Witam serdecznie 🙂 No i mamy piątek. Dzień , którego patronką jest Planeta Wenus, Jak wiecie odpowiada ona za Miłość, przyjaźń i relacje międzyludzkie. Oczywiście możecie też pytać dzisiaj o zdrowie. biznesy czy sprawy finansowe, ale Miłość dzisiaj jest górą . Doskonale znacie poradę pt Prześwietlenie osoby gdzie Karty Tarota odkrywają przed Wami nie tylko uczucia danej osoby, ale też jej plany, zamierzenia, obawy i oczekiwania jakie ma wobec Was oraz co będzie dalej za tą znajomością . Bądźcie odważni i bierzcie Los w swoje ręce bo nigdy nie wiadomo co komu pisane. Być może właśnie TA osoba , będzie Twoją drugą połową na resztę Twojego Życia. O Miłość, tak samo jak i o pieniądze trzeba czasami zawalczyć a od Ciebie zależy jak potoczy się ta walka.
zdj.z wczorajszego mojego obiadu 😉
Będę dostępna na Magicznej Linii do godz. 21.00.tel 708 788 222. Pozdrawiam ciepło !
Wasza Agga Soyala !
Pani Aggusiu,
Będę dzisiaj próbowała się dodzwonić, aby zawalczyć o (…) i po to aby „zagrzała mnie do walki”.
Serdeczności, Ela
Elu ja też dzwonię od dwóch dni i nie tracę wiary 🙂
Udało się! !! Uff jestem szczęśliwa 🙂
Super Edytko 🙂
🙂
Powodzenia Elu 🙂
Buziaki Ilonko 🙂
Edytko, buziaczki 🙂
😉
Dziękuję Ilonko 🙂
Drogie Panie
serdecznie polecam zamawiajcie rytuały, które doskonale wspierają tarota.
w maju zamówiłam rytuały na rożne dziedziny życia tam gdzie coś kulało :). niedawno wzmocniłam ich działanie rytuałem na przyspieszenie wszystkich spraw i jak ruszyło 🙂 . Myślę że bym nikomu nie uwierzyła gdybym sama kilka razy dziennie nie doświadczała 🙂 ich działania. Dodatkowa zaleta tak dużego tempa jest taka że człowiek nie ma czasu pomyśleć i się blokować gdyż tempo życia nie zostawia dużo czasu. Gorąco, gorąco polecam, rytuały są równie ważne jak rozmowy z Panią Aggą i przyspieszają w sposób zdecydowany przepowiednie czy też prognozy Pani Aggi.
Ważna też jest harmonia wewnętrzna którą człowiek osiąga, zawsze mnie trzęsło w środku, teraz mogę się wkurzyć i tyle nic mnie nie trzęsie i niczym się nie nakręcam, dzisiaj mogę powiedzieć że jestem fanką pracy z energiami a zanim nie spróbowałam myślałam to jakieś bzdury „czary mary barba czary” i nic z tego nie będzie 🙁 – jest mi głupio i wstyd ale tak było.
Pani Aggo bardzo się cieszę że znów zamówiłam kolejne rytuały (Pani Aggo mocno analizuje co trzeba zrobić a czego lepiej nie ruszać bo można tylko popsuć, więc możecie być pewni, że dobierze wam najlepszy rytuał na wasze problemy)
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
To prawda bo mają ogromną moc i ja też tego doświadczam! Polecam cały sklepik Sarah Magic i Rytuały Pani Aggusi 🙂 Pozdrawiam Pani Agnieszko 🙂
Pani Edytko 🙂 znam ten sklepik i mam różne „gadżety”, zawsze je noszę w torebce przy sobie 🙂 mogę zapomnieć przełożyć dokumentów samochodu gdy zmieniam torebkę ale nie moje magiczne woreczki 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
Pani Agnieszko to tak samo jak ja 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Pani Aggo,
…tak czytam dzisiejszy Pani wpis i się śmieję bo jak Pani wie mam wiele powodów do takiej prawdziwej dziecięcej radości.
Przekornie się z Panią nie zgodzę co do tej walki o miłość, ja uważam że jeżeli jest jakiś mężczyzna mi pisany, to sam mnie znajdzie, dogoni 🙂 i będzie potrafił zatrzymać przy sobie. Walka o miłość hm..czy można kogoś zmusić do miłości albo ludzie chcą być ze sobą albo kalkulują a jak zaczynają kalkulować to niech lepiej idą do diabła. Walczyć to trzeba o siebie żeby nie stracić poczucia godności, a miłość jeżeli ma być to przyjdzie sama w najmniej oczekiwanym momencie, nie ma co jej niecierpliwie wypatrywać czy walczyć o iluzję, nikogo przy sobie nie zatrzymamy na siłę, nie wymusimy miłości i oszukujemy sami siebie.
Pewnie wiele Pań pomyśli ta to nigdy nie kochała co ona tam wie.
Otóż kochała…. ale również kocham samą siebie 🙂
To oczywiście moje subiektywne zdanie, ale tak właśnie myślę
Pozdrawiam
agnieszka
Zgadzam się t tym, że należy kochać siebie i z tym,że Miłość sama przyjdzie w najmniej spodziewanej chwili aczkolwiek czasami należy pomóc Miłości. Wszystko zależy od osoby i sytuacji.
Ma Pani rację, jesteśmy jednak bardzo różni i każdy musi sam wybrać najlepszy sposób dla siebie by osiągnąć szczęście.
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
Kiedy czujemy, że zaczynamy zatracać siebie, że nasze potrzeby są gdzieś na dalekim planie, gdzieś pogrzebane, że to co/kogo kochamy pochłania nas bez reszty, zaczynamy szukać ratunku.
I wtedy przychodzi nagle moment otrzeźwienia, że chcemy zacząć żyć dla siebie pełnią życia i zaczynamy walczyć. Ja bym powiedziała, że nawet ze sobą.
I to o czym Pani pisze to nic innego jak maska by chronić samą siebie przed kolejnym zranieniem.
Bo kiedy życie nas doświadcza boleśnie jesteśmy o to cierpienie mądrzejsi. Czasem za drugim, czasem trzecim, a czasem za dziesiątym razem (indywidualny próg bólu). I dopiero bogatsze w wiedzę zaczynamy wcielać w nasze życie schemat, o którym Pani pisze. Zaczynamy twardo stąpać po ziemi i pokazujemy innym swoje prawo do autonomii.
Nie wszyscy muszą dostać tym (prawem autonomii) w twarz, ale większość ludzi, których spotykamy na swojej drodze.
A czemu większość? Bo mamy jedną tendencję – przyciągamy zazwyczaj ludzi o tym samym pokroju. I jak już raz spotkaliśmy buraka, to często następnych jest cała plantacja.
Pozdrawiam,
A.
Kocham Panią 🙂 🙂 🙂
o tak ciągnie się za mną plantacja buraków pastewnych…
hahhahaha 😉
p. Agnieszko – zmusić do miłości jak najbardziej nie można choć czasem może zdarzyć się sytuacja gdy spotyka się drugą osobę, która najczęściej jest w jakimś związku …jedno spojrzenie w oczy, wymiana kilku zdań, i w końcu pojawia się ten uśmiech, który rozgrzewa wnętrzności 🙂 …. i jak tu teraz nie „zawalczyć” 🙂 wyrwać losowi trochę szczęścia i miłości dla siebie 🙂 …wg mnie zawalczyć można kurtuazyjnie, pokazać jakim się jest i dać możliwość wyboru tej drugiej osobie – będąc fair do wszystkich i samego siebie … wiec „walczmy” z głową i rozsądkiem – byle nie do upadłego 🙂
Panie Łukaszu moja koleżanka kiedyś powiedziała … ” w pewnym wieku to już tylko jest cudzy mąż albo cudza żona” 🙂 i świetnie się to pasuje do Pana wpisu … wybór tak zauważyłam, że trzeba mieć dużo siły i charyzmy żeby zdobyć się w życiu na radykalne zmiany 🙂 zdaża się że ludziom brakuje odwagi by zawalczyć o swoje życie, dla dobra „innych” poświęcają się i rezygnują świadomie z własnego życia.
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
Czasami ludzie się rozstają. Czują się pogruchotani, rozbici, potłuczeni na maleńkie kawałki niczym kryształowy wazon. Liżąc rany, czasem nawet nienawidząc, marzą o tych przeżytych wspólnie, pięknych chwilach, aby jeszcze wróciły.
Często historia dwojga ludzi wydaje się jakby niedokończona. Jakby pomimo rozstania czegoś jeszcze w tym wszystkim brakowało, jakby właściwego zakończenia. I wtedy pielęgnuje się wspomnienia, te cudowne chwile i uczucia powracają.
O takie „poczucie niedosytu” warto walczyć – subtelnie, bez emocji i spokojnie. Miłość zawsze wygrywa, jeśli jesteśmy na nią otwarci.
Pozdrawiam,
A.
Witam serdecznie,
Pozwolę sobie się wtrącić do tej bardzo interesującej rozmowy…to jest pytanie które nurtujemnie od prawie dwóch lat.
Walczyć czy pozwolić odejść…z godnością i szacunkiem? To przecież największy znak miłości do tej drogiej osoby i do siebie….pogodzenie i przebaczenie?
Pozdrawiam gorąco Ania B.
To jest temat rzeka i dotyczy prawie każdego… życie różne pisze nam scenariusze…
Pani Aniu,
..kiedyś usłyszałam zdanie które utkwiło mi w pamięci poniżej cytuję:
” …należy wypuścić miłość z rąk , jeśli była Twoja to do Ciebie wróci, jeśli nie wróci – nigdy Twoja nie była”.
Pozdrawiam
Agnieszka
Tak Anetko… zamyslilam się O tym co było i co jest. ..
I jakie wnioski Edytko?
Dobry wieczór Pani Aggusiu 🙂
Wczoraj się nie udało a dzisiaj też jeszcze nie ale dzwonię.
Pani Aggusiu widziała Pani u mnie pewne zdarzenie w seledynowej sukience. .. myślę sobie kurcze nie mam takiej… a teraz siedzę i patrzę to musi być ta, którą dzisiaj kupiłam! Więcej to mile zdarzenie musi chyba nadejść? 🙂 Dopiero teraz to wszystko skojarzylam bo przecież nie sugerowalam się kolorem a rozmiarem i czy wygodna itp i jest krótka 😉 Muszę się dodzwonić koniecznie muszę!!!
Tak moja planeta to podobno Wenus! 🙂 Dziękuję za te słowa skierowane do mnie *: 🙂 Dziękuję 🙂
Pani Aggusiu pokazałam Pani zdjęcia pięknej tęczy, która była nad moim domem trzy dni temu 🙂 Wyszłam na balkon i tak cudownego widoku w życiu nie widziałam! 🙂
Zastanawiam się co oznacza taki widok tęczy Pani Aggusiu? ??
Tęcza, to uśmiech Boga.
Mysle Edytko, że to dobry znak 🙂 życzę duzo szczęścia 🙂
Ilonko tak mylisz? Bocchyba musi być coś w tym jednak. ..
Tak uwazam 😉 zobaczysz juz niedługo los cie zaskoczy 🙂
Buziaki
Oj skakalabym wreszcie z radości;-)
😉 🙂
?
Pani Aggusiu sprawdziło się coś zaraz po naszej rozmowie i to dokładnie jak bym już to słyszała a to przecież wiedziałam od Pani dzisiaj 🙂 Kocham Panią i tyle 🙂 za wszystko ♥
Witam wszystkich, chyba dzis jest pełnia, życze udanej i spełnionej soboty 🙂
Udanej niedzieli Ikonko ?
Wzajemnie Edytko 🙂
Dziękuję kochana ☺
bede za 10 min
Pani Aggusiu,
Cudnie, bardzo się cieszę i biorę telefon do ręki……
Serdeczności i do usłyszenia 🙂 🙂 🙂
Pani Aggusiu,
Za tym podejściem się nie udało, ale będę próbowała… 🙂
Serdeczności, Ela
Dobry wieczor p.Aggo,bedzie pani dzis jeszcze dostepna?jak tak to o ktorej?pozdrawiam
Dzisiaj juz mnie nie bedzie na linii. Zapraszam juz jutro.
Pani Aggusiu, 🙂 ale sytuacja.Przerwało nam połączenie 🙁 ,chyba wygląda na to, że to jakaś awaria.Dobrze że chociaż dostałam Różową Mgiełkę. 🙂 Jednak moje dodzwonienie jest dozowane hihi.Najpierw nie mogłam wcale się dodzwonić,teraz trochę,to myślę że następnym razem będzie już dobrze. 🙂 Pozdrawiam. 🙂 🙂 🙂
🙂 🙂 🙂
Pani Aggusiu, a ja juz po wieczorze p……..
Było dokładnie tak, jak Pani mówiła
Na początku czułam sie dziwnie, potem było trochę lepiej.,
Jednak kiedy było już za dużo alkoholu, stwierdziłam, że to nie dla mnie, Potwierdzam również to, że wcześniej opuszcze tą impreze. Tak było.
Jestem pod wrazeniem tego, że pani widziała moje myśli i emocje.
W 100% się zgadza 🙂
Pozdrawiam pani Aggusiu 🙂
Fajnie Ikonko ? i ja mam to samo z alkoholem ?…