Odnajdujemy ludzi na swoich Ścieżkach Życia…Czasami wystarczy jedna rozmowa, spojrzenie, aby wiedzieć albo mieć wręcz pewność, że ta osoba jest Nam w jakiś nieokreślony sposób bliska, że znamy ją, że ona wie.
Przemierzając Polskę oraz inne kraje zauważyłam, że nie ma znaczenia w jakim języku mówimy, na jakiej Ziemi stoimy. Wszędzie ludzie są podobni i podobnie reagują na moją osobę. Pamiętam jak kilka lat temu, podczas jednego z pobytów w Holandii, zagadała do mnie pewna kobieta w tamtejszym sklepie. Działo się to na wyspie Texel. Społeczeństwo tamtejsze jest raczej zamknięte na turystów. Szukałam na sklepowej półce słodyczy a tamta kobieta podeszła, uśmiechnęła się i zapytała czego tak naprawdę szukam i czy może mi pomóc. Byłam trochę zaskoczona i nie wiedziałam co odpowiedzieć. Pani w j.angielskim ponowiła pytanie. Uśmiechnęłam się i odpowiedziałam, że szukam żelek (uwielbiam żelki), Pani spojrzała na mnie jeszcze raz i powiedziała, że to nieprawda. „Szuka Pani znacznie czegoś więcej niż żelki. Jest Pani osobą w jakiś sposób inną i sama nie wiem czemu, mnie Pani przyciągnęła do siebie. Szuka Pani czegoś w ludziach.”
Zamurowało mnie. Hmm…pomyślałam, o co Jej chodzi, przecież nie jest ani moją klientką (a mam ich wielu w Holandii i pozdrawiam 🙂 ), ani mnie nie zna. Skąd może wiedzieć, że zajmuję się faktycznie w jakiś sposób szukaniem w ludziach i ich Życiach Radości, że przy pomocy mojego Daru jasnowidzenia i kładzenia Kart faktycznie ciągle szukam i naprawiam.
Po dłuższej rozmowie kobieta ta, opowiedziała jak widziała mnie wchodzącą do tego sklepu, że od pierwszego spojrzenia coś Ją zaintrygowało i przyciągnęło.Nie umiała tego określić. Nazwała to ciepłem, pozytywną energią i jakąś jasnością, która była wokół mnie. Okazało się, że ta Pani zajmuje się duchowością i w podobny sposób widzi aurę jak ja ją widzę.
Na swoich Ścieżkach odnajdujemy Ludzi, którzy są Nam bliscy. Czasami jest to bardzo długi proces i nie każdemu jest to dane, ale w większości przypadków tak się dzieje. Każda rozmowa z nawet nieznajomą osobą coś wnosi do Naszego Życia. Wszechświat, Góra mówi bardzo cicho i w najdziwniejszych sytuacjach, daje Nam Znak. Większość osób te Znaki ignoruje albo nie wie, czym one są…. a szkoda, bo przez nie, można nie tylko dojść do bardzo inspirujących wniosków, ale można też znaleźć odpowiedź na swoje pytania, te pytania niewypowiedziane. Prawdą jest również to, że nie przed każdym można się otworzyć. To wszystko zależy od aury danej osoby i Jej nastawienia do drugiego Człowieka.
Odnajdujemy Ludzi czy tego chcemy czy też nie. Osoby obce Nam potrafią być bliższe i pomocniejsze niż niekiedy osoby powiązane więzami krwi. Osoby z którymi nawiązujemy od razu ciepły kontakt mają wyższe wibracje energetyczne, które swoją częstotliwością są zbliżone do Naszych. O takich osobach mówi się, że jakbyśmy znali się od Lat. Energie zachodzą na siebie i wytwarza się pewnego rodzaju więź, która może trwać chwilkę lub przerodzić się w długotrwałą znajomość.
Wszystko ma znaczenie i wszystko jest „po coś”. Nie ma przypadków. Przypadek nie istnieje. Gdy dostatecznie mocno skoncentrujesz się, a następnie otworzysz swój umysł i przeanalizujesz zdarzenia ze swojego Życia, zrozumiesz, że wszystko co Cię spotkało ma sens. Nawet zranienia uczuciowe i brak pieniędzy były potrzebne po coś. Być może musiałaś się umocnić, dojrzeć i coś zrozumieć, aby osiągnąć pewien etap, który pozwoli iść Ci dalej.
Może jeszcze ciągle tkwisz w nieodpowiednim miejscu aczkolwiek, zaręczam Ci, że dotrzesz do Radości , ale pod jednym warunkiem. To nie jest duże wymaganie a zarazem bardzo duże i tylko nieliczni je spełniają, otóż musisz mieć otwarty Umysł, Serce i Duszę.
Musisz pracować nad sobą każdego Dnia.
Musisz zaufać sobie i pokochać siebie.
Nie musisz kochać innych.
Wystarczy , że pokochasz siebie w zdrowy sposób a inni też Cię pokochają, a Ty pokochasz ich. Wtedy będziesz odnajdywał Ludzi, którzy będą dla Ciebie przychylni, przyciągniesz okoliczności i sytuacje, które będą Cię umacniały i prowadziły do Radości. Czy potrafisz to uczynić? Nie wiem, ale głęboko wierzę, że jeśli zrozumiesz to, co chcę Ci przekazać stanie się tak. Od Ciebie zależy czy będziesz Radosny, czy też dalej będziesz tkwił w marazmie i smutku gubiąc i marnując kolejny Dzień. Weź się w garść i zacznij odnajdywać Ludzi z ich Dobrem!
Na Magicznej Linii będę dostępna od godz.11.00 do późnych godzin wieczornych. tel.708 788 222.
Pozdrawiam ciepło 😀
Wasza Agga Soyala
Dzień dobry Pani Agguniu,
Znakomity kolejny wpis i jakże mądry w treści.. 🙂
Jest Pani w naszych życiach zawsze obecna i jak to Pani określiła trafnie „naprawiająca” poprzez rozmowę, e-maile i wpisy na blogu. Każda/y z nas potrafi w każdym wpisie odnaleźć opis cząstki lub więcej, swojego życia. No i oczywiście zawsze ….. zawsze kosmiczne wsparcie, bez względu na zaistniałą sytuację.
Dziękuję z całego serca i miłego dnia.
Serdeczności i do usłyszenia.
Jeszcze w trakcie naprawiania…, ale już bardzo blisko….. Ela 🙂
Prawie naprawiona 😉
Dzień dobry Pani Aggo w ten piękny, choć zimny „poranek” 🙂
Mam pytanie odnośnie talizmanu, który zakupiłam w magicznym sklepiku. Troszkę się martwię, bo nie mam wieści kiedy Go otrzymam, a już nie mogę się Go doczekać 🙂
Pozdrawiam cieplutko i miłego dnia życzę 🙂
Przesylke powinna otrzymac Pani w przyszlym tygodniu:)
Dziękuję bardzo jak nie wiem co !!!!!
Jest pani KOCHANA 🙂
Talizmany są rewelacyjne ?
Droga Pani Agguniu ??
Piękny ten wpis… A moje serce tak doskonale wybrało Panią ponad pięć lat temu ❤. To się nazywa Szczęście spotkać Kogoś takiego gdzie jak sama Pani pisze bije od Pani cudowna energia ciepła i pozytywna ?. Ludzie na ludziach się znają a ja mam zawsze intuicję, wiele trafnie przeczuwam ?. Miałam nosa haaa no teraz to żartuję ale miałam ogromne Szczęście spotkać Panią i będę losowi wdzięczna do końca życia za to!!! ?
Pani Agguniu wszystko się sprawdza i ruszyło z ogromną siłą! Zapowiadają się kolejne więc weekend już zaplanowany ?.
Życzę pięknego weekendu Pani Agguniu i Wam kochane Dziewczynki. Trzymajcie się ciepło w te chłodne dni ????.
Edi 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 nawet niewiesz jak serce sie raduje jak widzi sie takie wpisy 😀
ciesze sie bardzo, że tak u Ciebie sie dzieje,źe cos idzie do przodu… 🙂 🙂 🙂
No wlasnie.
Ikonko i mam nadzieję, że wszystko będzie dalej tak jak tarot widzi ?
Będzie! 😀
Musisz mieć nadzieję jak ja o czekać o trwać i cieszyć się każdym dniem mimo niepowodzeń Aniu M. Wszystko ruszy wreszcie ☺
Bardzo się cieszę !
Serdeczności – Ela 🙂 🙂 🙂
Pani Agguniu do usłyszenia wieczorem ????
Edytko… 🙂
jak miło sie patrzy na Twoje buzki 😀
chce Cię juz zawsze widziec taką radosną 🙂
Sciskam bardzo ale to bardzo ciepło 😉 i zycze duzo szczęścia na kaźdym kroku 🙂 🙂 🙂
Ikonko szczęście to ulotka chwila i dlatego nie dziękuję jeszcze ☺buziaczki ?
Muszę się przyznać, że gdyby nie Pani Agga, nie wiem, czy znalazłabym siłę do dalszego funkcjonowania 🙂
Ja również…
Jestem juz dostepna.
Dzwonię ale ciężko ?
Aniu M nie jesteś sama… Mój były też nie brał udziału w wychowaniu synów naszych a patrzy teraz na swoją małą córkę… Wiem jak to boli zwłaszcza moje dzieci… Ale cóż zrobić gdy życie jest takie… Dlatego trzeba cieszyć się teraz wszystkim czym tylko się da! Buziaczki kochana ?
Ja też dzwoniłam, ale nie tracę nadziei.
🙂 🙂
Zapraszam 🙂
Dzięki i do usłyszenia.
🙂 🙂 🙂
PS. Czy mogę poprosić o pogłaskanie Briana ode mnie ?
Ela
DZIĘKUJĘ za rozmowę Pani Agguniu 🙂
Znowu podniosła mnie Pani na duchu. Dzięki Pani zaczynam wierzyć w lepsze jutro 🙂
Pozdrawiam ciepło Marzenko 🙂
Witam ja.bardzo się cieszę że znowu taki super wpis. Wszyscy czerpmy tyle prawdy w paru zdaniach. Dziękuję Pani Aggo. ?? ??
Pani Aggusiu dziękuję za dzisiejszy wpis, który czytam go z wielką ciekawoscią 🙂
Za kazdym razem jak go czytam, to co rusz nachodzą mnie nowe mysli 🙂
Kiedys niewierzyłam w to, że niema przypadków, raczej to my ludzie określamy pewne zdarzenia jako „przypadki” ale od pewnego już dłuższego czasu dochodze do wniosku, że spotykamy i poznajemy ludzi po cos… Pamiętam jak pierwsy raz zobaczyłam panią w telewizji -w „Kosmice”. Niemogłam sie na panią napatrzec, niewiem co to było, ale bardzo uwaznie słuchałam panią, co ma pani do powiedzenia, pamietam te ciepło, ktore przechodziło przez szklany ekran telewizora, energia, którą nieumiem opisac 🙂
Początkowo oglądalam panią az, ktoregos razu odwazyłam sie zadzwonic do Pani -jeszcze jak prowadziła Pani program. Wtedy poczułam jeszcze bardziej to ciepło, dające spokój i radosc 🙂
Pani Aggusiu tak sie cieszę, że poznałam panią i że to Pani była przy mnie, wtedy kiedy czułam się bezradna w sprawie Ł. Dzis jestem juz trochę silniejsza i te trudne doświadczenie nauczyło mnie czegos. Choc wylałam mnóstwo łez, jednak nieżałuje, tylko ciesze sie, że ta sytuacja pomogła mi cos zrozumieć, a Pani Agga pomogła mi uporać się z tym kryzysem…
To było trudne. Ale dzięki temu wiem jaki popełniłam bląd,a Pani Agga uświadomiła mi bardzo duzo rzeczy 🙂
Wciąz uczę się czegos nowego, ale ta nauka zmieniła mnie, oczywiscie jest jeszcze parę rzeczy do poprawki… 😉 ale wiem jedno, że tak jak Pani Aggusia pisze- wszystko jest „po coś”.
Z perspektywy czasu dochodze do wniosku, że tak musiało być, że cos musiało się wydarzyć, żebym była bardziej ostrozniejsza.
Wciąz czekam… ale wiem że wszystko ma swoje miejsce i czas.
Nic na siłe, Los sam zsyła nam odpowiednich ludzi, którzy mogą coś wniesc do naszego życia.
Dziekuje Pani Aggusiu, że Pani jest!!! 🙂
Mam tylko nadzieję, że i wkrótce poznam Panią osobiscie 🙂 bo uwielbiam panią 🙂
Pozdrawiam bardzo ciepło 🙂
Kto ma sie spotkac to tak bedzie 🙂
Pani Aggusiu,a ja będąc kiedyś w pewnym mieście byłam w salonie z okularami.Był duży wybór i nie mogłam się zdecydować na te które mi się podobają.Wtedy przyszła pani, która pomaga wybrać.Siadłyśmy przy stoliku i ona sama podała mi wybrane przez siebie kilka modeli.Jedne były bardzo ładne,akurat pasowały mi kolorystycznie do bluzki którą wtedy miałam.Przymierzałam na zmianę te kilka okularów.Ona siedziała naprzeciwko mnie i wpatrując mi się w oczy nagle, ku mojemu zaskoczeniu, powiedziała że ja na pewno nie skrzywdzę nawet muchy.Powiedziała ,że widzi to w moich oczach. Prawda jest taka, że jestem wrażliwa na cierpienie ludzi i zwierząt.Chcę ten świat zmienić na lepsze.Wiem,że robię to na ile jest to w mojej mocy.Chcę to i tak się dzieje.Pozdrawiam i dziękuję za piękny wpis. 🙂
i tak trzymac.
🙂
Pani Aggo, rozmowa dzisiejsza z Panią ukoiła moje drżące serce.
Dziękuję za to, że Pani jest ♥♥♥
Pani Aggusiu, 🙂 a ja dziękuję za to ,że dzisiaj odwiedziła mnie Pani we śnie. 🙂 Widziałyśmy na dworze zielony pejzaż.Było to takie relaksujące.Potem w jakimś pomieszczeniu wisiały już wyschnięte jasne,dziergane skarpetki.Było ich kilka par.One należały do Pani.Dotknęłam którąś z tych skarpetek mokrą ręką i bałam się że ją ubrudziłam,ale pocieszyłam się że w butach się wytrze. 🙂 Co by to wszystko nie oznaczało to i tak było fajnie że mi się Pani przyśniła. 🙂 Pozdrawiam. 🙂
Witam
Kiedy bedzie Pani na portalu??? Dziekuje bardzo
bede.
Pani Agunniu,
Wydarzylo sie to, co Pani przepowiedziala, to co mialo sie wydarzyc z dokladnoscia co do dnia. Niesamowite przezycie … Dziekuje 🙂
Gratuluje:) Tak mówią.
Dziękuję Pani Agguniu ?małymi kroczkami ? niech będzie, tak lepiej ???
do usłyszenia miłego ?
EB-)
ps. mam tyle nauki teraz, wieczory z laptopem …..
Ja mam ciągłe wieczory i Noce z laptopem 😉
za 3 tygodnie mam cięźki egzamin Pani Agguniu stąd te wieczory z laptopem no i Panem Volkswagenem ? dzisiaj zaplanowałam cały dzień na naukę z krótkimi przerwami ??
miłego dnia ?pięknego spaceru?
EB-)