Młodszy o 12 lat a ja jednak kontakt między Nami jest Dobry. Pamiętam jak byłam nastolatką i Mama kazała wychodzić mi z Nim na dwór. Nie bardzo chciałam, ponieważ trochę się wstydziłam, że inni pomyślą iż to moje Dziecko. A jednak wychodziłam i nawet byłam z Niego dumna. Potem zabieraliśmy Go na ryby i do Lasu, aby zaszczepić w Nim Miłość do przyrody i tak też się stało.
On pewnego rodzaju ekscentryk poszukujący ideałów i ja trochę szalona. Mam też ukochaną Siostrę, ale to może kiedyś na inny temat napiszę. Dziękuję bardzo Rodzicom, że mam Rodzeństwo i za to, że potrafili wybudować między Nami bardzo silną więź. Oczywiście bywa różnie jak to w Życiu, ale zawsze mamy gdzieś w sobie ukrytą pewność, że w razie W możemy na siebie liczyć. Bardzo ważne jest wsparcie psychiczne, którego od czasu do czasu każde z Nas w pewnych etapach swojego Życia potrzebuje. Możemy być setki kilometrów od siebie, ale gdy coś się dzieje to zawsze potrafimy się spotkać i porozmawiać. Spotykamy się też w miarę regularnie tylko we trójkę w pubie aby podzielić się swoimi przemyśleniami.
U Nas w Rodzinie jest też taki zwyczaj pewnego rodzaju można to nazwać obrad. Jednak jest to w sytuacjach naprawdę ekstremalnych, gdy nic nie pomaga. Zbieramy się wtedy razem z Rodzicami i każdy wyraża swoje zdanie na dany temat, udziela wskazówek a co zrobi zainteresowana osoba dla której były zorganizowane osoby, należy już do Niej. Nie ma potępienia w tym wszystkim czy zazdrości czy kłamstwa.Obrady są zawsze trudne, szczere, ale też przynoszące ulgę. Stajemy wtedy w Kręgu, objęci ramionami i ktoś zawsze wypowiada Magiczne zdanie „Pamiętaj nie Jesteś sam”.
To zdanie ma ogromną Moc i działa rewelacyjnie. Spotkania i rozmowy z moim Bratem zawsze są inspirujące i chociaż nie zawsze zgadzamy się we wszystkim to i tak efekt jest wspaniały. Bardzo ważne są więzi Rodzinne i świadomość, że ktoś jest, że nie Jesteśmy sami w tym wielkim Świecie. Zachęcam Was do wybaczenia i odświeżenia być może nadszarpniętych relacji z najbliższymi. Należy wybaczać, bo każdy popełnia błędy. Należy się wspierać na ile to możliwe. Czasami wystarczy posiedzieć w milczeniu a czasami wystarczy zwykła rozmowa. Mówcie swoim najbliższym , że ich kochacie. To jest bardzo ważne i budujące. Jeśli nie wiecie jak poprawić te relacje i czy to jest możliwe, zawsze możecie mnie zapytać i zobaczymy co jest najlepszym rozwiązaniem.
Na Magicznej Linii będę dostępna tel.708 888 688 i 708 788 222.
Pozdrawiam ciepło!
Wasza Agga Soyala
Pani Aggusiu – piękny wpis o rodzinnych więzach i wyjątkowej rodzinnej miłości 🙂
Taka miłość nie jest „codzienna” … niestety.
Osobiście poznałam wspomnianą TRZECIĄ OSOBĘ – jest niesamowita. Od razu wyczuwa się wyjątkową osobowość.
Super piękna sprawa taka rodzinna więź 🙂
Pani i Pani rodzina jest po prostu MAGICZNA 🙂
Pani Aggusiu – spełnienia wszystkich marzeń w każdej sferze życia.
Dzisiaj jest ten jedyny dzień w roku.
Niechaj będzie cudowny i wyjątkowy ? ? ?
Pozdrawiam Panią i Pani Rodzeństwo. Buziaki przesyłam 🙂
Dziękuję, ale imieniny obchodzę w styczniu 😉
Ale mi się pokręciło 😉 jednak lepiej serdecznych życzeń więcej jak mniej 🙂
Kiedyś nie chciałam pewnej osobie „zdradzić” dnia moich imienin i ta osoba składała mi życzenia każdego miesiąca – w kalendarzu taki wysiew mojego imienia jest. Aż mi się znudziło i datę moich imienin „ogłosiłam” 😀
Dzień dobry
Pani Aggo 🙂
zaczynam się Pani bać, wszystko się sprawdza z dnia na dzień, nawet nie mam szansy włączyć mechanizmów obronnych bo już się dzieje.
Tomasz się skontaktował dzisiaj rano, bo mam imieniny, Paweł mi wczoraj mówi że mnie kocha, to jakaś katastrofa, jakie kocha, ja chcę tylko Spokojnie pracować. Jak tak dalej pójdzie spełnią się moje największe obawy, że zanim się zorientuję jakiś facet wkradnie się do mojego życia, a ja tak bardzo nie chcę 🙁 .
Ogólnie wracam zadowolona, bo mimo tej całej sentymentalnej sfery która przeraża, to i biznesowo wiele się wyjaśniło.
Też miałam brata i bardzo mi go brakuje, gdy w końcu pomyślałam fajny facet z tego mojego brata, to odszedł. Trzeba umieć cieszyć się każdą chwilą którą możemy dzielić z bliskimi,
pozdrawiam
Agnieszka
Wszystkiego najlepszego i dużo spokoju 🙂 🙂 🙂
Dziękuję serdecznie za życzenia 🙂 zwłaszcza spokoju, to piękne życzenie oby się spełniło
Spóźnione życzenia Imieninowe Agnieszko?.
Pani Aggusiu, 🙂 ja wybaczyć też potrafię, bo trzeba iść do przodu.Jednak gdy widzę,że ta osoba czy te osoby w dalszym ciągu źle postępują w stosunku do mnie ,to jak tu wybaczyć, kiedy nadal robią to samo,pomimo że upłynęło dużo czasu?Pozdrawiam Panią i Pani Brata. 🙂 🙂
Trzeba umieć wybaczyć i trzeba to robić głównie dla siebie. Czasami życie nas okrutnie doświadcza, zdaża się że ktoś nagle odejdzie i zostajemy z tą zadrą sami, z tymi nigdy niewypowiedzianymi zdaniami które kotłują się w głowie. Okazuje się że zabrakło czasu a ta zadra była niepotrzebna. Zostajemy sami, czasu się nie da cofnąć, nic już się nie da naprawić. Tak było ze mną i moją mamą w obliczu tragedii każdy nasz żal jest błachy i zo staje tą pustka.
śpieszcie się kochać ludzi tak szybko odchodzą
Tak trzeba umieć i to jest sztuka bo ja np nie umiem wyznaczyć zawsze a zwłaszcza zła jakie otrzymałam…
Piękne zdjecie Pani Aggusiu ?
ja rowniez mam brata i uwazam, że dobrze mirc rodzenstwo. Choc kazde z nas ma inne poglądy tj. zawsze mozemy na siebie liczyc i zawsze sobie pomagamy oczywiscie gdy zachodzi taka potrzeba ?
Pani Aggusiu napisałam do Pani meila bardzo prosze, żeby Pani zerknela
Pozdrawiam Panią i Pani brata tez bardzo cieplo ☺
Myślę Pani Aggo
że ja akurat dobrze rozumiem ten Pani dzisiejszy wpis. Dopóki mamy rodzinę to niepotrafimy docenić jak jest ważna, bo jest bo zawsze można zadzwonić, podjechać, wydaje się nam że tak będzie zawsze. Ale w krótkim czasie wszyscy odeszli i człowiek się czuje bardzo samotny, bo nikt już nie czeka na mój telefon, nikt bliski mi nie zadzwoni, nie zobaczymy się. Proszę mi wierzyć do samotnoścnie można się przyzwyczaić. Czy trzeba ją zaakceptować nie wiem, ja dzisiaj już wiem jak ważni w moim życiu byli ci których już nie ma.
Pani Aggusiu, moi mili,
Mam trzech braci i jednego przyszywanego (razem z nami się wychował i wykształcił).
Byliśmy w poprawnych relacjach, ale wieloletnie rozmowy z Panią Aggą spowodowały, że nasze relacje są bardzo dobre.
Ja coś źle działa, to się prostuje i naprawia, a bywało ciężko (ale Pani Aggusia zawsze coś doradziła, wsparła mnie i rodzinę – dzięki jeszcze raz). Mój przyszywany brat jest za morzami i za górami, ale od 30 lat pisze do swojej drugiej rodziny, mejluje, dzwoni i są to bardzo długie ciepłe rozmowy. U nas też mówimy „nie jesteś sam/a, damy radę i wkrótce będzie dobrze”
Fajnie jest, jak można na siebie liczyć i wspierać się nawzajem.
Jestem zauroczona Państwa zdjęciem. Z wyrazu oczu widać jak głębokie i serdeczne są więzi. Pamiętam zdjęcia z klubu na blogu i też widoczna była więź . Wspaniałe uczucie, jak się patrzy na takie zdjęcie.
Słoneczne pozdrowienia z Warszawy (właśnie wyjrzało słoneczko).
Piękne zdjęcie.
Warto przyjaźnić się ze swoim rodzeństwem i utrzymywać więzi. Nie ważne, że po kilku godzinach spędzonych razem, mamy już siebie dosyć, ale… rodzina to rodzina 😉
Dziewczyny,a ja nie mam rodzeństwa i co mam zrobić? 🙁 Chociaż myślę,że nie zawsze jest tak słodko gdy się je ma.W mojej rodzinie też było tak, że zbierali się w bardzo ważnej kwestii która dotyczyła jednego z braci.Jednak tak ostatecznie nikt mu nie pomógł, tak skutecznie.Myślę,że gdy rodzeństwo założy swoje rodziny to już ta bliskość jest mniejsza,chociaż nie musi tak być.Jednak bywa,że współmałżonek po prostu jest zamknięty na rodzinę.
Ja też nie mam Kaziu rodzeństwa…
Witam Pani Agguniu, między mną a braćmi jest 14 lat i 3 lata różnicy. Są młodsi ode mnie. Tym o 14 lat młodszym praktycznie ja się cały czas zajmowałam. Jak jechałam wózkiem na spacer, to ludzie myśleli, że to moje dziecko. Wkurzało mnie to bardzo. Teraz nie mamy takiego bardzo bliskiego kontaktu jakiego bym oczekiwała. Różnica charakterów. Jeden brat mieszka za granicą, kiedyś mogliśmy o wszystkim rozmawiać, a dziś….. wiele sie zmieniło. Zawsze marzyłam o siostrze… ale mam dwóch braci i dziękuję Bogu, że ich mam. Chciałabym żeby nasze kontakty były lepsze i postaram sie aby tak było.
Pozdrawiam Panią serdecznie i Was Kochane
Pozdrawiam Cię Monia ?.
Nie wiem ,jak to jest być jedynakiem, ale wiem, że siostra i brat są ze mną, chyba dlatego, że jestem najmłodsza i czuję ich opiekę chociaż jesteśmy w wieku 50+. Zauważyłam, że znam bardzo wiele rodzin, które wychowały lub wychowują tylko jedno dziecko i tak sobie myślę, że może jedynaki nie odczuwają braku rodzeństwa , bo po prostu go nie mają, ale nie wyobrażam sobie siebie bez siostry i brata, chociaż każde z nas ma swoje życie i różne poglądy, ale trzymamy się razem bez względu na okoliczności – tak jest i ma być zawsze ! – tego życzę innym, którym los podarował rodzeństwo !!!
-pozdrawiam Panią Aggę wraz z rodzinką i ,,siostry i braci” z bloga
Mysle, że to jakie są relacje pomiędzy rodzenstwem zalezy od rodziców. Moi rodzice zawsze mnie i mojemu bratu mówili aby zawsze sie trzymac razem, nawet jak sie poklocilismy to zawsze starali sie nam tlumaczyc abysmy umieli sie dzielic, pomagac i rozmawiac. i oto chyba w tym wszystkim chodzi, Aby te wiezi rodzinne przetrwaly najwazniejsze są rozmowy, Bysmy byli otwarci i gotowi na przeprosiny,wybaczenie i mieli szczere zawsze szczere i dobre intencje. Bo mimo wszystko tak wiele nas łączy…
Pani Aggusiu,
czekam na panią z wielką tęsknotą mam tyle pani do powiedzenia 🙂
pozdrawiam
Agnieszka
Pani Aggusiu Z CAŁEGO SERCA DZIĘKUJE!!! ???❤❤❤
DZIS PRZYSZŁA BRANSOLETKA OCHRONNA Z KAMIENIEM ? ALE SIE CIESZE ?
JEST PANI KOCHANA!!! ????❤
Mówiłam, aby się nie denerwować 🙂
jeszcze wczoraj bylam bardzo zaniepokojona tą całą sytuacją …a dzis juz jestem zadowolona?miała Pani racje żeby poczekac do czwartku ?
Dla mnie bransoletka ochronna jest nieoceniona! Noszę ją od chyba wakacji zeszłego roku. W okolicach Świąt Bożego Narodzenia w mojej rodzinie był mały zamęt i przez 3 dni nie nosiłam jej. Opadłam z sił! Kiedy przypomniałam sobie, że przecież jest w torebce założyłam ja nawet na noc i sen od właśnie tych 3 dni był wreszcie spokojny. Wiedziałam, że Pani Agga naładowała ją energiami przecież specjalnie dla mnie. Dziękuję i POLECAM!
?Pani Aggusiu?
zycze Pani oraz wszystkim pieknego, ???slonecznego ?i radosnego dnia ☺??
Wzajemnie Ilonko i super, że kupiłaś w Sklepiku te cudowne rzeczy ?.
☺ musze przyznac Edytko, że te piękne wyjątkowe, że tak nazwe „klejnoty” ze sklepiku Sarah Magic są magiczne??
Czuje się cos wyjatkowego… ☺ tego nie da sie opisac
Tak Ilonko ja je wręcz kocham i nie da się tego opisać jaką mają móc… Mam inną biżuterię ale jednak z tą się nie rozstaje nigdy! A w poniedziałek mam dostać coś jeszcze na urodziny ?.
?
Witam Pani Agguniu☺
Jak pięknie razem wyglądacie! ?. Piękni i Młodzi ?. Aż miło popatrzeć na takie rodzeństwo ?.
Ja jestem jedynaczką ale nie rozpieszczoną a normalną osobą ?. Tata chciał mieć trzy córki i syna bo sam miał brata i dwie siostry. Jednej już nie ma… Mama ma tylko brata. Przy porodzie była walka o mnie lub mamę i dlatego rodzice już się nie zdecydowali na kolejne dziecko… Zawsze marzyłam o bracie ale mam synów i jestem szczęśliwa ?.
Pani Agguniu pozdrowienia dla brata ?. Fajny mężczyzna ?.
Buziaczki Pani Agguniu ????.
Pamiętam jak byłam mała mama zawsze dbała o to byśmy całą rodziną jedli wspólnie obiad. Był to czas tylko dla nas i każdy opowiadał jak minął nam dzień. Wiedziałam, że możemy rozmawiać na każdy temat. Mam starszą siostrę. Nasze relacje są dobre. Widzimy się regularnie choć mieszkamy w innych miastach. Wiem, że zawsze mogę na nią liczyć i Ona na mnie.
Kiedy rodzina się wspiera, rozmawia i doradza to wiemy, że mamy wsparcie. To bardzo ważne w dzisiejszych czasach.
Pozdrawiam 🙂
A ja cóż chodź mam siostrę niestety w najtrudniejszych momentach życia nie była przy mnie…I nie pomagała …A teraz wogole nie mamy kontaktu…nieraz jest trudno. .Ale tak naprawdę już się przyzwyczaiłam …życie nauczyło mnie ze trzeba liczyć na siebie …
Pani Aggo jeszcze raz spróbuję zadzwonić 🙂
🙂
Jestem najstarsza i mam 2,najmlodszy ma w tym roku 30 i ma juz swoja rodzine(zone i synka)a rok starszy jest z autyzmem ale zawsze bylismy za soba,zawsze chronila, chlopcow przed ojcem (alkoholikiem) jak robil awantury i jest miedzy nami niesamowita wiez za moich mlodszych chlopcow wszystko bym zrobila i dla mamy tez bo musiala byc bardzo dzielna!!!i tez tak jak pani Agga musialam ich wszedzie zabierac ze soba.
Pani Aggo,powiedzialam ze bede informowac troche szyfrem na blogu,no i ostatnio bylam na starym statku u p.Danusi i rozmawialysmy o tym nowym ktory bedzie nad Wisla i bedzie otwarty tak jak pani mowila do 1-ej w nocy,kurcze i teraz to sie nawet wystraszylam ze jak poznam tego rywala M i M zacznie tak latac ze nawet bedzie chcial mnie zatrzymac dzieckiem!!!to sie tak zacznie dziac ze chyba zwariuje albo wystrzele sie w kosmos bez powrotnie-zwariuje z radosci,tak marze o tej rodzinie.Pozdrawiam pania
Pani Aggusiu,
Czy dzisiaj będzie Pani na linii ?
Jeśli tak, to o której mam być w stanie czuwania ?
Pozdrowienia ze słonecznej ale zimnej stolicy… Piję herbatę z imbirem, bo ciągle mi zimno..
Jestem dostepna .
Pani Aggo i potwierdzilo sie ze zgodzila sie p.Danusia na 10 zl ,jak wygram w tym miesiacu tez dam znac.Super bedzie jak to wszystko sie sprawdzi.
Powoli rusza się u Pani 🙂
Naprawde sie rusza?jak to zacznie sie dziac to szok!!!
Pani Aggusiu,
Jadę z pracy do domu się kurować.
Odezwę się wczesnym wieczorem. 🙂
Nie mogę się dodzwonić, Już kolejny wieczór, ale próbuje.
Pani Aggusiu potwierdziło sie to, że czwartek i piątek bedzie dla mnie ciezki w pracy. To byl wyczerpujacy dzien… ? ale jak dobrze ze juz jest weekend ☺
Pozdrawism cieplo ☺
Pani Agnieszko, nie mogę dojść do siebie po tych newsach 🙁