Czy można zmienić swoją przeszłość?
I tak i nie. To co było , to było i należy patrzeć do przodu aczkolwiek są sytuacje , które Cię „trzymają ” i nie pozwalają iść dalej. Pamiętasz mój wpis dotyczący „scenariusza „?
Jeśli nie, odszukaj go i będziesz wiedziała co mam na myśli. Zakladam, ze wiesz o co mi chodzi , poniewaz sledzisz moje wpisy. Otoz, mozesz miec wplyw teraz ,w Czasie „terazniejszym ” na swoja przeszlosc. Jest to cos na zasadzie „scenariusza ” ale dotyczy to Twojej przeszlosci. Jesli nie potrafisz sobie poradzic z jakims zdarzeniem, sytuacja , ktora do chwili obecnej Cie ogranicza , cofnij sie do tej sytuacji…..do tego momentu. Wazne jest abys poczula wszystkie emocje , widziala okolicznosci , miejsce danej sytuacji, ktora chcesz zmienic. Wczuj sie w ten moment i zacznij go przezywac jeszcze raz ……Jest to bardzo trudne a czasami nawet bolesne….Nastepnie jeszcze raz odtworz w swoim umysle ta sytuacje, ale taka jaka bys chciala widziec, zmien wszystko co wg Ciebie potoczylo sie zle, zmien wszystko co Cie zdenerwowalo, sprawilo przykrosc . Napisz nowy scenariusz tamtego momentu. Napisz go takim, jakim chcialas go widziec wtedy. Nie wiem czy pisze dosc jasno, ale mam nadzieje , ze zrozumiesz….jesli nie, zapytaj mnie przy najblizszej rozmowie. Jesli uda Ci sie zmienic w umysle taka sytuacje, wraz z czuciem nowych emocji, przemyslen, wrazen to mozesz byc pewna , ze zrobilas ten zabieg dobrze, ze zmienilas swoja przeszlosc , ktora objawi sie niebawem, zmianami w Twoim Czasie terazniejszym. Jesli Ci sie nie udalo, wykonaj zabieg za jakis czas.
Karta Dnia na jutro wyszla troche przygnebiajaca i dlatego nie napisze o niej …aczkolwiek przygotuj sie na dosc powazny dzien . Unikaj konfliktow i sporow i nie zamartwiaj sie swoim zyciem uczuciowym …to nie czas na smutki. Juz niedziela powinna byc lzejsza.
Na Magicznej Linii bede dostepna od godzin poludniowych do godz. 23.00 a moze i dluzej.
Tel 708 788 222.
Pozdrawiam cieplo! Wasza Agga Soyala
Witam pewnie kartą która wyszła to 5 pucharów,,wszystko i tak zależy od naszego nastawienia i podejścia a karta to prognoza że jeżeli nic nie zmienimy to tak właśnie będzie..Życzę PANI Agusii i wszystkim panią udanego dnia i tylko pozytywnych myśli
Jeszcze inna
Witam w sobotni poranek 🙂
Noc minęła mi spokojnie – snu nie pamiętam.
Rano przywitał mnie wróbelek – był w odległości ok. pół metra. Parę chwil w oczy sobie popatrzeliśmy. Jeszcze nigdy takiego bliskiego spotkania z wróbelkiem nie miałam. Od samego rana więc szeroki uśmiech i fajne przywitanie dnia 🙂
Pomimo niesprzyjającej Karty Dnia, życzę by najbliższych kilkanaście godzin minęło w miarę szczęśliwie i spokojnie 🙂
To taka autopsychoterapia trochę… Ale czasem trzeba i mimo bólu to pomaga.
Karta dnia smutna, a u mnie od rana wiało i padało, ale teraz wyszło słonko. Czyli nawet po smutnej karcie dnia będą dobre 🙂 I oby już słonecznie zostało, bo mam w planie wybrać się nad jeziora! Pozdrawiam Miłe Pani i Panią Aggę!
Uwielbiam jeziora 🙂
Było super, choć musiałam wracać szybciej z powodu wielkiej ulewy.
Chyba wszedzie dzisiaj byla taa pogoda….
Ale mam szczęście 🙂
Właśnie teraz nad moim miastem burza się rozpętała z ulewnym deszczem 🙂
Okna za oścież mam otwarte i podziwiam siłę natury 🙂
Same miłe niespodzianki przeżywam na nowym mieszkanku 🙂 🙂 🙂
Podziwiam piękny taniec gałązek klonu 🙂
EB-) miałaś rację słychać jak deszcz na liście spada 🙂
Tego na parterze nie słyszałam.
Marysiu, a świerszcze wieczorami koncertują ? u mnie już zaczynają 🙂 🙂 🙂 w ubiegłym roku wpadł jeden w odwiedziny, był piękny – niestety nie chciał dla mnie grać więc zrobiłam mu fotki i wypuściłam na wolność……
wieczory ze świerszczami są cudowne 🙂
przesyłam uśmiech Marysiu 🙂
Ewa B-)
Ewko B-)
Twój uśmiech opromienił mnie. Dziękuję ślicznie za tak ciepłą „przesyłkę” 🙂
Na razie – niestety – żadnych koncertów świerszcza nie słychać. Może kiedyś odwiedzi mnie ten „grajek” 🙂
Wiesz, zdziwiłam się – jak on na tak wysokie piętro przywędruje ?
Przesyłam buziaka – niech z dzisiejszym wiatrem do Ciebie doleci 🙂
Marysiu, ja je słyszę tylko wieczorami, wczoraj pod wieczór była burza potem długo padał deszcz a koncert mimo wszystko był, siedzą sobie gdzieś w liściach tych olbrzymich lip i nawet deszcz im nie przeszkadza 🙂 🙂 🙂 wiesz, uwielbiam to świerszczenie uspokaja mnie i działa na mnie kojąco …….
Marysiu, widać jak bardzo cieszy Ciebie ta nowa sytuacja w Twoim życiu, fajnie to wszystko ogarniasz , powiedziałabym nawet że robisz to z czarownym wdziękiem 🙂 🙂 🙂
pozdrawiam z uśmiechem 🙂
Ewa B-)
Może ten koncert usłyszę, jak oczywiście wśród liści klonu jakiś świerszczyk się zadomowi 🙂
Ewko B-) Ty to masz szczęście, za darmochę wysłuchujesz koncertów 🙂
Wiesz, ta sytuacja wymuszona była przez moje poprzednie decyzje.
Nie roztrząsam jednak tych sytuacji. Tak było w gwiazdach zapisane i musiałam to przeżyć. Nie płacze się przecież nad rozlanym mlekiem. Trzeba je zetrzeć
i w nowe się zaopatrzyć.
Zawsze mogło być gorzej, więc nie narzekam. Szukam pozytywów i je znajduję 🙂
Mimo wszystkich kłopotów – życie jest cudowne 🙂 🙂 🙂
Odwzajemniam uśmiech z promykami słońca – właśnie z za chmur wyszło 🙂
Zajrzałam do Sklepiku i już nie ma bransoletek na miłość. Dobrze, że się pośpieszyłam!
Bransoletki na Milosc sa dostepne , Pani Miro .
To nie wiem, dlaczego mi się wyświetliło inaczej. Ale to dobrze, że są!
Witam Pani Aggusiu, 🙂 zdjęcie Pani jest przepiękne. 🙂 Jestem pod wrażeniem dzisiejszego tematu,ponieważ nie tak dawno nad tym się zastanawiałam.Wracając do przeszłości myślałam wtedy o tym,że kompletnie nic nie mogłam zrobić aby mi się żyło,,normalnie.”Z czasem dowiadując się, że MIMO WSZYSTKO, to od nas zależy,,Scenariusz Naszego Życia”, wyszukałam taki jeden jedyny moment z tamtych lat który dał mi wyrażny znak i podpowiedział pomoc,wyjście z mojego trudnego życia.Byłam wtedy tak całkowicie,, podporzadkowana” w moim domu,że nie brałam tego pod uwagę.A jeżeli bym to odniosła do siebie i zastosowała, to byłoby wtedy dla mnie, z pewnych względów, drastyczne posunięcie.Gdyby tak się stało, to kto wie jak by mi się życie potoczyło?Czy lepiej?Trudno mi powiedzieć,chociaż teraz ostatnio w gniewie tego żałowałam.Jednak widząc to również z perspektywy czasu doszłam do wniosku, że już mnie to nie obchodzi.Poznawszy dziedzinę ezoteryki uczę się żyć terażniejszością,która ma również dla mnie wpływ na najbliższą przyszłość.Teraz powiem coś bardzo optymistycznego.Gdyby tak się nie stało jak się stało, to przypuszczam,że nie poznałabym świata duchowego,a jest cudowny. 🙂 Zdaję sobie w pełni sprawę że istnieje, bo doświadczyłam Jego istnienia na samej sobie. 🙂 Bardzo się z tego cieszę i chcę mieć zawsze z nim styczność aby pomagać sobie i innym.I już nieważne jak było.Oderwałam się od tamtych przeżyć,bo poznałam pewne osoby związane z Ezoteryką,które są mi bliskie sercu i poznałam Panią Pani Aggusiu. 🙂 🙂 🙂 Pozdrawiam. 🙂
🙂
Pani Aggusiu,
Cudowne, charyzmatyczne zdjęcie pięknej kobiecej kobiety.
Patrząc na nie, mam wrażenie za chwilę usłyszę Pani głos….
🙂 ja nadal każdego dnia próbuję.. 🙂
Do miłego
Moja najukochańsza Aggusieńko:) ostatnio kazała mi Pani chłodzić szampana…oj kochana znow Pani miała racje.Obronilam się na 5, było szybko i krótko jak Pani mówiła:) jest Pani cudowna jedyna…niepowtarzalna:) buziaki dla wszystkich kochani jestem taka szczęśliwa pozdrawiam kasia ( ta od drzwi) Edytko, Marysiu, Marysiu pozdrawiam Was serdecznie
Gratuluje obrony !!! Kolejna sprawdzalnosc wrozby 🙂
Dzien dobry p.Aggo dzieki pani wygralam pieniadze i dlatego prosze o rozowa mgielke-zeby i z Markiem sie sprawdzilo,jestem bardzo zmeczona psychicznie przez zycie i zdolowana,mam nadzieje ze pani mi ja przesle.Pozdrawiam.
Gratuluje kasiu b. 🙂 wspaniała wiadomosc
Trzymaj sie Kingus bedzie dobrze, dasz rade 🙂 pamietaj zeby nierozmyslac za bardzo ale ufac i wierzyc, ze pewne wydarzenia dzieją sie po cos. Dasz rade. Życze szczescia 🙂
Mile slowa,dziekuje za pocieszenie p.Ilono;)pozdrawiam
Gratuluję obrony! !!
Super !!! 🙂 Moje gratulacje 🙂
Dziękuję i ściskam serdecznie 🙂
Ja staram sie zamknąć przeszłość z uśmiechem. Ze wszystkich zdarzeń i dobrych i złych staram sie wyciągnąć wnioski i widocznie były one „po coś” coś mi miały pokazać, czegoś nauczyć. Bede sie starała teraz budować przyszłość, układać swój scenariusz życia z pomocą i wsparciem pani aggi. Priorytetem dla mnie jest w tej chwili życie uczuciowe mam nadzieje ze już niedługo odezwie sie „tem właściwy „
A moja przeszłość blokuje moja przyszłość i dlatego tak mam jak mam ale przecież to nie moja wina, dziwne… 🙁
Dzień dobry Pani Aggusiu 🙂
Może karta na Ś….?
Musiałam los wziąść w swoje ręce jednak. .. Dziwne bo zawsze ja pierwsza. …
W domu awaria z wodą do poniedziałku więc sobotę mam zalatana bo jeszcze sprzątanie, zakupy, farbowanie włosów i imieniny wujka Krzysztofa. Dzisiaj czasu brak na co kolwiek i jutra do wieczora też.
Marysiu może na dniach się usłyszymy 🙂 A od 31 go nareszcie urlop!!!!!!!!!!
Buziaczki Pani Aggusiu i Wam Dziewczynki 🙂
Ależ ja bardzo muszę dzisiaj z Panią porozmawiać.
Wydarzenie sprzed wczoraj nie daje mi spokoju. Doszło do spięcia między mną i J. Wydaje mi się, że nie da się już dojść do porozumienia.
Pani Aguniu, o której można Pani się spodziewać?
Pozdrawiam.
Za jakies 30 min bede ponownie 🙂
To już teraz zaczynam dzwonić 😉
Pani Aggo probuje sie polaczyc bo sie doladowalam,prosze byc dzis jeszcze na linii
Dzisiaj na linii bylam do godz. 1:52 w nocy.
Pani Aggo prosze o przeslanie rozowej mgielki;),poznam mame Marka tez we wrzesniu?czy pozniej?prosze to jedno pytanko i obiecuje ze zadzwonie jak bede w ciazy i na blogu aj tam wszyscy beda wiedzieli.
Tak jak powiedzialam, poznanie bedzie 🙂
Jeszcze raz dziekuje pani Aggo ze bedac bez pracy tak mnie pani poprowadzila ze bez pieniedzy nie zostalam;)
Dziekuje serdecznie za te slowa, Pani Kingo 🙂
A wiesz Edytko,ze o tym samym pomyślałam, że to moze byc karta śm…..
U mnie rano było deszczowo i burzowo,a teraz zrobiło sie parno. Miałam cięzki dzień od paru dni bolą mnie korzonki,ale dzis rano nocowala u mnie bratanica, byłysmy same ja z bólu nie mogłam wstac, oczywiscie jak to małe dzieci wtedy kiedy człowiek nie moze to one najwięcej chcą zwrocic na siebie uwage 😉 potem pojechalismy do brata bo ma imienimy ale byłam krotko poniewaz ból zaczął sie nasilac. Dzisiejszy dzien był bardzo dla mnie trudny niestety były sprzeczki i martwienie sie o finanse, ale pomyslalam sobie, ze ta sytuacja, ktora ma sie wydarzyc w mojej rodzinie i zamartwianie sie o wydatki z tym zwiazane przyczyniły sie do konfliktu i moich dolegliwosci 🙁 jednak mając tą swradomosc staram sie myslec pozytywnie i wierze w to, ze to wszystko sie ułozy 🙂 pozdrawiam i zycze udanego wekendu
Karta XIII Smierc w Tarocie wcale nie oznacza tego o czym myslicie. Oczywiscie moze , ale wszystko zalezy od tego przy jakich kartach stoi i jakie odbieram wibracje tej Karty. Jesli chcecie wiedziec co ona dokladnie oznacza zapraszam do obejrzenia i wysluchania moich Lecjii Tarota, ktore nagralam wraz z owczesnym programem Kosmica Tv. Mozna obejrzec w zakladce „Lekcje tarota ” na moim blogu 🙂
Ilonko 🙂 Trzymaj się kochana 🙂
Dziekuje Edytko… 🙂 buziaczki
Ale fajnie „wyszło”. Wczoraj piórko z jaśka wyciągałam a dzisiaj przed południem na parapecie w kuchni swoje biało-szare piórko gołąbek mi zostawił 🙂
Zatrzymałam je na pamiątkę 🙂
Tak jak (ukryta) Karta Dnia pokazała – przedpołudnie nerwowe było.
Później spokojnie a nawet przyjemnie 🙂
Niezły dzień mi się trafił 🙂
Pozdrawiam Pani Aggusiu oraz wszystkie blogowe Koleżanki 🙂
Pani Mario te piorka prosze schowac , ukryc gdzies w tajemne mejsce. Te na ktorym Pani spala prosze wyciagnac jesli Pani nie zapomni ) za Rok i ponownie sie na nim „przespac „. Pozdrawiam 🙂
Dziękuję Pani Aggusieńko 🙂
Dziękuję bardzo 🙂
Uściski i buziaka przesyłam 🙂
Pani Aguniu Najukochańsza 🙂
Tak długo próbowałam się dodzwonić, że w końcu padł mi telefon i nas rozłączyło 😀 Ale warto było przez „zmęczenie materiału” próbować 😉 Nie zdążyłam jeszcze tylko zapytać o to zapalenie u Tosi, czy to nie od tej mniejszej nerki.
Znów przyniosła mi Pani spokój i ukojenie. Jak Pani to robi??? 😀
Ale wiedziałam, że jak w końcu się dodzwonię to będzie Pani miała dla mnie dobre wieści! 🙂
Gorąco Panią pozdrawiam i wszystkie Panie 🙂
Pozdrawiam Panią i Tosię 🙂
Pani Aggusiu zastanawia mnie jedno, jakie ma działanie lustro i czy moze miec wpływ na nasze zycie (słyszałam,ze ono ma podwojna moc) Czy mozna je wykorzystac do tego czego pragniemy osiągnąc o czym marzymy
tak
Witam Pani Aggo,
dziekuje za rozowa energie, pomogla mi dzisiaj bardzo. A karta dnia chyba specjalna dla mnie – dzien trudny, klotnie w domu od rana, wiec zamilklam na caly dzien by nie wybuchnac, do tego jeszcze ten slub w rodzinie wiec dobra mina do zlej gry i tylko mysli „co ja tu jeszcze robie, to juz nie moj swiat, nie moja bajka”, wokol obcy ludzie i ja juz nawet nie probujaca sie do nich dopasowac, bedaca juz soba taka jaka jestem. A w sprawie drugiej cisza, wiec zlosc narasta jeszcze bardziej tak na rowni z tesknota. Dzisiaj tylko usiasc i plakac.
Czekam na ten lepszy czas, bo MUSI przeciez nadejsc.
I miala Pani racje – sprzyjajace mi dzisiaj byly kobiety w sukniach ecru i lekko pomaranczowych, choc widzialam jedna z nich po raz pierwszy 🙂
Pozdrawiam Pani Aggo serdecznie i do uslyszenia, dobrej nocy 🙂
Nie nalezy przystosowywac sie…Drodzy Panstwo wiem, ze czasami sytuacja i okolicznosci do tego Was zmuszaja , ale badzcie soba, nie obawiajcie sie byc soba bo kto ma byc przy Was, ten bedzie.
Święte słowa.
Szczerość nie przysparza nam zbyt wielu przyjaciół, ale na pewno tych właściwych.
Pani Aggo, teraz to wiem. Wydawało mi się, że gdy będę taka jaką chce mój wampir, to bedzie mnie bardziej kochał, dostrzegał, więc starałam się, przestałam się nawet głośno śmiać bo tego nie lubił. Szkoda tylko, że tak późno odkryłam, że on nie był wart tego wszystkiego. Dzięki Pani stałam sie silniejsza i na nowo odkryłam, że potafię się śmiać (choć bardzo go to drażni ale jego zdanie nie ma już znaczenia). I mimo, że jeszcze jestem w tym domu to już czuję się wolna i czekam na ten dzień „wyzwolenia”.
Pani Aggo bardzo, bardzo dziękuję za wszystko, bez Pani na pewno nie miałabym takiej siły by walczyć o siebie 🙂 🙂 🙂
Dzień Dobry Pani Aggo 🙂
Piękny wpis 🙂 Pani Aggusiu odkąd mam Talizman SONGAA świat jest lepszy! Wszystkie moje marzenia się spełniają. Niedawno dostałam wspaniałą komórkę która była moim marzeniem od kilku lat. Udało mi się też kupić super laptopa na którego również długo czekałam. Uśmiechneło się też do mnie szczęście ponieważ kilka razy wygrałam w zdrapki. Teraz wszystko jest lepsze a to wszystko zasługa Pani oraz Talizmanu. 🙂
Pozdrawiam Serdecznie oraz życzę miłej Niedzieli dla Pani oraz wszystkich Pań blogowiczek 😉
Bardzo sie ciesze, ze Talizman tak sie podoba. Jego Moc jest nieoceniona 🙂 Dziekuje i pozdrawiam cieplo !
Ja go też zamówiłam…. Właśnie takiej mocy i pomocy mi potrzeba, bo się staram, staram i się nie udaje…
Dziś już 7 DU! Jak ten czas leci! A wczoraj pierw wyprawa nad bajorka ;), piknik na kocu (ciasto ze śliwkami i zimna herbata), a potem deszcz. Stanęłyśmy autem pod domem koleżanki i się zastanawiałyśmy, JAK wyjść, skoro leje jak z cebra i wpadłyśmy na pomysł, by jechać do galerii handlowej, bo… jest podziemny parking i nie zmokniemy! I tak zrobiłyśmy. Potem piknik zmienił się w przyjemności zakupowe 🙂 A propos zakupów, zamówiłam bransoletkę ochronną i talizman- gwiazdeczkę, żeby mi pomogła spełniać marzenia.
Pani Aggusiu, teraz w piątek u mnie zaszły okoliczności, które żle odbiły się w tę sobotę.Zaczęło się od tego, że postanowiłam zaopatrzyć się w wody do picia.Poszłam do pobliskiego sklepu i kupiłam wodę mineralną niegazowaną,drugą lekko gazowaną,jedno ciemne piwo,,Karmi” i tę nieszczęsną 2,25 L coca colę,której prawie wcale nie pijam.Kupując ją chciałam sobie sprawić przyjemność.Przez te dwa dni wypiłam pół butelki i już więcej jej nie ruszę,chociaż apetycznie i zachęcająco wygląda obklejona tą czerwona etykietą.Zaczęłam się po niej żle czuć,a w nocy nie mogłam zasnąć.Potem mi się przypomniało że ona zawiera kofeinę,ale oprócz tego przeczytałam że ma w swoim składzie barwnik E 150d.Potem w tym dniu spotkałam mojego kuzyna z ciężką energią.Zaczął na wszystko narzekać:na zdrowie,na szkołę córki,na politykę,na pogodę.Najpierw mu współczułam, ale to tylko początek.Gdy go znowu spotkam to będzie dalsza część terapii.Poza tym miałam fajne przeżycie, gdy zachęciłam do rozmowy ze mną przez skypa, moją kuzynkę z Holandii.Zabawnie było gdy się widziałyśmy i tylko ja ją słyszałam,a ona mnie nie mogła.Jednak wyjście znalazła z tej sytuacji bo do mnie zadzwoniła telefonem.Śmiałam się, że teraz wyglądamy jak na widzeniu we więzieniu, kiedy to odwiedzający osadzonego ogląda przez szybę ich dzielącą,a rozmawiają ze sobą przez słuchawki telefonów. 🙂 Sprawiłam również mamie przyjemność,bo kupiłam jej dwie pary letniego obuwia które potrafię jej wybrać aby była zadowolona. 🙂
Dzisiaj na dworze jest dużo chłodniej,bo tylko 20 stopni C i widzę liście drzew poruszające się na wietrze.Słyszałam przed chwilą wyjątkowo donośne kraczenie wrony,chociaż tak w ogóle to gołębie tu królują i siadają na takim murku,które znajduje się pod naszymi oknami.Wtedy je słychać jak gulgają. 🙂 W tej chwili lepiej się czuję i myślę że będzie fajny dzień. 🙂 Pozdrawiam. 🙂 🙂 🙂
Witam ciepło pani Aggusiu 🙂
Wchodzę na blog, a tu patrzę takie zmiany 🙂 super strona jest przejrzysta, a co najważniejsze bardziej czytelna 🙂 Podoba mi się 🙂
Pani Aggusiu,gdzie sie podział sklepik i Pani rozłożyste ramiona na okładce Bloga? 🙁
Wszystko jest ok, strona jest w trakcie letnich zmian 🙂
Jestem ciekawa, jak się zaprezentuje strona po ich ukończeniu. Póki co, też mi się ta przejrzystość podoba. Życzę wszystkim
Paniom niedzieli pełnej pozytywnej energii 🙂
🙂
Będzie pani dzisiaj dostępna?mam ważna sprawę,chciałam się dowiedzieć o bransoletkę odchudzającą ,i talizman który mam wybrać dla siebie ze sklepiku,pozdrawiam,
Pani Aggo pisalam zeby byla pani na linii przed 23 bo bieglam ze stowka na stacje zeby sie doladowac i skonczyc rozmowe;),mysle ze jak pani tak dobrze widzi mnie z dzieckiem i z Markiem to wszystko sie ulozy,aby ta praca byla,no i zebym znow 22 sierpnia wygrala 2 tysiace albo wiecej???to bedzie cudnie,pozdrawiam
Dzisiaj ostatni dzień 2 tygodnia 7DU 🙂
Jak ten czas zleciał… Tydzień był bardzo intensywny, mnóstwo spraw do załatwienia.
Wczorajszy dzień był od samego rana ”masakryczny” w nocy przeszła nawałnica, spać się nie dało, a z samego rana czekała mnie dłuższa trasa do pokonania. Rano nieporozumienia z członkiem rodziny, kłótnia wisiała w powietrzu, ale ugryzłam się w język. Dzień z upływem godzin jakby się uspokajał. Wieczorem wróciłam skonana :). Dzisiaj na zakończenie tygodnia błogie lenistwo, przy tej jesiennej aurze 🙂
Pozdrawiam Wszystkich 🙂
Zapisałam się do 7DU w tygodniu bardzo dużej dla mnie zmiany.
Nie przypuszczałam, że tak spokojnie i z uśmiechami na buzi go przeżyję.
Wiem, że to na pewno jest Pani zasługą Pani Aggusieńko 🙂
Pani wpisy są kierunkowskazami i bardzo mnie motywują 🙂
Dzisiaj przekazałam klucze, które bardzo, bardzo dłłłłłłłługo otwierały mi drzwi.
Mam jednak nowe – pasują mi do „ręki” – i cieszę się.
Przecież najważniejsze, że „jakieś” klucze mamy. Nie ma przecież takiego klucza, który otwiera wszystkie drzwi.
Z minionego tygodnia ( no i z siebie) jestem zadowolona 😉 🙂
Przesyłam Pani Aggusieńko śliczne podziękowania i cieplutko pozdrawiam 🙂
Pięknie przeżytego następnego tygodnia Wszystkim życzę 🙂
Pani Mario, Wszystkiego co najlepsze, w tych zmianach które u Pani zaszły 🙂
Dziękuję Aśieńko 🙂 🙂 🙂
Tobie również samych szczęśliwych dni życzę 🙂
Po tak intensywnym tygodniu, który przeżyłyśmy, życzę następnego spokojniejszego 🙂
Niech się dzieją same radosne chwile 🙂
Pani Aggo i Panie, czy od jutra zaczynamy znów nowy 7 DU?
Tak mi się dziś przypomniało, że kiedyś w programach miała Pani takiego jeżyka. I on mi się TAK podobał. Ale za moich czasów (poznania na dobre bloga i Pani Aggi), to już go w sklepiku nie było. Czy jeszcze kiedyś będzie?
Nie bedzie tego jezyka .Produkty z Naszego sklepu Sarah Magic Shop sa limitowanymi seriami.Jednakze na pewno cos Pani wybierze dla siebie co odpowiada jezykowi 🙂 Dobra ma Pani pamiec 😉
Dziękuję Pani Aggusiu 😉 za komplement. Z tą pamięcią to czasem się przydaje, hihi.
A ten jeżyk to był słodziak…. Nie pamiętam, na co on był, ale jednak słodziak 🙂 Zawsze się zastanawiałam, kim Pani jest i czym są te kolorowe przepiękne kamyczki i wisiorki i bransoletki.
Mój 7DU zaczął sie spokojnie, dopiero druga czesc dnia była nieciekawa kiedy to moja przyszła bratowa zakłociła nasz rodzinny spokoj, ale tak to jest przed planowaną uroczystoscią i wtedy pomyslałam sobie po co ja sie tym przejmuje zresztą co ma byc to bedzie, aby sie odprezyc zapaliłam białą swiece, natomiast wieczór by lepszy poniewaz udało mi sie dodzwonic do Pani Aggusi 🙂 i tak minąl moj 7DU 🙂 Dziekuje Pani Aggusiu za rozmowe 🙂
Kolejne potwierdzenie sprawdzalnosci wrozby 🙂 Dziekuje za rozmowe a wlosy I Pani w „nich ” cudowna !
Dziękuję pani Aggusiu za wczoraj bo to był miło – ciężki dzień…
Droga Aniu troche spoznione ale szczere niech skryte marzenia, ktore nosisz w sercu wkoncu spełnią sie 🙂 Zycze szczescia i samych pięknych przezyc 🙂