Ciekawa jestem jak Wam mija ten magiczny andrzejkowy czas ?? Nie bylam wczoraj dostepna na swojej osobistej Linii telefonicznej poniewaz mialam baaardzo duzo pracy i osobistych spotkan z Wami. Dzisiaj bylam na spacerku w bardzo atrakcyjnym i magicznym miejscu .Niesamowite wibracje swiat, unisienia i radosci co przy minusowej temperaturze bylo jak znalazl. Alexanderplatz wygladal bajkowo. Przepiekne domki z r
oznosciami oferowaly:
wielkie piernikowe serca , marioszki, ozdoby swiateczne itp. a Ci , ktorzy troszke przemarzli mogli ogrzac sie lampka grzanego wina (glühwein ) przy”koksowniku „(pamietacie je ?). Pan siedzial prawie na palenisku i wrzucal drewno do ognia a pijacy winko siedzieli na okolo Niego przy drewnianej lawie. Mialam wrazenie , iz przenioslam sie w czasie tylko, ze wystroj okolicy lepszy 😉 Przepiekna karuzela (wygladajaca na stara) delikatnie kolysala dzieci. Wyczowalam energie milosci, radosci i szczescia.Bardzo wysokie wibracje zblizajacych sie Mikolajek. Nie bylo nerwowo i szybko a wrecz przeciwnie :na luzie i ze spokojem. Kiedys Alexanderplatz wydawal mi sie zimny energetycznie i pozbawiony wszelkich cieplych wibracji….dzisiaj bylo wrecz odwrotnie. Byc moze to wlasnie te swiateczne domki i zapach grzanego ,czerownego wina i pieczonych kilbasek poprawial atmosfere. Czas przed Mikolajkami laczy sie nergetycznie z czasem Andrzejek. Jest to tydzien Magii i Wrozb…..tydzien , gdzie tak naprawde wszystko sie moze zdarzyc. Jesli chcesz tego doswiadczyc musisz otworzyc swoje Serce i Dusze na zmiany , na radosc, musisz wybaczyc innym. Nalezy tez dotknac Magii przez wrozby czy rozmowe ze mna.
No wlasnie, na Magicznej Linii bede juz jutro jak zwykle od godz. 10.00 do 19.00. tel 708 788 222.
Pytaliscie tez czy beda ponownie, w naszym sklepie Sarah Magic, magiczne kamienie do kapieli. Otoz oznajmiam , ze sa ponownie:) 🙂 🙂 !!! Niestety ilosc ich jest ograniczona. Kamienie nadaja sie doskonale na prezent dla kazdego. Doskonale poprawiaja kondycje naszego zdrowia fizycznego i duchowego, oczyszczaja nasza aure.
Witam Pani Agguniu 🙂 .
Jest wieza telewizyjna kiedys byla tam kawiarnia . Przez godzine kopula obracala sie . Mozna bylo zobaczyc panorame Berlina . Wtedy kiedy ja tam bylam byl to jeszcze Berlin Wschodni i Zachodni . Dawne to i piekne wspomnienia . Szkoda ze nie mozna cofnac czasu . Z pewnoscia niektore wydarzenia moglyby miec inne zakonczenie :-).
Piekny jarmark swiateczny :-). Serdecznie pozdrawiam 🙂 .
Moje kochane kolezanki Marysiu i Edytko trzymajcie sie pozdrawiam goraco calusy :-). U mnie tez juz wystroj swiateczny i choinki 🙂 🙂
Pozdrawiam wszystkich blogowiczow calusy 🙂
Cuda, cudeńka, cudownie to Pani opowiedziała. Czytając, czułam się tak jakbym tam była.
Uwielbiam czytać Pani wpisy.
A propos kamieni, to ma pani świętą rację. Z jednym z nich nie rozstaję się wcale…
Pozdrawiam i do usłyszenia.
Stęskniona Ela
🙂
Witam Pani Aggusiu 🙂
Od razu radośniej się zrobiło jak Pani wpis umieściła 🙂
Ładnie opisała Pani ten andrzejkowo-mikołajkowy nastrój na Alexanderplatz, aż chciałoby się tam być 🙂
Niestety ostatnio dużo w domku siedzę. Jedynie na króciutkie wypady wybieram się. Jeszcze resztki przeziębienia mnie trzymają a nie chcę nawrotu choroby ryzykować.
Koksowniki pamiętam. W czasie zimy ustawione są w moim mieście, aby bezdomni i nie tylko mogli się przy nich ogrzać. W czasie mroźnych zim takie koksowniki na przystankach komunikacji miejskiej są ustawiane… bo wiadomo wówczas ani tramwaje ani autobusy zgodnie z rozkładem jazdy nie jeżdżą.
Pozdrawiam Pani Aggusieńko cieplutko 🙂
Wszystkim udanych andrzejkowo-mikołajkowych wróżb życzę 🙂
DZIEŃ DOBRY PANI AGGUNIU 🙂
W tym roku również wspaniale przeżyła Pani Andrzejki 🙂 Piękne, wesołe, świąteczne widoki i Pani taka zimowa 😉 Sklepik jest cudowny i drugiego takiego nie ma!
Czekam z utęsknieniem na naszą rozmowę Pani Aggusiu, bardzo mi Pani potrzeba…
Pozdrawiam w pierwszy dzień grudnia cieplutko Panią i blogowiczów 🙂