Uwolnij się z Matrixa
Gdzie Jesteś TY w tym całym swoim Życiowym dymie przeszkód i problemów. Nie widzisz tego, co Cię otacza, bo być może nie chcesz widzieć. Większość ludzi żyje jeszcze w matriksie systemu w który chcąc nie chcąc, zostali wmanewrowani gdy tylko pojawili się na tym Świecie. Nikt Nas nie pytał czy chcemy mieć na imię tak jak nam dano przy urodzeniu. Nikt nie pytał czy chcemy iść do takiej szkoły czy innej. Nikt Nas nie pytał, czy chcemy należeć do urzędów i tego wszystkiego co Nami steruje. Oczywiście przychodząc na ten Świat zgodziliśmy się na to co przeżywamy, na te doświadczenia, które mamy aczkolwiek Jesteśmy też obdarowani Wolną Wolą przy pomocy której, każdy może dokonywać wyborów. Żyjemy w bardzo ciekawych, a zarazem ciężkich czasach. Ludzkość zaczyna się przebudzać. Zaczyna zauważać, że jest coś więcej niż system, niż dobra materialne. Ludzie doznają oświecenia, wstępują na wyższe poziomy energetyczne. Uwalniają się od zanieczyszczeń i tego co jest w Nich od wieków. Cały brud systemu powoli się rozpuszcza . Być może i Ty powoli tego doświadczasz. Przebudzenie w większości przypadków jest bardzo ciężkie i trudne. Jest to proces długi, ale im szybciej się zacznie dla danej osoby tym lepiej.
Ja sama doświadczyłam takiego stanu, który trwał dość długo. Wiedziałam, że to przejdzie, że tak musi być, aby pozbyć się zanieczyszczeń i uwarunkowań narzuconych przez wieki. Każdy odbiera to na swój sposób, aczkolwiek w większości przypadków pojawiają się tzw problemy zdrowotne. Tak, myślałam, że są to problemy ze zdrowiem, aczkolwiek po wykonaniu wszelkich badań lekarz stwierdził, że nic mi nie jest. Pamiętam jak miałam nagłe dolegliwości związane z jakby Sercem. Były dni, gdy myślałam, że coś mi jest. Serce latało z niewyjaśnionych przyczyn. Nachodziły mnie jakieś trzęsiawki i ogólnie czułam się rozbita. Wiedziałam, że to minie, że to jest okres przejściowy, aczkolwiek za namowa najbliższych regularnie chodziłam do lekarzy. Badania wykluczały wszystko. Na całe szczęście nie dali mi żadnych leków. Z którymi jest tak, że na jedno pomagają a na drugie szkodzą. Jakby ktoś chciał, abyśmy chorowali, jakby ktoś miał w tym swój cel. System nie śpi, system kontroluje, abyśmy nie wyszli zza zasłony dymu za którą Nas wsadzili. Człowiek ma w sobie taką Moc, która potrafi uzdrawiać. Każdy ją ma, aczkolwiek nie każdy o tym wie i nie każdy potrafi z tego korzystać. Nastąpił czas budzenia się i przeobrażania. Firmy farmaceutyczne trują Nas i uzależniają od siebie, informacje telewizyjne sterują jak tylko chcą. System jest w trwodze, bo zdaje sobie sprawę, że kiedyś się skończy.
Dlaczego obecnie na Świecie tak modna jest zdrowa żywność, bio produkty, naturalne leczenie?? Przecież kiedyś to było na porządku dziennym, kiedyś to było normalne. Nikt nie zastanawiał się czy jako od kury jest zdrowe czy nie, jajko było jajkiem, chleb był chlebem. Coraz więcej ludzi budzi się i zaczyna sobie przypominać o tym jak ważna jest natura. Zaczyna otwierać oczy na siebie samych. Tworzy się globalna świadomość ludzi oświeconych, która ma za zadanie pomóc innym i pokazać im, że można Żyć inaczej.
Jak wiecie, wszystko jest energią. Jesteś Światłem. Ze Światła przyszliśmy i Światłem Jesteśmy, niby to takie proste, a jednak bardzo trudne. Nie wszyscy to jeszcze rozumieją, ale będzie Nas coraz więcej i więcej. Moda na zdrowe odżywianie dla jednych jest tylko modą a dla innych czymś, co pozwala wyrwać się z matriksu i uwarunkowań, które zostały narzucone. Zasłona dymna powoli robi się coraz cieńsza, aż w końcu po wiekach opadnie.
Coraz więcej osób pyta siebie, zadają sobie pytanie kim są i co tu robią. Każdy prędzej czy później pyta siebie samego o to. Pisząc ten tekst nagle pojawił się u mnie problem z przewijaniem strony i tu znowu działają siły które nie chcą pozwolić, abym te informacje Wam przekazała, chcą zablokować, aby Prawda nie dotarła. Jednak jestem cierpliwa i będę Wam przekazywała Prawdę o tym, CO JEST. Być może taka jest moja Misja, a Dar który mam jest tylko cząstką tego co mam do wykonania, a Tarot i jasnowidzenie jest drogowskazem i podpowiedzią.
Powoli Świat, ludzie zaczynają dostrzegać i tęsknić za czymś innym niż materia. Chcą być wolni, chcą być niezależni. Wiele osób z wielkich miast przeprowadza się na wieś. Wiele ucieka, chociaż sami nie wiedzą czemu. Następuje powolne budzenie się z tego co Nas osacza. Nie chcemy poddawać się temu, co Nam każą. W Sercach ludzi oraz w świadomościach budzi się Wolność. Wolność , która została Nam dana i zabrana. Przez wieki nie wiedzieliśmy kim Jesteśmy. Teraz to wszystko się zmienia.
Żyjemy w bardzo ciekawych i trudnych czasach, aczkolwiek to wszystko ma sens. Zacznij swoje przebudzanie od otworzenia swojego Serca. Zastanów się nad tym co mówisz, co myślisz. Nie wprawiaj w ruch tego czego nie chcesz, a wypowiadając nieodpowiednie słowa, właśnie to robisz.
Zacznij dostrzegać i czuć coś głębszego, coś co masz w środku. Ostatnio jedna z Pań powiedziała, że nie ma tego czegoś w swoim wnętrzu. Ma, bo każdy ma. Należy zrobić porządek i wyrzucić nagromadzone przez wieki obciążenia. Należy zacząć myśleć w inny sposób. Nauczono Nas myśleć tak a nie inaczej, wymazując zdolność głębszego postrzegania Świata.
Jaki jest Twój Świat? Co chcesz w nim zmienić? Czy Jesteś zadowolony ze swojego Świata? Jeśli masz jakieś wątpliwości śmiało pytaj, razem znajdziemy odpowiednie rozwiazanie oraz podpowiedź.
Możesz w ciagu kilku tygodni lub miesięcy stać się zupełnie innym człowiekiem, jeśli będziesz wnikliwie słuchał podpowiedzi, jeśli będziesz nad sobą pracował, jeśli zdołasz udźwignąć ciężar szczerego przebaczenia sobie, swoim Przodkom i wszystkim innym.
Aby tak się stało potrzeba jest rozmowa i Twoja praca. Łatwo nie będzie, ale można to zrobić. Poprowadzę Ciebie, jak poprowadziłam wiele już osób. Nie zastanawiaj się , tylko działaj. Zdejmij zasłonę dymu ze swojego Świata
Na Magicznej linii bede dostępna od godz 11.00 do 14.00 i potem od 17.00 do 21.00
tel 708 788 222 i 708 888 688
Pozdrawiam ciepło Wasza Agga Soyala
świetne zdjęcie ….i jak zwykle prawdziwy rzeczowy tekst…musi pani wydać książkę ….będę to pani pisała co rusz
Zdjęcie zrobione po wykonanych zabiegach Magicznych. O książce proszę mi przypominać bo piszę, ale z przerwami 😉
Jak kiedyś w naszej rozmowie… wiem , że na wszytko przyjedzie czas….a nie tylko ja z chęcią wracam do wpisów na pani stronie..
Uczą,budują,wspierają….. otwierają oczy…..ale są też fantastycznymi magicznymi poradnikami,przewodnikami… Wiem , że wiosna …ale proszę się zebrać i spisać te wszystkie cudne teksty do kupy… może spotkanie z autorem? Czekam(nie tylko ja )z niecierpliwością i będę się upominać ??
pozdrawiam
🙂 🙂 🙂 🙂
Tylko zmiana myślenia i spojrzenie inaczej na świat odmieni nasze życie. Pani Agga mówi prawdę,nie ma sytuacji bez wyjścia i po wnikliwej analizie zawsze znajdzie złoty środek, który każdego potrafi wyprowadzić z tego złego labiryntu. Warunek, że dokładnie trzeba wsłuchać się w
jej diagnozę i zastosować odpowiednie „leczenie”.Jestem tego najlepszym dowodem.Dziękuję Pani Aggo.
Bardzo prosze 😉 Jestem bardzo dumna z Pani!
Piękny tekst Pani Aggo! Podczas ostatniej naszej rozmowy powiedziała Pani że przechodzę właśnie na ” wyższy poziom” i rzeczywiście czuję się dziwnie, zmęczona życiem, szukam ukojenia w przyrodzie i w rozmowach z Panią ? czekam na czas, kiedy będzie lepiej. Pozdrawiam i do usłyszenia ?
Da Pani rade 😉
oj nie zdążyłam
Tak jak zmieniłam tok myślenia,nie przywołuje tych negatywnych sytuacji,a wręcz przeciwnie staram się we wszystkim dostrzec ,że po coś to się dzieje.Moze nie tylko ja mam przejść tą trudną drogę i zrozumieć co jest ważniejsze, może to też ma przejść mój pan bałwan ?.On też musi dostrzec co jest ważniejsze w życiu i od jego zachowania będzie zależało moje.W moim przypadku zauważyłam że to ja muszę trochę kokietować, dawać do muslenia Że jest ważny.No cóż też chciałam trochę zabiegania o mnie ,ale najwyraźniej tak ma być.Dlatego cieszę się z każdej chwili,drobnostki.Tak aby wszechświat dostał pozytywna energię odemnie i Żeby powróciła dwojona siła.Dla mnie ,dzieci i tego bałwana.
Karty mówiły nie myśleć, mówić o tamtej osobie żeby nie przywoływać i to prawda pani Agguniu teraz to wiem. I jakoś jest lepiej troszkę,ale jest.Powolutku ,powolutku zobaczymy.
Nie raz się śmieje ze fakt mój Matrix jest nieziemski,i oby zamienił się w oazę spokoju??
Będzie Pani jeszcze teraz?
tak jestem
dziękuję za rozmowę 🙂 bardzo mi pomogła, bo bardzo źle się dzisiaj czułam
🙂
Bardzo się cieszę…oby mi się udalo
Ludzie coraz częściej uciekają/przeprowadzają się z dużych, zatłoczonych i zabieganych miast właśnie na ich obrzeża. To tam z dala od tego całego zgiełku można odetchnąć pełną piersią. Na szczęście coraz więcej ludzi zamienia spędzanie wolnego czasu w galerii handlowej na wędrówki po lesie czy górach. To właśnie na górskich czy to leśnych szlakach można spotkać ludzi którzy mijając się z nieznajomą sobie osobą przywitają się, usmiechną i powiedzą miłego dnia. W „normalnym świecie” niedopomyslenia. Człowiek jest nieodłączną częścią natury a im jest się bliżej źródła naszego pochodzenia to tym bardziej stajemy się pokorniejsi. Zaczynamy powoli wracać do korzeni, zaczynamy być bardziej świadomi, to dobrze, bo tylko tak możemy się uchronić przed byciem jednym z wielu trybików potężnej systemowej machiny.
Popieram ,popieram .Brak czasu robi swoje.Teraz zauważam ,a może już dawno jak wygląda ta gonitwa szczurów ,szok. I bardzo mnie cieszy to że małymi krokami wkrada się do nas życzliwość, uprzejmość do drugiego człowieka,Aż miło kiedy przechodzę z moim bąkiem na pasach i zawsze dziękujemy kierowcy że się zatrzymał, mój mały macha i kierowcy się uśmiechają też machają aż się serce cieszy ( oczywiście nie wszyscy).Gdzie uśmiechamy się do przechodnia na ulicy lub pani w kolejce.Cos zaczyna się dziać ,coś dobrego i może to dobry przykład dla młodego pokolenia które zapomina o szacunku,.Dawajmy więcej takich gestów.Wroci to do nas ,nie żyjmy galeriami,zakupami,itp.sa przecież ważniejsze rzeczy tylko nie wszyscy chcą je dostrzec, gdzieś się zatracili w tym ich Matrixie .smutne to smutne
tak racja, prawie ludzie zapomnieli jak sie usmiechac do siebie
Marto,teraz już w Polsce galerie handlowe są zamknięte. 🙂 Hahaha,nawet słyszałam piosenkę na facebooku jak jeden facet śpiewa tak do rymu, że jak bardzo mu brakuje w niedzielę tych otwartych marketów i tak marzy żeby chociaż wziąć do ręki mały koszyk i przespacerować się wśród regałów. 😀
ja to Pani powiedziala ze nie da nam los zapomniec , i tak jest czasem jestem tak na to wsciekla ale tak chyba juz musi byc ?♀️
Prosze to zaakceptowac aby blokad nie robic
taak ja juz z tym nie walcze 🙂
Bardzo dziękuję za rozmowę.. Karta mi się znowu skończyła-niestety. z Panią czas płynie błyskawicznie.do usłyszenia w krótce ściskam mocno buziaczki ?????
🙂
Pani Aggusiu 🙂 ,jestem w szoku gdy przeczytałam to co Pani wyżej napisała.Trochę to się zbiega z pewną grupą wyznaniową która również głosi aby się przebudzić.Nawet oni mi się dzisiaj śnili,że byłam wśród nich. 🙂 Potem się już rozeszli do domu i tylko nieliczni zostali.A wśród nich jeden mężczyzna ,który zaczął celnie strzelać do osób które jeszcze były,Zabijał je na miejscu.Do mnie i jeszcze do jednej dziewczyny nie strzelał.Jakoś dało się przy nim być i żyć.Hehe 🙂
he , ze jaka grupa wyznaniowa, nic nie wiem :/
Bardzo ciekawy wpis… ??Pierwsza myśl jaka mi się nasunęła to, że świat próbuję nami manipulować, kierowac, rządzić, jak np. firmy farmaceutyczne, które posuwają się coraz to dalej używając różnego rodzaju reklamy- te dziadostwo często tuszuje się pod piękna okładką opakowania,jakby chcialo krzyczec do klienta -” bierz mnie, jestem najlepszy”
Jestem bardzo nieufna co do takich kolorowych zachęcających produktów, nieraz zastanawiam się czy to naprawdę pomaga? Zresztą nie tylko te firmy . Jednak w ostatnim czasie kiedy mam dużą styczność z lekarzami tylko widzę ile to oni mają gadżetów i polecają leki akurat z tej konkretnej firmy ,dzięki którym mają korzyści. Jakby to kasa się liczyła a nie zdrowie człowieka i tak jestem że wszystkim nawet z żywnością. Życie nas nie raz wystawia na próbę ale dzięki temu jesteśmy bardziej ostrożni… I tak też w życiu bywa
mądre słowa Pani Agusiu, pozdrawiam ciepło Panią i wszystkich blogowiczów:)
czas się przebudzić i zrzucić kurtynę dymną…odszukać piękno naszych serc i cieszyć się każdą chwilą w życiu, często zapominamy docenić najmniejsze elementy układanki naszego życia
Pani Aggusiu tak czytam sobie jeszcze raz Pani wpis i pisze Pani m.in. , że Człowiek ma w sobie taką Moc, która potrafi uzdrawiać. Każdy ją ma, aczkolwiek nie każdy o tym wie i nie każdy potrafi z tego korzystać” o tak się nad tym zastanawiam?jak to jest… Hm tzn że my możemy sami siebie uzdrowić . Wiem że nie którzy mają ta moc, ale wydaje mi się żeby dojść do tego stopnia tj długa droga i chyba dużo zależy od nas samych od naszej siły i wiary czy uwierzymy w to że jednak my sami jesteśmy dla siebie najlepszym lekarzami
Tak, kazdy ma taka moc. Tak bardzo dluga droga i nie wszystkim to sie udaje. Ludzie nie wiedza o tym
Och Pani Aggusiu tak bym chciała się tego nauczyć…? Kwestia zdrowia jest dla mnie bardzo ważna
chyba dla wiekszosci jest
Pani Agguniu od której pani będzie dzisiaj ?
bede za okolo 20 min
Pani Aggusiu,jestem pod wrażeniem Pani powyższego tekstu i bardzo zachwycona Pani odwagą i szczerością..
Tak,to prawda ale niestety większość ludzi się poddała i uważają że tak musi być iż umierają,chorują,cierpią psychicznie i fizycznie.Jedyna nadzieja w osobach, które wcześniej weszły na tę wyższą wibrację, aby pomagały w przejściu na nią innym ludziom ,którzy wolniej się budzą,czy dojrzewają.Sam fakt,że moja znajoma z podwórka mówiła mi ,że lekarze wykryli u niej boreliozę.Akurat wtedy słuchałam w internecie lekarza holistycznego,który miał lek na boreliozę i można go było zamówić przez internet,ale nawet nie mówiłam jej o tym bo wiedziałam że nie będzie chciała.Było widać,że bardzo ufa lekarzom.No i niestety…Mimo wszystko byłam w szoku.
Druga moja znajoma z ulicy chorowała na cukrzycę i powinna brać tabletki i zastrzyki.Nie robiła tego,zwłaszcza jeśli chodzi o zastrzyki.Chwaliła mi się,że zje sobie ciasteczko jak ma ochotę i dobrą pizzę.Wiem,że cierpiała bo gdy jeszcze wcześniej się przewróciła to źle jej w szpitalu złożyli kości i kulała z bólem ,który łagodziła stale tabletkami przeciwbólowymi i paleniem papierosów.A teraz się dowiaduje,ze jej amputowano nogę.Na pewno z powodu zaniedbanej cukrzycy.
Jednak ratunek by był gdyby poddała się zabiegom z pijawkami.Bardzo skutecznym.Jednak lekarz nie zaproponuje,bo to niezgodne z procedurami.Lepiej zrobić z człowieka kalekę na całe życie.Totalne niewolnictwo,matrix.
dlatego tak ważne jest aby osoby którym wcześniej otwarły się czakry takie jak Pani Pani Aggusiu (pomimo że same też przeszły i przechodzą to często bardzo wstrząsowo) ,pomagały tym zagubionym.