z panią . Ja tez czekam cierpliwie na moc rytuału.
Pani Mmmm0912 uda się też 😉
Edytko 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Edytko, super! Cieszę się. Wiem jak długo na to czekałaś 🙂
Tak i jeszcze czekam bo to jeszcze długa droga ale zaraz ruszyło coś 🙂 Dziękuję Wam kochane 🙂
Super Edi, bardzo się cieszę, wiedziałam, że tak będzie 🙂 A dopiero sie rozkręca wszystko!!!!! Ciesze sie Twoim szczęściem 🙂 Przytulam mocno 🙂
Moni jeszcze nie dziękuje ale gdy będzie już wszystko ok to powiadomię tutaj Was 🙂 Skoro Pani Aggusia tak mówi to tak musi się stać! 🙂
Doskonale pamiętam te czasy Bolek i Lolek, pszczółka maja i inne, było w nich tyle miłości i dobra… 🙂 ach co to były za czasy 🙂 Mam wielki sentyment do tego co było, Pamiętam te czasy gry planszowe, puzle, czy też gryw karty, było też wiele ciekawych zabaw na świeżym powietrzu 🙂 Piękne czasy wsród znajomych, czy rodziny 🙂
Natomiast chciałam zwrócić uwagę na to, że dzisiejsza technologia bardzo się rozwinęła, mocno poszła do przodu i choć z jednej strony możemy się cieszyć bo mamy tyle możliwości korzystania z komputerów, internetu, mamy ułatwiony kontakt ze światem…. to jednak martwi mnie jedno, niestety ale spotkałam się z taką sytuacją wśród moich znajomych, że małe dzieci (mam namyśli w wieku przedszkolnym) dostawały już w prezencie tablety czy komputery, które powinny być korzystane przez osoby dorosłe, Natomiast dzieci jeśli już muszą, to najlepiej w obecności dorosłych. Nie mówie, że komputer jest zły, bo przeciez mozna znaleźć i w internecie fajne bajki z dziecinstwa, czy nawet piosenki dla dzieci 🙂 które czasem zdarza mi się puszczać mojej chrzesnicy 🙂
Niemniej jednak sądzę, że dzieci które same zaczynają korzystać z internetu mają tak naprawdę dostęp do innych niedozwolonych stron, które czasem mogą prowadzić do niepokoju czy agresji. Uważam, że dobrze czasem pokazac takiemu dziecku jakie my mieliśmy dziecinstwo, gdzie spedzaliśmy wolny czas i ile to dało nam radości po przez zabawę, czy kontakt z drugim człowiekiem 🙂
Zgadzam sie z tym w 100%
Dziękuję Pani Aggusiu 🙂
Ja też się zgadzam w pełni.
Znam dzieci, które siedząc w jednym pokoju bawią się każdy na swoim tablecie…. a dorośli rozmawiają ze sobą przez maila (też będąc w jednym pokoju)…
🙂
Ilonko – jak moje wnuki były małe, to podczas wakacyjnych miesięcy w różne gry z nimi i synem mojego przyjaciele graliśmy.
Były podchody, gra w skrable i w karty. Były też takie gry jak palant, kierki, gra w kamienie i w nożyk. Najwięcej śmiechu było jak w głuchy telefon się bawiliśmy. Organizowaliśmy także małe olimpiady z biegami, skokami, podnoszeniem „ciężarów” i pływaniem.
Fajnie chłopcy się bawili. Te zabawy do teraz wspominają 🙂
Jednak jak do szkoły wrócili, to komputer był Ich ulubioną „zabawką”.
Starszy wnuk nawet bardzo szybko „wyrósł” z komputerowych, wojennych gier. Natomiast młodszemu trzeba było „szlaban” założyć.
Fajne jest to, że teraz Pszczółkę Maję od czasu do czasu śpiewają – oczywiście fałszując 😉
Całusek Ilonko przesyłam 🙂
Pamietam te wszystkie zabawy i była guma do skakania… Ach co to za czasy były 🙂 i ludzie byli bardziej rodzinni, zyczliwi,a tera jeden drugiemu zazdrosci, wiem ze są trudne czasy ale najwazniejsze jest zdrowie i najblizsi 🙂
🙂 🙂 🙂
Jeśli chodzi o 7DU to w sumie niesiadomie zaczełam dzień z uśmiechem 🙂
Poczatek tygodnia mam na myśli pon. wt, śr. zaczął się u mnie radosny, było dużo zartów, smiechu w pracy ciagle się coś działo, a to się spożniłam do pracy przez to, że miałam głeboki sen, z którego pozniej smieliśmy się w pracy, bo przeciez przez to zaspałam, z przyczyn nie zależnych odemnie 😉 Następnego dnia przyszłam pokrzywiona do pracy bo mnie przewiało coś. Idąc do pracy w takim stanie, nie mogłam oglądać się za siebie, patrzec na boki, gdyż odczuwałam ból, a przez to byłam sztywna i zaczęłam się śmiać z tej sytuacji do siebie, że pewnie smiesznie to musi wyglądać 🙂 Ta sytuacja mnle rozbawiła, bo każdy chciał mi pomóc czy to zrobić kawe, czy załozyc kurteczkę, a ja oczywiście wszytsko sama 🙂 I tak wygladały moje 3 dni uciech, dużo się działo, oczywiście było różnie, ale staram się pamiętac te dobre, zabawne sytuacje 🙂 Pozdrawiam Was ciepło i życzę aby każdy dzień był radosny, spokojny i spełniony 🙂
Dziękuję Ilonko – wzajemnie 🙂
Szalonych 7DU życzę 🙂
🙂 🙂 🙂
Ilonko nawet z bólu się śmiałaś 😉 Jesteś dzielna 🙂
🙂 tak Edytko bo jak sobie pomyslalam pewnie smiesznie wygladam chodzac sztywno, a kazdy chciał mi pomoc, ale dałam rade 🙂 pozdrawiam cie Edytko
Uffff – dzisiaj „zakupowy” dzień miałam. Napisałam sobie listę potrzebnych rzeczy do mojego nowego mieszkanka – dłłłłługa była. Wszystkie pozycje zostały skreślone. Musiałam „odwiedzić” aż 8 różnych sklepów i marketów.
W jednym z nich, jak kwotę do zapłaty usłyszałam, to mały komentarz z „dziwną” miną do Pani kasjerki powiedziałam. Uśmiałyśmy się i krótką, miłą pogawędkę „ucięłyśmy” 🙂
Do południa z Natalią kupowałyśmy, odczuły to nasze nogi. Po 14 dołączył mój wnuk i razem dalej „zakupowym szlakiem” samochodem ruszyliśmy.
Fajny dzień był 🙂 Zakończony pizzą 🙂
Czuję, że obecna „edycja” Dni Uciech … i Uśmiechu będzie obfitowała w wyśmienity humorek i radosne chwile 🙂
Wesołe uśmiechy przesyłam 🙂
Bardzo sie ciesze z Pania, Pani Mario 🙂
Dziękuję Pani Aggusieńko 🙂
Przed chwilką przeczytałam wpis Mnn0912 i Pani odpowiedź. Przypomniała mi się wówczas przygoda z dnia wczorajszego. Otóż w nowym mieszkaniu – w kuchni – otworzyłam okno na oścież i do pokoju poszłam. Mieszkanie znajduje się na 3 piętrze. Po jakimś czasie wracam do kuchni i jak w jej progu byłam, zobaczyłam gołębia, który chciał wlecieć do kuchni. Jak mnie zobaczył, to zatoczył koło i odfrunął.
Pomyślałam wówczas o Pani wpisie, który jakiś czas temu Pani umieściła – o gołębiach i wróbelkach. Uśmiechnęłam się, jak sobie ten wpis przypomniałam.
Pisząc rano o wczorajszym dniu, zupełnie o tym gołębiu zapomniałam.
Teraz ponownie ucieszyłam się z Pani dzisiejszego wpisu
o tym, co gołąb „oznacza”. Oj – zacznie się pewnie niedługo spełniać Pani wróżba od odnośnie uczuć i Rytuał Wayanet dalej będzie się „rozwijał” 🙂
🙂 🙂 🙂 !!!!
Marysiu zacznie się spełniac reszta- dokładnie, tak jest i bedzie 🙂
A propos gołebi u nas często przylatują gołebie i siadają sobie na balkonie i próbuja zrobić sobie gniazdo, ale strasznie brudzą i niestety je odganiamy
Wiesz Ilonko – jak pokój na 4 pietrze w pracy miałam, to na balkonie – pod taboretem gołąbki gniazdko uwiły. Obserwowaliśmy je i dokarmialiśmy. Małe się wylęgły. Po paru dniach jedno pisklę poza gniazdem było. Włożyliśmy je z powrotem do gniazda. Następnego ranka znowu poza gniazdem było. Przygotowaliśmy więc karton i do pokoju wzięliśmy. Ogrzewaliśmy i karmiliśmy. Tak parę dni było – nie pamiętam ile dokładnie. Ponownie do gniazda je włożyliśmy. Niestety następnego dnia poza gniazdem pisklak był … tym razem martwy.
Pewnie dorosłe gołębie coś wyczuły w tym pisklaku – selekcja natury się w nich odezwała.
Ja również 🙂 bo widać u Ciebie Marysiu te zmiany, niech one z każdym dniem przynoszą piękne owoce 🙂 Buziaki dla Ciebie 🙂
Marysiu a ja to zazdroszczę Ci tej radości urządzania mieszkanka – cieszy każdy drobiazg i każdy pomysł – bezcenne chwile 🙂 🙂 🙂
powodzenia 🙂
EB-)
Tak, to prawda EB-) 🙂
W zasadzie sytuacja „przymusowa”, ale zadowolona jestem i jakby odrodzona. Pani Aggusia mi to przepowiedziała, dokładną porę roku podając 🙂
Cały czas do tej pory parter zaliczałam … dotychczasowe mieszkanie i w pracy również. Ostatnie lata w pracy 4 piętro – lecz windą wjeżdżałam 😉
Teraz pod niebo poszybowałam. Widok za to mam wspaniały – korony drzew ok.20 metrów od okien z jednej strony a z drugiej małe zielone oazy – ogródki z domkami 🙂
Dziękuję za powodzenie 🙂 Przyda się na pewno 🙂
Pozdrawiam cieplutko 🙂
Marysiu ja mieszkam na 4 piętrze czyli ostatnim i jestem szczęśliwa, pod moimi oknami rosną ogromne lipy, latem siedzą w liściach świerszcze i koncertują, właśnie teraz słyszę 🙂 a.jak pada deszcz to liście szeleszczą …… 🙂 a jaki zapach jak lipy kwitną……:-)
pozdrawiam serdecznie 🙂
EB-)
Marysiu rozszyfrowałaś mój znak 🙂
😉 -) U mnie 3 jest ostatnim piętrem.
Mam wielką nadzieję, że będę oglądała zabawy ptaków na drzewach i słyszała ich świergot 🙂 U mnie rosną drzewa parkowe – chyba klony – kurcze muszę się dowiedzieć. Do tej pory tylko ich pnie widziałam, teraz piękne korony. Jak się już zadomowię, to fotkę zrobię 🙂 Mój nowy rozdział w życiu gołąb i dumne „głowy” drzew otworzyły 🙂
Przywitanie super ! 🙂
Marysiu masz fajne i szalone dni 🙂
Marysiu też dzisiaj jadłam pizze 🙂 i ja tobie przesyłam wesoły uśmiech 🙂 sciskam mocno i niech przeprowadzka wniesie do twego zycia to dużo radości i spełnienia 🙂
Oj będzie się działo Ilonko 🙂
Pani Aggusia widziała co dalej w moim życiu nastąpi a ja swoją cierpliwość wyćwiczyłam, więc spokojnie na lepsze zmiany czekam 🙂
Łapka Ilonko za „wspólną” pizzę 😉
🙂 😉
Ja to dziś w 3 DU miałam wolne, bo wakacje, to chodzę do pracy w kratkę. Ale oczywiście obowiązki, jak co dzień były, gdyż mój zawód wymaga poświęceń i codziennej żmudnej pracy. A po południu byłam na lodach i przy okazji weszłam do sklepiku z torebkami i sobie kupiłam cudną torebkę po przecenie- żółty kolor, ażurowa, a spod tego ażurku widać srebrną podszewkę.
Jutro mam nadzieję przyjdzie bransoletka….
Ach, 🙂 Pani Aggusiu 🙂 no i proszę, los mi sam przyniósł radość. 🙂 Zobaczyłam w internecie,,przypadkiem”stronę na facebooku, mojej szkolnej koleżanki z ławki,którą kiedyś szukałam i nie było.A teraz proszę,taka niespodzianka 🙂 i mieszka w Bydgoszczy. 🙂 Moją drugą uciechą było to gdy zobaczyłam,że moja galareta mięsno-warzywna, zrobiona dwa dni wczesniej, zgęstniała. :)A nie zanosiło się na to 🙂 Była z niej bardzo dobra obiadokolacja wraz z plastrami ugotowanego w całości selera. 🙂 Natomiast ja zrobiłam znowu przyjemność Pellusiowi, dając go do wanny pod prysznic z letnią wodą. 🙂 Pozdrawiam. 🙂 🙂 🙂
😉
Pani Aggusiu ja tez niedługo sie do pani odezwę i zamówię cos w sklepiku, cały czas o tym mysle 🙂
Ilonko i ja tak myślałam ale kupiłam i teraz noszę i skaczę z radości, ze tyle rzeczy kupiłam u Pani Aggusiu 🙂
Dobry wieczór 🙂
kolejna sprawdzalność wróżb Pani Aggi 🙂
…jak Pani mówiła jakiś miesiąc temu, że w lipcu uda mi się zakończyć sprawę urzędową która utknęła w miejscu i że się będę bardzo cieszyć. Informuję z radością że tak też się stało 🙂 dostałam dzisiaj pozwolenie na budowę.
W innych tematach też ma Pani 50% sprawdzalność -ha, ha, ha, bo na pozostałe 50% czekam aż się zrealizuje :)))). Tak jak już kiedyś pisałam niektóre sprawy dzieją się z dnia na dzień albo wręcz w danym momencie i zawsze trafnie Pani potrafi ocenić każdą sytuację (ciągle mnie to zdumiewa). Inne sprawy wymagają naszego zaangażowania i to my głównie mamy wpływ na ich realizację. Tak czy inaczej jest Pani kochana z tym swoim darem i empatią i zrozumieniem dla ludzi.
Pozdrawiam wszystkie Panie bardzo serdecznie
Agnieszka
🙂 🙂 🙂
Dziekuje Pani Agnieszko 🙂
Super Agnieszko 🙂
to prawda z tą wielka sprawdzalnością! Super i gratuluję 🙂
Dzień dobry Wszystkim 🙂
Rozpoczynam dzisiejszy dzień od przywitania Pana, który zamontuje w mieszkaniu roletki na okna, suszarkę w łazience i oświetlenie kuchennych szafek 🙂
Za dwie godzinki natomiast przybędzie mój syn z wnukiem i rozpocznie się dalsza część przeprowadzki.
Miłego dnia z uśmiechami życzę 🙂
Wzajemnie Marysiu 🙂
Marysiu trzymaj się kochana 🙂
Miłego urządzania Marysiu 🙂 Urządzanie domu, to takie przyjemne zajęcie. Na pewno będziesz miała pięknie w mieszkaniu 🙂 Zyczę wspaniałych rozwiazań i pomysłów. Buziaki
witam Pani Aggusiu i wszystkich blogowiczów 🙂 z ciekawością czytam treści na blogu 🙂
Od poniedziałku urlop, więc relaks i nabiorę pozytywnych sił. Wiele się wydarzyło i cały czas coś się dzieje, ale wierzę, że wszystko się ułoży.
Pozdrawiam
p.s. do teraz lubię obejrzeć bajki i baśnie
Pani Aggusiu, 🙂 zauważyłam że w momencie gdy nie mam Bransoletki Ochronnej od Pani na ręce, to od razu powstaje spięcie między mną a moją domową wampirzycą energetyczną.Pani niewidzialna dla nikogo energia chroni przed takimi ludżmi. 🙂 Pozdrawiam, 🙂 🙂 🙂
Tym razem i ja pisze się na 7DU…
czuje ze to mi dobrze zrobi i da większą mobilizację ; )