Jeszcze raz przypomne odnosnie Zywiolu Wody. Jesien koresponduje z tym Zywiolem , malo tego obecnie Ksiezyc maleje a wiec nalezy pozbywac sie wszystkich przeszkod, watpliwosci i tego co przeszkadza w Zyciu.Zywiol Wody jest oczyszczajacy, leczacy i milujacy. Warto zanurzyc rece w czystej wodzie w strumieniu, jeziorze czy jakims naczyniu przepelnionym woda. Nalezy skoncentrowac sie i poczuc chlod wody, jej plynnosc i delikatny dotyk.Nalezy przy tym pamietac , iz w kazdym z Nas jest ukryty ten wspanialy Zywiol.Energia ta jest Nam niezbedna do prawidlowego funkcjonowania, do Zycia a takze do Milosci.Zywiol ten kieruje Miloscia, jest Miloscia, oczyszcza Milosc i przyciaga ja do Nas. Wykorzystaj sprzyjajaca Faze Ksiezyca i juz dzisiaj oczysc swoja sciezke milosna z przeszkod i kamieni, usun blokady finansowe oraz roznego rodzaju skamienialosci utrudniajace Ci Zycie. Dotknij Magii abys mogla byc szczesliwa osoba.
Na Magicznej Linii jestem dostepna od godz. 11.00 do wieczora. Tel. 708 788 222.
Pozdrawiam ! Wasza Agga Soyala
19 komentarzy
EDUSIA
WITAM SERDECZNIE PANI AGGUSIU ♥
Piękny wpis! Zawsze czekam tutaj z utęsknieniem na te magiczne wpisy Pani 🙂
Pani Aggusiu sprawdza się, to staranie się, małe ale każdego dnia idzie do przodu 🙂
Miło gdy jest każdego dnia fajna wiadomość 😉 Dzisiaj dobry dzień nawet w pracy 🙂
Pozdrawiam Panią mooocno i blogowiczki 🙂
Agga SoyalaAuthor
Pani Edytko duza lyzka czlowiek sie nie naje….nalezy wziac mala lyzeczke…Tak samo jest ze wszystkim ….malymi kroczkami a do przodu 🙂 Ciesze sie, ze widzi Pani zmiany :)Pozdrawiam !
EDUSIA
pani AGGUSIU to dzięki Pani jestem bardziej cierpliwa i mam nadzieję na lepsze jutro bo wiem co mnie czeka i mam mniej już smutku… 😉 Dziękuje ♥
Ela
Serdeczne dzięki za podpowiedź.
Jest to bardzo potrzebne każdemu z nas.
Do usłyszenia :-))).
Ela P.
Maria
Witam Pani Aggusiu 🙂
Uwielbiam wodę i słońce 🙂 Nie przeszkadza mi deszcz ani skwar 🙂
Fajnie było jako dziecko boso po kałużach biegać. Teraz rodzice nie pozwalają dzieciom na to …. nie wiem dlaczego. Pamiętam, że była to wielka frajda dla nas – dzieciaków 🙂
Z tym jedzeniem ma Pani rację 🙂
Ja zawsze uważam, że dobre chwile, dobre dni i czasy – to jak pyszny deser.
A przecież deserów łyżką się nie je 😉
Pozdrawiam Pani Aggusieńko cieplutko 🙂 🙂 🙂
Pozdrawiam wszystkie blogowiczki z Edytka i Basią na czela 🙂 🙂 🙂
Agga SoyalaAuthor
Dokladnie tak:). No wlasnie, juz dzieci nie biegaja boso….
Ela
Witam ponownie,
Temat: woda
Chciałabym się opowiedzieć o przygodzie, która mnie dzisiaj spotkała i będzie to prawda i tylko prawda.
Dzisiaj wreszcie pojawił się hydraulik (u mnie w pracy), aby naprawić rurę doprowadzającą wodę w łazience. Po długim przepraszaniu mnie, że się spóźnił się… cały tydzień, zabrał się do pracy.
Po 15 mn. wpada do mnie do pokoju i pyta się czy mam obcęgi, ja na to że nie mam i Pan wybiegł z mojego biura. Jak zamknął za sobą drzwi wyjściowe, usłyszałam niepokojący szum dobiegający z łazienki. Natychmiast „pofrunęłam” do łazienki i zobaczyłam przeciętą rurę do wody, z której pod wielkim ciśnieniem wylewa się woda. Próbowałam sytuację opanować i tak sobie stałam zatykając dziurę ręką, aby zminimalizować straty. Czułam się tak jak bym stała pod prysznicem…… A tymczasem wartkim strumieniem wypływała woda z łazienki do drugiego pomieszczenia, aby „napoić” wykładzinę dywanową. Po kilkunastu minutach udało się zamknąć dopływ wody. A ja stałam cała przemoczona i gdybym była kaczką, to bym mogła popływać. 🙂
Po jakimś czasie, jak już usunęłam skutki „powodzi” pojawił się Pan hydraulik (chętny do dalszej pracy), któremu cieplutko podziękowałam, bo bałam się, że może jeszcze raz przeciąć rurę.
Tak dzisiaj wyglądały moje kontakty z wodą. 🙂
Z pozdrowieniami
Ela P.
Agga SoyalaAuthor
Pani Elu a czy to dzisiaj Pani napisala „ze tez tak chce” na blogu, ale chyba pod innym moim wpisem. Wiem, ze wlasnie dzisiaj rano gdy pisalam post o Zywiole Wody , przeczytalam wczesniej Pani komentarz” ja tez tak chce’ i wrecz usmiechnelam sie szeroko 🙂 i zabralam sie do postu o Wodzie .Pani Elu przez ta dzisiejsza historie z Panem hydraulikiem i woda nastapilo oczyszczenie u Pani w pracy…troche drastyczne jak dla Pani , ale bylo konieczne. Wszechswiat nie umial w inny sposob tam dotrzec wiec posluzyl sie hydraulikiem i….niestety Pania , albo stety bo kto jak nie Pani tam wszystko „naprawi”.Moze byc Pani pewna , ze w firmie bedzie slodko ;)Pozdrawiam
Ela
Pani Aggusiu, jestem bardzo ciekawa Pani opinii na temat mojej dzisiejszej przygody z wodą.
Z pozdrowieniami
Już trochę „podsuszona” Ela
Maria
O rety – ale wodna przygoda 🙁 Dzisiaj w mżawce chodziłam, ale to jest mały pryszczyk w porównaniu do „przygody” Pani Eli.
EDUSIA
WITAM PANI AGGUSIU!!! ♥
Ostatnie Pani słowa sprawdziły się w 100 %! jestem w szoku bo jak coś jest to mnie ciarki przechodzą i myślę – o Boże ja to już słyszałam dokładnie to samo od Pani Agguni!!!
Pięknego weekendu Pani Aggusiu 🙂
U nas pada…
Ciepło pozdrawiam wszystkich 🙂
Agga SoyalaAuthor
U mnie Slonce:)
ewa
Pani Edytko, u mnie też powolutku,powolutku ale do przodu – super ! a jak pomyślę ile fajnych rzeczy jeszcze przede mną to ho ho radość w sercu :-), na razie są drobiazgi ale są i cieszę się tak bardzo 😉 i znowu ukłon dla Pani Aggi i jej Tarota …
cudownego weekendu, pozdrawiam cieplutko 🙂
Agga SoyalaAuthor
Okazujac Radosc, podziekowanie i wdziecznosc Wszechswiatowi przyciagamy do siebie jeszcze wiecej Radosci .Pozdrawiam 🙂
Daniela
wdzięczność Wszechświatowi … Pani Aggo jak pięknie to brzmi. 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Agga SoyalaAuthor
Dziekuje , to jest baaaardzo wazne.Pozdrawiam 🙂
EDUSIA
Tak Pani Ewo i jestem szczęśliwa, że mam to szczególnie szczęście mieć tutaj Panią Aggusie i wiem, że jej porady prowadzą mnie piąty rok przez życie 🙂
Pięknego weekendu 🙂
Agga SoyalaAuthor
Tak , Pani Edytko ,Pani jest najdluzej ze mna z osob z bloga 🙂 Dziekuje 🙂
WITAM SERDECZNIE PANI AGGUSIU ♥
Piękny wpis! Zawsze czekam tutaj z utęsknieniem na te magiczne wpisy Pani 🙂
Pani Aggusiu sprawdza się, to staranie się, małe ale każdego dnia idzie do przodu 🙂
Miło gdy jest każdego dnia fajna wiadomość 😉 Dzisiaj dobry dzień nawet w pracy 🙂
Pozdrawiam Panią mooocno i blogowiczki 🙂
Pani Edytko duza lyzka czlowiek sie nie naje….nalezy wziac mala lyzeczke…Tak samo jest ze wszystkim ….malymi kroczkami a do przodu 🙂 Ciesze sie, ze widzi Pani zmiany :)Pozdrawiam !
pani AGGUSIU to dzięki Pani jestem bardziej cierpliwa i mam nadzieję na lepsze jutro bo wiem co mnie czeka i mam mniej już smutku… 😉 Dziękuje ♥
Serdeczne dzięki za podpowiedź.
Jest to bardzo potrzebne każdemu z nas.
Do usłyszenia :-))).
Ela P.
Witam Pani Aggusiu 🙂
Uwielbiam wodę i słońce 🙂 Nie przeszkadza mi deszcz ani skwar 🙂
Fajnie było jako dziecko boso po kałużach biegać. Teraz rodzice nie pozwalają dzieciom na to …. nie wiem dlaczego. Pamiętam, że była to wielka frajda dla nas – dzieciaków 🙂
Z tym jedzeniem ma Pani rację 🙂
Ja zawsze uważam, że dobre chwile, dobre dni i czasy – to jak pyszny deser.
A przecież deserów łyżką się nie je 😉
Pozdrawiam Pani Aggusieńko cieplutko 🙂 🙂 🙂
Pozdrawiam wszystkie blogowiczki z Edytka i Basią na czela 🙂 🙂 🙂
Dokladnie tak:). No wlasnie, juz dzieci nie biegaja boso….
Witam ponownie,
Temat: woda
Chciałabym się opowiedzieć o przygodzie, która mnie dzisiaj spotkała i będzie to prawda i tylko prawda.
Dzisiaj wreszcie pojawił się hydraulik (u mnie w pracy), aby naprawić rurę doprowadzającą wodę w łazience. Po długim przepraszaniu mnie, że się spóźnił się… cały tydzień, zabrał się do pracy.
Po 15 mn. wpada do mnie do pokoju i pyta się czy mam obcęgi, ja na to że nie mam i Pan wybiegł z mojego biura. Jak zamknął za sobą drzwi wyjściowe, usłyszałam niepokojący szum dobiegający z łazienki. Natychmiast „pofrunęłam” do łazienki i zobaczyłam przeciętą rurę do wody, z której pod wielkim ciśnieniem wylewa się woda. Próbowałam sytuację opanować i tak sobie stałam zatykając dziurę ręką, aby zminimalizować straty. Czułam się tak jak bym stała pod prysznicem…… A tymczasem wartkim strumieniem wypływała woda z łazienki do drugiego pomieszczenia, aby „napoić” wykładzinę dywanową. Po kilkunastu minutach udało się zamknąć dopływ wody. A ja stałam cała przemoczona i gdybym była kaczką, to bym mogła popływać. 🙂
Po jakimś czasie, jak już usunęłam skutki „powodzi” pojawił się Pan hydraulik (chętny do dalszej pracy), któremu cieplutko podziękowałam, bo bałam się, że może jeszcze raz przeciąć rurę.
Tak dzisiaj wyglądały moje kontakty z wodą. 🙂
Z pozdrowieniami
Ela P.
Pani Elu a czy to dzisiaj Pani napisala „ze tez tak chce” na blogu, ale chyba pod innym moim wpisem. Wiem, ze wlasnie dzisiaj rano gdy pisalam post o Zywiole Wody , przeczytalam wczesniej Pani komentarz” ja tez tak chce’ i wrecz usmiechnelam sie szeroko 🙂 i zabralam sie do postu o Wodzie .Pani Elu przez ta dzisiejsza historie z Panem hydraulikiem i woda nastapilo oczyszczenie u Pani w pracy…troche drastyczne jak dla Pani , ale bylo konieczne. Wszechswiat nie umial w inny sposob tam dotrzec wiec posluzyl sie hydraulikiem i….niestety Pania , albo stety bo kto jak nie Pani tam wszystko „naprawi”.Moze byc Pani pewna , ze w firmie bedzie slodko ;)Pozdrawiam
Pani Aggusiu, jestem bardzo ciekawa Pani opinii na temat mojej dzisiejszej przygody z wodą.
Z pozdrowieniami
Już trochę „podsuszona” Ela
O rety – ale wodna przygoda 🙁 Dzisiaj w mżawce chodziłam, ale to jest mały pryszczyk w porównaniu do „przygody” Pani Eli.
WITAM PANI AGGUSIU!!! ♥
Ostatnie Pani słowa sprawdziły się w 100 %! jestem w szoku bo jak coś jest to mnie ciarki przechodzą i myślę – o Boże ja to już słyszałam dokładnie to samo od Pani Agguni!!!
Pięknego weekendu Pani Aggusiu 🙂
U nas pada…
Ciepło pozdrawiam wszystkich 🙂
U mnie Slonce:)
Pani Edytko, u mnie też powolutku,powolutku ale do przodu – super ! a jak pomyślę ile fajnych rzeczy jeszcze przede mną to ho ho radość w sercu :-), na razie są drobiazgi ale są i cieszę się tak bardzo 😉 i znowu ukłon dla Pani Aggi i jej Tarota …
cudownego weekendu, pozdrawiam cieplutko 🙂
Okazujac Radosc, podziekowanie i wdziecznosc Wszechswiatowi przyciagamy do siebie jeszcze wiecej Radosci .Pozdrawiam 🙂
wdzięczność Wszechświatowi … Pani Aggo jak pięknie to brzmi. 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziekuje , to jest baaaardzo wazne.Pozdrawiam 🙂
Tak Pani Ewo i jestem szczęśliwa, że mam to szczególnie szczęście mieć tutaj Panią Aggusie i wiem, że jej porady prowadzą mnie piąty rok przez życie 🙂
Pięknego weekendu 🙂
Tak , Pani Edytko ,Pani jest najdluzej ze mna z osob z bloga 🙂 Dziekuje 🙂
Huuura Pani Agguniu jestem dumna z tego ♥